Możecie mi przypomnieć czemu Pinkman ma taką deprechę w najnowszym odcinku?
Ty tak serio? Zabili dziecko w trakcie skoku, a potem jakby nic się nie stało. Przecież rozmawiali o tym w odcinku. Nie mówiąc już o całym stosie zwłok jaki za sobą zostawili.
a co tu jest do rozumowania? Po prostu wrażliwy z niego chłopak i po przemyśleniu wszystkiego dręczą go wyrzuty sumienia.
Zabił Gale'a, rzucił dziewczynę (czyli najlepszą szansę na normalne życie), ostatnio przyczynił się do śmierci dziecka, wie, że Mike nie żyje... powodów jest sporo.