... i to chyba wystarczy za komentarz. Jeden z lepszych seriali, jakie miałem przyjemność
oglądać.
Btw: Aaron Paul (Jesse) ma prawie 33 lata. Jak się o tym dzisiaj dowiedziałem, poczułem
się... dziwnie.
Nie dziwi Cię to? Że w powodzi filmów i seriali, które w najlepszym wypadku są po prostu głupie, powstał serial, który jest realistyczny, i to jeszcze praktyczne bezbłędny?
Myślę, że o ten:
'Wskazówka sekundowa, znajdująca się nad kserem, w Beneke Fabricato, nie porusza się.'
Jakby nie patrzeć, to nie koniecznie musi być to błąd. Może po prostu im bateria siadła :D
Nie, że się przyczepiam, ale mam pytanie co do ostatniego odcinka, a więc [SPOILER]dlaczego skoro oni wpompowywali wodę do środka pociągowej cysterny na koniec trochę cieczy "wybiło" z ich cysterny, którą wkopali w ziemię?[/SPOILER]
to był zbiornik na metyloamine - tyle jej ukradli, że im się nie zmieściła w zbiorniku i trochę się ulało.
Metyloamina jest lżejsza od wody, dlatego wypompowali 1000 galonów a wlali tylko 920 galonów wody.
Nie zrozumieliście mojego pytania. W&J wstawili w ziemię 2 nowe zbiorniki, jeden pusty do którego najpierw ściągneli metyloaminę. Drugi z wodą, którą zaczęli wpompowywać do pustej cysterny w pociągu po spuszczeniu z niej metyloaminy. Po prostu zdziwiło mnie to, że oni wylewali wodę z podziemnej cysterny i gdy skończyli "wybiło" im co sygnalizuje zazwyczaj, że zbiornik jest przepełniony. Jak ich zbiornik mógł być przepełniony skoro wypompowali z niego wodę?
Tak mieli, znowu nie przeczytaliście tego co napisałem dokładnie. Proces polegał na przelaniu metyloaminy do pierwszego zbiornika, zrobili to, ok. Potem jak przepompowali wodę do pociągu to wybiło z ich zbiornika z którego przepompowywali tą wodę chociaż nie powinno być tam ani kropli wody.
Sprawdziłem, wybiło ze zbiornika z wodą, ale już w pociągu;p Mój błąd, a już myślałem, że coś znalazłem;p
No widzisz. To Breaking Bad. Tu jak się znajdzie jakiś poważny błąd to powinno się nagrodę Nobla dostać w kategorii: "niespotykane odkrycie" :D
Tak przy okazji, to zapraszam do mojego tematu, w którym są spekulacje na temat tego, jak się potoczy 5 sezon. SPOILER jest, ale nie koniecznie on musi się wydarzyć, to tylko takie przypuszczenia.
Mnie tam nie interesują spojlery, interesuje mnie jedynie koniec Walthera, który może być tylko jeden.
Szczególnie, że miałem ostatnio podobną sytuację w życiu (3km od mojego domu zlikwidowano wytwórnię amfy - w procederze brali udział moi znajomi i wiadomo jak skończyli :( )
Z jednej strony może być ich żal bo może potrzebowali pieniędzy na jakieś ważniejsze cele niż tylko luksus i szpan, ale z drugiej strony zachowali się jak idioci. Jak się produkuję metę, to w jak najmniejszym gronie, do tego zaufanych ludzi...a tu chyba widać, że ktoś sypnął.
Według mnie bezpieczniejsze jest sadzenie dużej ilości zielska gdzieś na jakimś odludziu, a potem jej sprzedaż...
Heh i zioło mniej szkodzi. Meta daje na banię ostro. A wiesz przez co wpadli ? Bo idioci nie oglądali BB i właśnie zakupili w H** chemii w jednym miejscu a niektóre z tych materiałów są używane do produkcji bomb domowej roboty i takie było pierwsze podejrzenie policji.
Ja nie rozumiem rozumowania niektórych osób. Najważniejsza zasada: NIE DAĆ SIĘ ZŁAPAĆ. Dopiero później mogą się liczyć korzyści finansowe i inne z tego wynikające fakty.
Jak się wkracza do takiego biznesu, to powinno się każdą możliwą opcję rozważyć. Niby łatwo się tak gada, no ale skoro oni już byli na tyle zdeterminowani, żeby gotować amfę, to powinno się trochę pomyśleć.
Ja tam i tak jestem zdania że w końcu rząd powinien zalegalizować, obłożyć akcyzą te wszystkie dragi i żeby kasa do państwa leciała z tego chociaż bo kto ćpać chce to i tak ćpa a między bogiem a prawdą uważam, że alkohol - który jest legalny - sieje wiele większe spustoszenie w życiu człowieka niż na przykład marihuana cz kokaina.
Może nie tyle legalizacja, co nie karanie osób, które na własną odpowiedzialność sobie zażywają. I mam na myśli wszystkie narkotyki. Jak idiota chce sobie wstrzykiwać heroinę, to niech sobie wstrzykuję, jednego debila na świecie mniej, nieprawdaż?
z pociągu Todd wyrzucił wąż bo sie "pakowali" po udanej akcji. Wybiło z pojemniku z metyloalamina a woda została wlana prawidłowo, tylko że nie bylo czasu by pozakręcać te wszystkie kurki to Todd wyrzucił poprostu wąż by moć sie zbierać. Nad wodą płakać nikt nie bedzie xp
Nie że się przyczepiam, ale jestem na 3 sezonie... i musiałem BARDZO szybko przewijać w dół żeby sobie nie zaspoilować. Nie mógłbyś założyć innego tematu?
Ale ten temat już w nazwie ma "5 sezonów" i dotyczy błędów, więc skoro miałem podejrzenie to czemu nie napomknąć?
no w sumie tak... chodziłe mi o to, że w 5 sezonach Filmweb nie znalazł błędów, a nie ja. Nie mam się o co złościc, bo przewinąłem na tyle szybko, że nic nie zobaczyłem.
yyyyyyyy a dlaczego sie pcozules dziwnie, nie moze miec Aaron 33 lat czy o co ci biega ?
Pewnie dlatego, że w serialu "ma" jakieś 20 lat. Swoją drogą myślałem, że w realu ma koło 25...
w 4 sezonie jak jest w meksyku to jest podany jego wiek dokladnie, ze niby ma tam 25 lat, a oficjalnie mial wtedy 31/32 lata, to akurat zaleta ze mlodo wyglada :)
właśnie zaleta... wyglądał ł tak młodo, że nawet nie przypuszczałem, że mógłby być starszy :)
dlatego że Jesse jest taki... młody. I nie tylko fizycznie, zachowuje się też jakby miał z 20 lat.
Po pierwsze nie filmweb tylko osoba dodająca ową informację (i nawet wielce prawdopodobne, że tą osoba mogła być moja osoba, ale to tak zupełnie na marginesie), która została skopiowana z imdb, a tam już jest jeszcze kilka innych błędów, a nawet jak wszystkich tam nie ma to wcale nie oznacza, że serial takowych nie posiada. Co oczywiście nie zmienia wcale faktu, że BB to przegenialna produkcja i obecnie jeden z dwóch najlepszych kręconych seriali na świecie :)
Ach, a jeszcze się łudziłam, ze zaprzeczysz i powiesz, że Świat wg Bundych :D
Co? Że już tego nie kręcą? Pfft, fakt kompletnie bez znaczenia :P
Gdyby liczyć wszystkie seriale to jednak BB i GOT miały by silną konkurencję w postaci jednego serialu który dla mnie jest numero uno forever and ever.
Serial "Gra o Tron" był dobry do połowy pierwszego sezonu. Dopuki nie odbiegał zbytnio od książki. Wciagnoł mnie mocno. Ale gdzieś tak od połowy zaczoł coraz mniej nawiązywać do książki. A drugi to już wogle lipa. Książka za to cudowna.
Możliwe, że ja tego nie odczuwałem gdyż książki nie czytałem, że tak sobie zrymuję. Pierwszy jest dla mnie absolutnym arcydziełem, drugi przyznaję troszkę słabszy, ale wszystko rozchodzi się o ilość bohaterów i ilość odcinków - gdyby chociaż ten sezon (gdyż kolejny i jeszcze kolejne będą adaptacjami połówek książek) dostał 12 odcinków sprawa wyglądałby zapewne inaczej, ale oczywiście to tylko moje przypuszczenia. Nie mniej przyznaję, ze mogłem się zagalopować z tą dwójką przez co nie wspomniałem o przynajmniej jeszcze dwóch-trzech tytułach.