Według mnie wszystko w piątym sezonie będzie wyglądać tak:
Jesse i Walter nie będą ryzykować z kolejnym dystrybutorem, jednakże sami utworzą swoje imperium narkotykowe. Będą gotować w nowej przyczepie (automatycznie Walt przestanie odwiedzać swoją rodzinę, praktycznie o niej zapomni). Ziarnko do ziarnka uzbierają sporo kasy i wybudują swoje nowe laboratorium. Być może do współpracy zaciągną swoich bliskich. Hank będzie dalej poszukiwał Heisenberga.
Jak sobie widzę koniec:
Dojdzie do sprzeczki z Jessem i w efekcie chłopak może zginąć od ręki bezwzględnego dyktatora narkotykowego imperium - Waltera White'a. Hank dowie się kim jest Heisenberg i zabije Walta.
I jak wam się podoba? :D A jak według Was potoczy się akcja 5 sezonu (i być może 6)?
Niech Jesse dowie się co zrobił Walt i wtedy na pewno dogadają się z Leonem Zawodowcem:D I wtedy Walt przegra. Taką mam nadzieję, bo z takiej pierdoły stał się Corleone. To on powinien zginąc, ale bez wielkiego nawracania się. I to Jesse powinien go zabic. W końcu to w części jego dzieło taki pan White jaki był w 3 i 4 sezonie.
Albo będzie tak samo jak w przypadku Gusa i jego przyjaciela - zginie chemik (Walt) a przetrwa biznesmen (Jessie) i taki będzie finał finałów
A jaki z Jessiego jest teraz biznesmen? Walt będzie głową całego interesu, Jesse nie ma już takich znajomości, które mogłoby im pomóc. Tak było na początku jak znał kilku lokalnych dilerów. teraz Jesse może sam zając się gotowaniem, a Walt zajmuje się sprawami biznesowymi. Co biznesowego Jesse załatwił w ostatnim czasie? Ostatnie co jest jego zasługą to chyba umówienie rozmowy z Tuco gdzie i tak dalej wszystko załatwiał Walt, z nim rozmawiali bo był starszy;)
ale mi chodzi o klasyczny podział ról w serialu - to Walt jest chemikiem, a Jesse tym drugim :P Mogą do tego nawiązać - nie muszą, od takie gdybanie na forum co nas czeka w lipcu :D