Jak w temacie. Od pewnego czasu się nad tym zastanawiam, przed chwilą obejrzałem jeszcze raz fragment kiedy to Walt przychodzi pierwszy raz na umówione spotkanie, spóźnia się Jessie, Gus na chwilkę podchodzi pytając czy all ok ? ..... ale z tego nijak nie wynika to, że Walt jest jakimś mego Sherlockiem i podczas drugiej wizyty, sam zgaduje że tym kontaktem jest właśnie Gus. Więc skąd to podejrzenie. Wszak tak jak sugerował Waltowi podczas rozmowy telefonicznej jego prawnik juz po pierwszym spotkaniu z kontaktem mógł być obserwowany przez teleobiektyw z zewnątrz czy cos takiego - skąd ten 6 zmysł ze tym gosciem jest włąśnie Gus ???
owszem jest, i to pomaga np w logicznym rozwiązywaniu zagadek , planowaniu, słownym wymianom zdań itp. Ale tu mamy takie coś jak w pierwszym poście tego tematu
moze poprostu sam nie był do konca pewny czy o gusa chodzi, ale starał sie byc wiarygodny i udało mu sie, zaryzykował
Właśnie, chciał rozwiać wątpliwości. W pierwszej chwili nie zorientował się po co Gus podszedł do stolika.
Hmmm, Soul powiedział mu, że Gus to człowiek bardzo podobny do niego... może chodziło mu o charakter, ale spójrzmy na wygląd - obaj łysi i w okularach, w zbliżonym wieku - to pierwsze, co przyszło mi na myśl, gdy Walt go rozpoznał, Gus to jego ciemnoskóra wersja.
Tak tylko że Saul nie miał pojęcia jak wyglądał Gus, więc nie mógł tak pomyśleć. On tylko znał gościa, który znał gościa, który znał numer do gusa -_-
Drogą dedukcji. Walt zastanawiał się dlaczego akurat to miejsce, wiedział,że Gus musiał być z nim jakoś powiązany. Żaden inny pracownik mu nie pasował, padło na Gusa. Okazało się, że ma racje.
Z kąd teza że Gus musiałbyć z tym miejscem ( jadłodajnia ) powiązany ? wszak to tylko miejsce potkania miało byc i mogło być obserwowane z zewnątrz np z auta, wiec skad zalozenie od razu ze to musial byc pracownik
Jego jedyna szansa. Potem obserwował Gusa i domyślił się wszystkiego. W końcu Saul powiedział mu, że jest bardzo ostrożny.