Jeden z niewielu seriali, które z sezonu na sezon stają się coraz lepsze. A czwarty
napięciem w jakim trzymał widza bije wszystkie inne produkcje z którymi miałem
przyjemność się zapoznać.
(Tu SPOJLER)
a śmierć Gusa to dla mnie jeden z lepszych końców czarnych charakterów w historii tak
serialowej, jak i filmowej.
Z tym, że serial jest coraz lepszy to akurat się nie zgodzę. Dwa pierwsze sezony są bardzo dobre, ale później robi się trochę bajeczka. Niektóre motywy zupełnie nieprawdopodobne np. konkurencja, kartel i Gus nie mogą sobie poradzić z naszym bohaterem, a policja i DEA nie potrafi go powiązać z produkcją narkotyków na przemysłową skalę.