Witam, nie wiem czy na forum był już poruszany ten wątek, ja przynajmniej go nie
dostrzegłem.
Zatem wszystko w końcówce jest dobrze powiązane i się dobrze układa, ale....Jest jedna
kwestia - chyba że rozwinie się na początku następnego sezonu - wtedy to nie będzie
niedociągnięcie. Otóż Gus wszystko nagrywał...laboratorium, Waltera, Jessiego.
Walter i Jessi spalili laboratorium ale nie spalili knajpy Gusa, skąd "monitorował" on działalność. Zapewne nagrania musiały się gdzieś zapisywac. A jakie będzie jedno z
pierwszych miejsc do których zajży DEA po śmierci Gusa?
Właśnie dla takich wątków powstaje 5 i ostatni sezon. Większość osób, którzy myślą, że serial powinien się zakończyć na tym sezonie - jest w błędzie.
wiemy tylko, że Gus monitorował, wcale niekoniecznie musial nagrywać, a jak nawet nagrywać to nie magazynować - bo i po co? żeby w razie czego policji/agencjom wpadły w ręce kompletne dowody jego działalności?
Po co? Nie sądzę aby Gus siedział 24h na dobę przed kompem, a z tego co widziałem to widział o każdym ruchu. Oczywiście scenarzysta mógłby uprościć sprawę i Gus mógł usunąć wszystko ale byłoby to mniej logiczne, gdyż był pewny siebie i nie przewidywał, że go zgarną w najbliższym czasie.
u Gusa pewność siebie ustępowala miejsca ostrożności, wystarczyloby więc, zeby nagrania kasowal co, powiedzmy, 24h. no i nie byla to przeciez jednoosobowa organizacja, niekoniecznie on musial caly czas na monitoringu siedziec
A poza tym bardzo możliwe, że końcowa scena to tak jakby pokazanie, że ma wszystko pod kontrolą, tj. poprawienie sobie tego krawatu itd. jedynie nie przewidział Waltera i Jessiego.
powiedzialbym, ze to ostatnie poprawienie krawata itd. bardziej pokazywalo jak mocno wbił się w role schludnego i nienagannego, opanowanego przedsiebiorcy, takiego zawsze poprawnego;) tyle, że.... cala ta scena miala byc koncowym twistem, już myślimy, że Gus mimo wszystko przeżył, otrzepał sie z tego jak ze wszystkich poprzednich niepowodzeń i odegra sie na Walterze, a tu bach, jednak nie:D
mnie z kolei zastanawia to, dlaczego Walt nie zapłącił 500 tys. facetowi od nowych tożsamości. Wiem, że nie miał takiej sumy, ale pracował dość długo o Gusa (?), a poza tym chyba miał jeszcze odłożone pieniądze z wcześniejszej pracy tylko z Jesse'm. ~850 tys.+ 620 tys.+ 30tys(?) za samochód dla Juniora daje tylko 1,5 mln, nie licząc tego, co mu zostało. Więc gdzie podziała się reszta kasy, jeżeli w ogóle takowa była?
Oglądałem to dawno, ale Za coś kupili myjnię. Skyler dała kasę swojemu byłemu pracodawcy/kochankowi, oczywiście tego nie było dużo. Niech mnie ktoś poprawi jeszcze
w te 1,5 mln wliczyłam myjnię(850 tys.), opłacenie Teda (620 tys.) i samochód dla Jr.( 30 tys.). Więc owszem, masz rację, ale akurat to uwzględniłam :)
pod podłogą zostało mu z pewnością mniej niż 500 tys., bo nie robiłby afery, gdyby mógł opłacić gościa od tożsamości.
Gus był za sprytny na takie coś. Rozwiązanie jest trywialne - obraz z kamery szyfrujemy kluczem asymetrycznym i przesyłamy do Gustava. Tylko on zna hasło więc tylko on (lub zaufani) mają dostęp. Rozszyfrowywanie takiego nagrania może zająć setki lat, czyli się tego nie da zrobić w rozsądnym czasie. Komu jak komu, ale mu raczej nie brak kasy by nie produkować dowodów.