"mała przerwa" :) szczerze powiem nie przypominam sobie sytuacji żeby przerwa w serialu trwała aż tyle
Bodajże... między trzecim a czwartym sezonem musieliśmy czekać jeszcze dłużej. Tylko, że tam nie byli tacy perfidni, żeby ciąć sezon w połowie ;-)
Szczerze mówiąc - ja osobiście zawsze wypadam z rytmu i po takim czasie serial staje się lekko obojętny. Przesadzają z tym jakoby kręcili "Avatara 2". Scenariusz już dawno napisany [ jak się mylę to proszę o sprostowanie ] a nakręcenie tego nie wymaga jakichś niesamowitych metod rodem z produkcji sci-fi - kamera jest typowa / zwyczajna. Doją z tego serialu jak się da...
Mam nadzieję, że wyznawcy "Breaking Bad" mnie nie zjedzą :-) Żeby nie było wypowiadam się tylko odnośnie technikaliów z negatywnej strony. BB - przede wszystkim słynie dzięki aktorom, treści i uzyskanemu przez te dwa czynniki klimatu. Zdjęcia mnie nie ruszają - więc nie wiem czemu tak przedłużają to wszystko.
1 odcinek drugiej połowy 5 sezonu został napisany w grudniu. I dopiero zaczęli kręcić.
I zdjęcia Cię nie ruszają? Toż to jeden z największych plusów.
Aha - no to wszystko jasne. Mój błąd. Widocznie podchodzą z pietyzmem do zakończenia - to dobrze. Choć będę musiał sobie przed premierą włączyć cały sezon, żeby wczuć się w ostatnie wydarzenia. Te przerwy strasznie rozstrajają...
Co do zdjęć to jest tak jak napisałem - pewnie jestem odosobnionym przypadkiem, trudno. Zdarzają się niekiedy mocne i interesujące ujęcia - temu nie da się zaprzeczyć - ale całościowo nie jest to wirtuozeria na którą jest przecież kładziony nacisk; to nie tego typu produkcja, IMHO. Bardziej mnie fascynuje uzyskany klimat poprzez aktorstwo i samą czystą treść [ to jak się w niej odnajdują i kreują odpowiednie emocje ] - tu jest ten najmocniejszy element. Nie mylmy tych dwóch czynników. Po prostu zastanawiałem się co im zabiera tyle czasu - zakładając, że scenariusz jest już stworzony; dzięki za odp. - gdzie jak dla mnie sam montaż/kamera nie mają takich wymuszeń co produkcja s/f, artystyczne czy też nowatorskie kino. Pod tym względem zdjęcia mnie nie ruszają - nic czego bym jeszcze nie widział... są poprawne; nic więcej. Gdyby nie czynnik, który wymieniłem wyżej mielibyśmy zwykłą produkcję Jutjubową. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli? ;-)
Pozdrawiam