Z jednego z wywiadów wyczytałem wypowiedź Gilligana, dosyć zabawną ale też tłumaczącą wiele nt. Saula i jego przyszłości :)
One outcome that’s probably safe to assume? Saul will survive. “I like to think of Saul as a cockroach in the best possible way,” Gilligan said. “This is a guy who’s going to survive while the rest of us have been nuked into annihilation. He’ll be the worst-dressed cockroach in the world.”
Mnie to cieszy, właśnie na takie zakończenie dla Saula miałem nadzieję :) Bardzo lubię tą postać, jest to cwaniak, który zawsze złapie okazje, spije z niej co najlepsze i sie ulotni. Niestety jak do tej pory z Waltem mu sie to nie udało, ale gdy wszystko sie rozwiąże to napewno weźmie dupę w troki i tyle go zobaczymy :D
He’ll be the worst-dressed cockroach in the world :D
Ja myślę ze z Skyler sie zgada, i otworzą nowy biznes. Choć boję się bo w ósmym odcinku gdy walter przynosi mu kasę widzimy ze saul sobie popija . Cyżby pękał?
Myślisż że HAnk w 9 epie w pierwszej sceny uderzy na posterunek? Tym bardziej że jest szefem, i nie wykminił ze Walt to Heisenberg?
mi sie wydaje, ze hank ma za duzo do stracenia. w dea jest teraz mistrzem(wylapal to,ze gus fring jest dealerem), a wpadka ze szwagrem bedacym najlepszym kucharzem mety w usa i hanka niewiedzy o tym moze go sprowadzic na dno. poza tym jak ktos blizej przyjrzy sie pieniadzom za leczenie hanka, to jeszcze hanka wsadza za wspoludzial...
no to mamy sytuację jak z Dexterem i Debrą w kościele. co zrobi(ła) Debra? co zrobi Hank? zostało jeszcze 8 odcinków, więc duże prawdopodobieństwo, że właśnie będzie tak jak z Debrą. obaj będą sobie gotować i ważyć browara;]