ale jak dla mnie nie zasługuje na tak wysoką oceną - zupełnie mnie do siebie nie przekonał.
Oczywiście może po n-tym sezonie - ale szkoda mi czasu na oglądanie serialu który mnie nie
wciągnął :/
Wszystko to moje osobiste odczucia i lawina nagród zupełnie mnie nie przekonuje ;)
miało to samo.. pierwszy sezon ciągnął mi się w nieskończoność, ale wiadomo od czegoś trzeba zacząć - jakieś wprowadzenie.
Potem już było tylko lepiej! 2 sezon był znacznie lepszy.. a 3 i 4 nie mogłem się odciągnąć - scenariusz na najwyższym poziomie.
Jak dla mnie zasługuje na tę ocenę jak i nagrody. Jeden z lepszych seriali jakie powstał ostatnimi laty :)
Poza tym, na serialu który się już skończył wypadałoby wystawić ocenę po obejrzeniu wszystkich sezonów :)
Ja narazie jestem po kilku odcinkach i też uważam, że ocena jest za wysoka.
Być moze jak pisze "dR1MKJERRR" potem się rozkreci.
Przez pierwsze odcinki dobre aktorstwo jednak troche nudno jest poza kilkoma wątkami, np. w przyczepie kampingowej.
Pozdro
wątków jak z tą przyczepą będą dziesiątki i to znacznie lepszych. Kwestia czasu.
Trudno ocenić serial w całości jeżeli nie da się przebrnąć do końca skoro kogoś aż tak nudzi..
nie wiem czego wy wymagacie w serialu, w którym fabuła rozwija się wraz z dalszymi epizodami? Wybuchów, strzelanin, narkotyków w pierwszym odcinku? Fakt, to będzie - ale dajcie trochę czasu! :)
To nie jest jakiś Supernatural, gdzie każdy odcinek to co innego.. Czy inne seriale, w których mimo akcji która toczy się dalej - możesz ominąć 3 sezony, a i tak po 2-3 odc. ogarniesz o co chodzi :)
Jest tylko jedna rada na to, przetrwać te mozolne odcinki - po nich gwarantuję brak nudy! :)
Wiesz każdy ma inny gust.
Jednemu się podoba "Na dobre i na złe" a inny widz na nim zaśnie :D
Przykłady można mnożyć czytając opinie na temat dowolnego serialu czy filmu.
Dzięki, że napisałeś bez obelg i zachęciłeś do oglądania dalszych odcinków/sezonów - że się rozkręci.
Jak nie będę miał czego oglądać to obejrze, może mnie też wciągnie.
użycie obelg w tym przypadku to zwykły prymitywizm. Są gusta i guściki - o nich raczej nie powinno się dyskutować (chyba że znajdą się asy, którzy po 5 odcinkach wystawiają ocenę 1.. ale to raczej podgatunek)
Przyznam, że też z braku czasu miałem wielokrotne przerwy w serialu, ale mimo to zawsze wystarczyło 10-15min aby się w niego wkręcić :)
Być może źle się wyraziłam. Moja wcześniejsza opinia nie dotyczy mojej osoby. Chciałam jedynie wytłumaczyć mojego poprzednika i jego ocenę na temat serialu. Ja właśnie kończę 3 sezon i oceny jak na razie nie wystawiłam. Serial jest.. różny. ma wzloty i upadki. Niektóre odc są bardzo nudne do tego stopnia, że przewijam całe sceny, aczkolwiek daje serialowi szansę, oglądam powolutku.
To się go nie ocenia jeśli się go nie skończyło... to nie film trwający 80min oglądasz i oceniasz, są seriale które obracają się o 180 stopni i po obejrzeniu pierwszego sezonu nie wystawia się oceny 10... przykładem może być stary i kochany przez młodzież Prison Break gidze pierwszy sezon uważam za bardzo dobry a ostatnie dwa sezony to gnioty nie warte poświęcenia na nie czasu. Więc twoim tokiem myślenia daje 10 bo pierwszy sezon obejrzałem i był dobry...
Chyba nie rozumiesz.. Jeżeli dany serial Cię nudzi do tego stopnia ze nie możesz dalej oglądać to możesz go ocenić jedynie na podstawie obejrznych odcinków. Ok, zgadzam się, że nie jest to pełna ocena i trochę niesprawiedliwa, bo serial może się rozkręcić. Jednak w ocenie, nawet końcowej trzeba brać pod uwagę fakt, że pierwsze sezony były do bani.. W czyjejś opinii jeżeli nie da się przebrnąć przez 2 sezony serialu to zanczy że jest kiczowaty. Zależy ile czasu dasz serialowi na rozkręcenie. Uważam, że 2 max 3 sezon, jeżeli akcja się nie rozkręci to ja już nie mam siły oglądać... Ale są ludzie którzy nie mają co robić i oglądają dalej nawet jeżeli są nudy, inni natomiast potrafią skończyć po 2 odcinkach..
Skonczylem po 8 (czyli po pierwszym drugiego sezonu). Niestety, nie rozumiem fenomenu popularnosci... :(
Uważam, że serial nie jest dla każdego. Jest zupełnie inny od istniejących seriali: ma inną konstrukcję, budowę wątków. Jest nawet bym powiedziała trochę trudnym serialem bo nie ma typowej akcji (strzelaniny, pościgi itp.) tylko liczą się słowa, mimika, zachowanie i przemiana boharerów. Trochę przypomina mi to nowego hannibala, który jest genialny, ale i trochę ciężki w oglądaniu..
Tak, tylko ze np. House of cards tez ma slaba akcje, tez jest fascynacja glownym bohaterem - i to da sie ogladac. W BB nie czuc ani troche niedosytu po zakonczonym odcinku, po prostu - był i zapomniec. O ile odcinek mozna strescic w 1 zdaniu, tak np. w Lost albo Gra o tron mozna opowiadac do wieczora i czekac jak na szpilkach na kolejny odcinek. Zgadzam sie ze BB nie jest serialem w moim typie, ale nie rozumiem fenomenu popularnosci. W takim wypadku seriale jak Klan i Barwy szczescia (gdzie nie ma zagmatwanej fabuly) powinny byc duzo wyzej na listach popularnosci :D
To moja bardzo subiektywna ocena. Mam 40 na karku więc pewnie i różnice pokoleniowe działają ;)
Inna sprawa że ostatnio przejrzałem najlepiej ostatnio oceniane seriale i może akurat tak ostatnio oglądalem (Dexter, BB, House of Cards, Hannibal) - ale ogromną rolę w tych serialach odgrywa przemoc aż do naprawdę skrajnie okropnych scen. I nie żebym był obrzydliwy, ale jest to zastanawiające.... ale to już na forum opiszę moje przemyślenia ;)
A moja ocena to mocna 7. Ale prawie 9/10 osobiście bym nie dał. Na pewno świetnie zagrany, ale po prostu mi nie podszedł. Ocenianie serialu po nawet paru odcinkach jest jak najbardziej normalne. Może jeśli podejdę do kolejnych sezonów to przecież mogę zmienić moją ocenę na 9 - dlaczego by nie. Póki co wygląda to jak wygląda - przecież z powodu mojej oceny nie przestaną go kręcić ;)
Chyba większość osób, które obejrzały serial miało pewien problem w przyswojeniu pierwszych odcinków. Ale punkt widzenia na kwestie początku zmienia się czasem. Kiedy obejrzałam BB w całości z wielkim rozrzewnieniem wspominałam początkowe epizody. Dla mnie BB to bezpretensjonalne arcydzieło.
W opinii mojej znajomej pierwszy sezon jest najlepszy a potem jest tylko gorzej :P Ja jestem w 3 sezonie i jak na razie 2 sezon chyba był najsłabszy.
Wszystko jest kwestią gustu i wewnętrznej potrzeby patrzenia lub właśnie nie na pewne obrazy. Nie ma chyba przypadku, by wszyscy byli jednogłośni co do oceny czegoś. W sumie gdyby zdania nie były podzielone to i nie było by o czym dyskutować :-)
Zgadzam się, tak jest znacznie ciekawiej, aczkolwiek czasami pojawiają się z tego powodu nieprzyjemności. Niektórzy nie przyjmują do wiadomości odmiennego zdania i postrzegania pewnych spraw przez innych ;)
Mała korekta: nawet nie zorientowałam się kiedy skończyłam 3 i znalazłam się w połowie 4 sezonu :D
BB to dla mnie serial dość specyficzny, bo inny od tych, które widziałam. Podoba mi się, że Walt nie zrezygnował z życia tylko wziął byka za rogi i zaczął robić to co lubił.
Dziwne jest w tym serialu to, że opowiada o sprawach zupełnie mi odległych (dilowanie, produkcja narkotyków, światek kryminalny), a jednocześnie jest bardzo bliski sercu (walka bohaterów z przeciwnościami losu, relacje rodzinne, wzajemne wywieranie presji itp.). Magia:-)
na marginesie - też nei rozumiem jak można obrażać kogoś, kogo się nawet nie zna tylko dlatego, że ma odmienne zdanie. To chyba kwestia kultury. Ktoś, kto ukrywa się za nickiem, uważa chyba, że wszystko mu wolno.
Tak, serial ma wiele plusów, ale jest też mało realistyczny. Mi to w sumie jakoś nie przeszkadza, bo podajcie mi serial, który byłby realny? Taki na pewno nie cieszyłby się popularnością. Podoba mi się w BB to że różni się od innych dotychczas oglądanych przeze mnie seriali. Są wprowadzone zalążki psychoanalizy i przemiany bohaterów ale jest to trochę nieudolnie ukazane. Skupiają się np. na porblemie Walta z gotowaniem i żoną ale nie ma problemu kiedy ten zabije kilku gości (być może ze względu na przeżywającego to Jessego - co mnie czasami nudzi).
Widzę w Twoim avatarze Hannibala - nie dziwie się wyboru serialu bo trochę ma styl jak BB ale jest mistrzostwem jeśli chodzi o analize ludzkich zachowań :D
O tak, uwielbiam Hannibala (postać, serial, film). W serialu świetnie i rzetelnie ukazane są mechanizmy psychiki bohaterów i psychopatów. I ten klimat!
Ja jestem właśnie w trakcie oglądania Hannibala. Uwielbiam aktora, co do granej postaci... jak już wspomniałem tematyka najpopularniejszych serialu jest dość makabryczna. Może w BB ten naturalizm byl męczący. Jak sobie pomyślałem że mam jeszcze jeden sezon słuchać pokasływania głównego bohatera... Męczyło mnie to. Zobacze sezon 2. Hannibal za to jest nie dość że makabryczny, to megaciężka atmosfera robi wrażenie. Oglądam to zwykle nocą przed snem w słuchawkach więc jest ciekawie. Ale oczywiście nie powiem że jest to mój ulubiony serial :)
Ogólnie nie mam czasu na oglądanie seriali, stad dopiero dość niedawno obejrzałem Dextara który po pierwszej części mnie odrzucił ale potem poszło gładko. Chociaż serial jest dość lekki w porównaniu do BB (choroba głównego bohatera), czy Hannibala (dużo mroczniejsza atmosfera) ale mi się spodobał. House of cards zaskoczył mnie tym że coś co mnie zawsze odrzucało (filmy o polityce lub dziejące się na sali sądowej) wciągnęło mnie na maksa (gra głównej pary!).
Ale i tak jeśli chodzi o seriale dla mnie #1 to Forbrydelsen - i jeśli ktoś mi powie że jest nudny i da 1/10... to przecież ma do teg prawo. Oczywiście przepłaczę z tego powodu całą noc ale życie toczy się dalej :D
Jeśli chodzi o seriale to zachwycam się oczywiście Hannibalem, ale też bardzo podobało mi się Dochodzenie, Bates Motel no i cacuszko - Breaking Bad.
Fakt, Hannibal (też bardzo lubię oglądać późnymi wieczorami - właśnie kończę powtórki 2 serii, bo tak mi tęskno było za serialem) ma klimacik. Takie klimaty właśnie lubię.
Pozdrawiam.