Moje typy:
- histeryczny rechot Waltera po odkryciu, że nie ma wystarczającej ilości pieniędzy (objaw wielkiej bezradności);
- Gus, który pada twarzą w twarz z zamordowanym niespodziewanie przez kartel wspólnikiem (przerażenie, strach, rodząca się chęć zemsty);
- Fring zarzynający nożykiem na oczach Mike'a, Jesse'go i Waltera najbliższego współpracownika (wyznaczanie terytorium, potwierdzanie swojej władzy i możliwości).
Wasze typy/ulubione sceny?
http://www.filmweb.pl/user/Madame_Rose/blog/536883
jak gus stoi z połową twarzy 4x13
jak gus przychodzi do hektora i mowi ze zabił mu ziomka z kartelu
jak rozwalili kartel gus mike jess
jak jessy uczył mexican'ów robic mete
jak walter junior nie może sie wysłowic xD xD xD "hey dad " "mom" xD xD xD
mam nadzieje ze bedzie sezon 5 i mogli by jakos gusa poskładac do kupy bo swietnie grał swoja role tak jak mike jess wolter i adwokat
Mogli by go w ten sposób reaktywować np:przez pokazanie jego życia z przeszłości w Chile(retrospekcja).
Gus schodzący po schodach i ten metaliczny dźwięk ,cisza i skupienie wszytkich bohaterów na niego , świetna scena :D
- Kiedy Jesse odkrywa, że ktoś mu ukradł całą torbę z pieniędzmi i nic sobie z tego nie robi.
- Scena pomiędzy Walterem a Hankiem dotycząca notatek laboratoryjnych.
- Scena z Mike'iem, podczas kiedy jechał ciężarówką z metą i naglę ktoś ich zaatakował. Zabija napastników, wydaję mu się, że wszystko w porządku, a tu takie zdziwienie i zniesmaczenie tym, że nie ma kawałka ucha.
- Scena kiedy Gus mówi do Hectora "Look at me", a ten po chwili odwraca na niego ten diabelski wzor i te zdziwienie, a zarazem przerażenie Fringa.
Najczęściej jakoś wracam do pokazania okoliczności, w których Mike stracił kawałek ucha. Dobry czarny humor :)