To nie jest serial tego typu, że coś nagle zaczyna się dziać. Tam wszystko toczy się swoim i przemyślanym przez scenarzystów tempem.
Jeśli nastawiasz się na ciągłą akcję, to nie jest to serial dla Ciebie.

Nie zrozumiałeś o co mi chodzi, specjalnie zacytowałem akcja, by podkreślić, że nie chodzi tutaj o dosłowne znaczenie tego słowa. Nie spodziewam się tu wybuchów, pościgów, strzelanin czy spektakularnych bijatyk. Ale skoro większość twierdzi, że prawdziwe BB zaczyna się od 3 sezonu to mam prawo być nieco rozczarowany, bo nie widzę dodatkowych atutów, którymi miałby przewyższać 2 poprzednie. To czy serial jest dla mnie czy nie najlepiej ocenie ja sam i skoro wyraźnie napisałem, że po prawie trzech sezonach serial mi się podoba (a w tych sezonach też tej "akcji" za wiele nie było) w myśl logiki oznacza to, że jednak serial jest dla mnie. A czy wszystko toczy się "swoim i przemyślanym przez scenarzystów tempem" to nie byłbym tego taki pewien. Czasami widać, że w niektórych momentach brakowało im koncepcji. S03E10 jest najlepszym tego przykładem, merytorycznie nie wnosi nic do serialu, pozbawiony jest jakichkolwiek emocji czy walorów, jest po prostu bezbarwny, mało tego nawet nie ma bezpośredniego odniesienia do pozostałych odcinków i nie wpływa na dalszy przebieg serialu. Ot co takie prawie 40 minutowe ganianie za muchą.
Poza tym właśnie skończyłem 3 sezon i do końcowych odcinków zastrzeżeń już nie mam, co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że epizod 10 był kompletnie niepotrzebny.

Nie wierze w to co czytam. Jak można być takim pajacem i świadomie obnażać swoje braki intelektualne. Jeśli każdy fanatyk tego serialu charakteryzuje się takimi problemami emocjonalnymi jak ty, to najwidoczniej serial ten nie jest najwyższych lotów i cieszę się, że mnie aż tak nie zachwycił. Nie chce być stawiany na jednej linii z gimbusami twojego pokroju i powiem więcej, każdy prawdziwy fan by się za ciebie wstydził, za poziom który reprezentujesz, bo mówiąc w ich imieniu działasz na ich niekorzyść jak i samego serialu. Nawet jestem pewien, że gdyby twoją wypowiedź przeczytali producenci to załatwiliby ci sądowy zakaz oglądania ich produkcji, a także z samej litości dobrą pomoc psychiatryczną.
Teraz odnosząc się bezpośrednio do twoich wypocin to, że zrobili ten odcinek na życzenie fanów pokazuje tylko jak ich mogą postrzegać, dokładnie tak jak ja postrzegam ciebie czyli jako idiotów, którym dadzą do oglądania muchę, marnotrawiąc przy tym pieniądze, a ty odbierzesz to jako hołd. Odcinek nie był zrobiony dla jaj, to było ostentacyjne wyśmiewanie się z ludzi twojego pokroju, bo żaden twórca nie chce mieć po swojej stronie tylko ślepo zapatrzonych fanatyków bez zdolności mentalnych, ale zależy im głównie na widzach którzy racjonalnie myślą i tam gdzie trzeba wykazują się konstruktywną krytyką, bo tylko taki widz ma realne przełożenie na owoc ich pracy.
Nie wiem czy jestem lepszy od 6 milionów oglądających, ale to że jestem lepszy od ciebie nie ulega wątpliwości. Poza tym z tego co widzę to większość oglądających nie jest zadowolona z tego odcinka, więc ten argument leży po mojej stronie.
Co mnie obchodzi, że temat poruszany dużo razy, wśród takiego spamu nie mam ochoty przeszukiwać forum, bo miliardy razy są też powielane inne tematy o ulubionych aktorów czy zachwyt nad serialem i ubolewanie nad jego końcem. Idąc twoim nędznym tokiem rozumowania skoro ktoś już się wypowiedział, że serial mu sie podobał to już nikt nie miałby prawa napisać tego samego, bo przecież powielałby temat. Poza tym ponownie podkreślam, skoro robić coś słabego na siłę to po co w ogóle to robić? Uważasz, że usprawiedliwieniem dla tego odcinka jest wydanie na niego nadmiaru pieniędzy to współczuje, nie tylko tobie, ale głównie twojemu otoczeniu i osobom, które mają z tobą styczność.
Shame on you.

Ten odcinek to porażka każdy to wie. ALe następne znowu są zajebiste