Naprawdę jestem zachwycony poziomem serialu, może dlatego, że dopiero skończyłem 3 sezon. Co zasługuje na uznanie: świetne kreacje aktorskie Walta i Jessiego. Niczego nie można też zarzucić postacią drugoplanowym - szczególnie chylę czoła dla Giancarlo Esposito w roli Gusa :). Ponadto fabuła i sama akcja jest nieprzewidywalna za co daję dużą piątkę z plusem. Jedyne co mi się nie podobało, to odcinki "zapychające" sezon czyli de facto nic nie wnoszące do fabuły (na szczęście ze 2 chyba były). Uważam, że najciekawsze jednak jest pokazanie gangsterki zupełnie innej strony, tzn. odejście od schematu przestępcy jako osoby bezwględnej, w przysłowiowej skórze i czarnej luksusowej furze.