Genialna była przemiana głównych bohaterów w tym serialu fajnie było patrzeć jak człowiek w pewnych sytuacjach potrafi się niesamowicie zmienić nawet Hank który w ostatnich odcinkach wyglądał tak ze ten przeżyty przez niego szok po odkryciu tajemnicy Walta postarzał go o 20 lat czy Skyler która z odcinka na odcinek oddala się od swojego męża no i Walt z ciapciowatego nauczyciela chemii robi się bezwzględnym morderca takim jak Tuco Salamanca którego moim zdaniem za szybko uśmiercili.Cały ten serial to jakiś geniusz musiałem dziennie zobaczyć przynajmniej jeden odcinek a zdarzało się ze oglądałem i po 5 na raz nie wiem czemu dopiero w 2019 zobaczyłem ten serial tego nie umie ogarnąć.
No to prawda, mnie powaliła w ogóle waga symboliki w tym serialu, pewnych rzeczy w ogóle nie byłam świadoma, dopiero po obejrzeniu jak się zagłębiłam w temat. A przemiana, no mistrzostwo. Najlepszy serial, w piękny i spójny sposób opowiada historię przemyślaną od początku do końca. Po obejrzeniu czegoś takiego na seriale patrzy się już w inny sposób xd
Ja też w 2019. Nie przesadzajmy z tą presją oglądania seriali "na czas". Jest tyle seriali, że różnie bywa. Poza tym niektórzy mają tak mało czasu, że seriale skreślają, sporadycznie oglądają tylko filmy. Ale Netflix i szybki net zmienił rynek, jest moda na seriale. W latach emisji tego serialu po prostu nie miałem dostępu do kablówki i płatnych kanałów, brałem rozbrat z telewizją. Ostatnie dwa lata są u mnie "serialowe", i nadrabia się klasykę.