Od pierwszego odcinka można się domyślić jak skończy się cały serial. Tak to już jest gdy ktoś się zaczyna bawić w bandytę.
To tak jakby powiedzieć: po co żyć, skoro wiadomo, że się umrze? Na początku możesz przewidzieć jedynie, że nie skończy się to dla niego za dobrze. Ale co się zdarzy po drodze- nie
Bawić w bandytę? Produkowanie czegoś, co wszechwładcy zdelegalizowali, czyni z człowieka bandytę? Odbierz sobie życie, proszę, bo życie mentalnego niewolnika nie ma wartości. Przypominam też, że dokonywanie przez Waltera czynów agresywnych wynikało z tego, że ktoś inicjował agresję wobec niego.
"Produkowanie czegoś, co wszechwładcy zdelegalizowali" "życie mentalnego niewolnika"
Dobrze, że wszechwładcy to zrobili, bo życie w świadomości, że po legalizacji narkomani mogą wpłynąć czynami na nasze życie "mentalnych niewolników" byłoby straszne.
"dokonywanie przez Waltera czynów agresywnych wynikało z tego, że ktoś inicjował agresję wobec niego."
- Gale
- Mike
- Jane
- Lydia
- 9 świadków w więzieniu
- 2 rozjechanych dilerów w s03e12
Żadne z nich bezpośrednio nie inicjowało wobec niego agresji.
"życie w świadomości, że po legalizacji narkomani mogą wpłynąć czynami na nasze życie"
BO TERAZ WCALE NIE MOGĄ KUPIĆ NARKOTYKÓW I WPŁYNĄĆ NA TWOJE ŻYCIE. Powtarzasz głupoty, których nigdy tak naprawdę nie zweryfikowałaś jakimiś procesami myślowymi, a mafia i politycy robią na tym hajs. Gratuluję.
Z Mike'iem mogę się zgodzić. Co do reszty, to trzeba patrzeć na całą sytuację, a nie jeden punkt w przestrzeni.
Dokładnie. Wszystko jest przewidywalne. A poza tym, że tak jest to sami pokazują zakończenia sezonów na ich początku, albo czasem zaczynaja odcinek i pokazywania zakończenia odcinka. Porażka.
Dla ciebie słowo retrospekcja nie jest znane... IQ kamienia tak jak ktoś wspomniał wcześniej nikomu nie ujmując ktoś kasy w marketach musi obsługiwać.