Od kilku dni poszukuje serialu na zimowe wieczory. Paru znajomych polecilo mi Breaking Bad, chcialam jednak zobaczyc, co na jego temat pisza ludzie na filmwebie. Niestety trafilam na niemila dyskuje i twoja irytujaca postawe. Nie rozumiem, dlaczego nie potrafisz zaakceptowac zdania innych ludzi i probujesz narzucic im swoje myslenie. Czasem warto odpuscic. Pozdrawiam.

Witam. Przykro mi jeżeli moja postawa Cie irytuje ale jesli dobrze poczytałaś "dyskusje" to doczytałaś że napisałam że uwazam że bellsomni ma pełne prawo uwazac coś za nudne i nie oglądać dalej oraz wystawić niepelną ocene np. 3. ALE napisałam również, że ja mam też pełne prawo uwazac taką ocenę o bezpodstawną i za taką uważam ocenę wystawioną serialowi jeżeli nie został obejrzany w całości...
Ja tak uważam ale nic nie poradze na to ze ludzie po 5 odcinkach dają ocenę 4 ...maja prawo i ja tego nie zmienię ja tylko mowie ze dla mnie taka ocena jest niczym po prostu

Powiedz mi agucha90, która ocena jest dla Ciebie wazniejsza przy wyborze serialu?:
1. osoba która sie zanudziła, daje 3, krytykuje pomysł scenarzystów nie widząc reszty serialu czy,
2. taka ja, która zanudziła się na 1 sezonie ale dałam szanse serialowi i oglądałam dalej, opisałam gdzieś w wątku czemu serial mi się podobał i co w nim jest zawartego itd itd, mogę podać wyczerpująca argumentację itd>?
O to mi chodzi....dla mnie ta 1 ocena? omijam, nie było jej, nie czytałam, skreślam.
Wyrażam swoje zdanie więc nie najeżdzajcie na mnie że to robię...

Powiedz mi więc, co Cię dokładnie irytuje? bo ja nic nie narzucam (chyba ze poczytałaś tylko posty bellsomni i po prostu chronisz jej tyłek) tylko wyrażam swoje zdanie i proszę po raz enty o odpowiedz na proste pytanie (koncepcja, pomysl scenarzystów) i się go nie doczekam op prostu bo bellsomni pieprzneła głupote której nie potrafi argumentować ...(co mnie irytuje jak już o irytacji rozmawiamy)

Napisałam "dyskusja" ponieważ moje wypociny spotykają się tylko z narzekaniem bellsomni jaka to ja nie jestem i o moj boze dziewczyno...co nie było odpowiedziami na postawione pytania ani argumentowaniem swoich racji także dupa nie dyskusja...

Jak ktoś może pisać o tym że scenarzysci nie zachowali koncepcji skoro kurczątko nie widział reszty serialu? uwazasz ze to w porzadku? Bo to że jest sie znudził to ja mam gdzieś serio, mnie denerwuje takie komentowanie bez argumentów a już szczegolnie bez obejrzenia całości.

Nie spodobał mi sie serial? Trudno, nie oglądam dalej ale i nie oceniam, po prostu zostawię to i może kiedyś do tego powroce . Jak można ocenić coś co ledwo rozkrecilo fabułę i jest wielce dalekie do zakończenia . Może jeszcze inaczej, jak można ocenic coś przed zakończeniem które ma przeważnie duży wpływ na ocenę filmu, książki czy serialu .

można...a za argument będą ci do końca zycia podawać "pewnie oglądałeś klan cały też?" :>

>Seralie też nie są dla każdego bo wymagają czasu, cierpliwości.<

To ja tak offtopowo trochę napiszę, że odkąd zaczęłam oglądać seriale, coraz trudniej mi obejrzeć film pełnometrażowy, bo ciężko mi się skoncentrować przez te 2 godziny lub więcej na jednej, zamkniętej historii. Serial jest niby bardziej wymagający, bo obejrzenie wszystkich sezonów zajmuje dużo czasu, ale ma tę przewagę, że odcinek trwa niecałą godzinę, po której decyduję, czy oglądać kolejny czy zrobić to kiedy indziej. No i jak powinnam się już kłaść spać, ale coś by się jeszcze obejrzało, to prędzej wybiorę odcinek serialu niż 2 godziny filmu:)

W przypadku filmu często mam tak, że jak przestanę w pewnym momencie go oglądać, bo np zasnę albo coś innego mnie oderwie od ekranu, to potem już do niego nie wracam, bo czuję się taka...wyrwana z opowiadanej historii.

Rzeczywiście na początku byłem zachwycony tym serialem ale już przy trzecim sezonie zupełnie przestałem pozytywnie odbierać głównych bohaterów co odebrało mi całą przyjemność z oglądania.
Powiem więcej że z całej obsady sympatie pozostała mi tylko do niepełnosprawnego Syna .
Treść serialu i postępowanie bohaterów budzi u mnie więcej kontrowersji niż działania Dextera no ale jak to bywa są gusta i guściki dlatego zmieniam ocenę z rewelacyjnej na dobrą i oglądam dalej bo wypada obejrzeć do końca.

BB był dla ciebie przeciętną produkcją typu kolejny serial masówka nie ma problemu każdy ma prawo wyrazić swoją opinię :)
To ja też wyrażę swoją skromną opinię :) Gra aktorska pomiędzy Walterem, a Hankiem zniszczyła system heh trochę kojarzy mi się ich intryga coś ala
relacje Kiry i L z Death Note. Geniusz BB leży w jej prostocie. Nie ma tam zbędnych pościgów strzelanin jak w typowo amerykańskiej produkcji serialowej, jest ich wręcz na wagę złota ;-) i dobrze. Przez to że serial jest tak realistycznie/życiowo zrobiony (pokazane są bardzo często typowe ludzkie czynności typu czyszczenie paznokci czy dłubanie w nosie heh itd.) widz ma wrażenie że reżyser nie robi z niego półmózga jak to bywa w typowej produkcji serialowej. Po prostu serial ma oddać jak największy realizm życia codziennego czyli jak łatwo z "normalnego" życia w ciągu chwili można je zmienić niekoniecznie na dobre. BB odzwierciedla jak kruche jest życie jak zachowują się ludzie w ekstremalnych sytuacjach stawieni "pod murem".
Serial jest po prostu "inny" niż cała reszta :) rewelacyjne zdjęcia każdy perfekcyjnie dopasowany utwór sprawia że człowiek nie może się doczekać kolejnego odcinka he he. Oglądałem na prawdę sporo seriali, ale bardzo rzadko zdarzało się że wytrzymałem każdy odcinek od deski do deski jak to było w przypadku BB. Ktoś tam wspominał o Tarantino heh mi też się z nim kojarzy wiele elementów min. cały ten motyw "meksyku" + muzyka hah tak jak by Tarantino czuwał nad produkcją. Dla mnie Breaking Bad jak najbardziej w top 50 filmów/seriali wszech czasów :)
Szkoda że serial kończy się tak skrajnie dramatycznie, ale przez to historia jest wiarygodniejsza :) Walter zagrał fenomenalnie, ale moim skromnym zdaniem agent Hank Schrader zagrał co najmniej "epicko" przez co czasem Walter stoi aktorsko w jego cieniu i to widać gołym okiem w każdym odcinku. Zdecydowanie życiowa rola Hanka i Waltera. Reżyser jest geniuszem nie mogę przyrównać żadnego innego serialu do BB bo po prostu takiego nie ma heh to dlatego zdobył te wszystkie nagrody i zdobył tak wielkie grono fanów to ta jego "inność" a może "normalność" "zwykłość" sprawiła że wbił się w popkulturę jak nóż w masło ;-) Jeszcze co do roli Waltera ta jego dwulicowość podwójna tożsamość od miłego nauczyciela chemii do skrajnego pschopaty grana przez 62 odcinki na najwyższym poziomie światowym to jest ten fenomen Waltera.
Jak ktoś chce jeszcze popolemizować to zapraszam :-)
Pozdrawiam.

PS. serial trzeba obejrzeć od deski do deski od 1 sekundy do ostatniej inaczej nie ma mowy pełne opinii gdybym obejrzał 1 czy 2 sezony jak ktoś pisał wyżej to na pewno miał bym inne zdanie niż takie jakie teraz mam po obejrzeniu całego.

Zakladam, ze "Dynastie" albo "Klan" tez obejrzels w calosci? ;)

Bez przesadyzmu. Seriale typu "Klan", średnio inteligentny widz potrafi trafnie ocenić już po kilku(nastu) odcinkach.

* Zero warsztatu aktorskiego,
* mierny warsztat operatorów kamer,
* absurdalne zwroty akcji,
* muzyka, która już po 10 odcinku przyprawia o mdłości,
* całkowity brak pomysłu na połączenie ścieżki dźwiękowej z obrazem,
* przeciągane w nieskończoność sceny, z których i tak nic nie wynika (czasem mam wrażenie, że to tylko zabieg mający na celu przedłużenie odcinka do pełnego wymiaru czasowego, ponieważ dzień wcześniej autorzy pogrzali i nic ciekawszego wymyślić nie zdołali :) ),
* kiczowate zdjęcia,
* scenografia, która prawdopodobnie przyprawia klaustrofobików o atak paniki,
* zero zaskoczenia (pomijam momenty, w których np. okazuje się, że pani X, nie jest jednak w ciąży z panem Y, ponieważ tego typu zajawki stosowane są [nadużywane] tak często, że po pewnym czasie ,zupełnie przestają zaskakiwać),
* brak inteligentnego humoru (jeśli to ten tym) i inteligentnych dialogów ogólnie,
* brak - ja to nazywam - "smaczków" (kto pamięta sposób prowadzenia kamery w BB, np. z pizzą na dachu, lub moment w którym Dean Norris mówi "To jest beczka - to się turla!" :D wie o co mi chodzi)...

Mógłbym tak jeszcze długo. Chodzi mi generalnie o to, że gdy zabieram się za serial, pierwsze odcinki poświęcam na obadanie jego "poziomu" i jeśli wraz z przemijającym odcinkami zaczynam dostrzegać coraz częściej pojawiające się mankamenty(z których kilka wymieniłem powyżej), powracające z odcinka na odcinek, tworząc niekończącą się pętlę akcyjno-wizualno-dźwiękową, to odpuszczam sobie dalsze oglądanie i z czystym sumieniem mogę wystawić adekwatną ocenę.

BB to typ serialu, którego - w mojej opinii - nie da się ocenić po 2 sezonach. Jeśli ktoś nie dostrzega różnic pomiędzy BB a takim klanem, nawet po klikunastu odcinkach i wrzuca takie seriale do jednego wora - jest zwykłym ignorantem.

Ja piernicze, ludzie - co z wami jest nie tak? Sam piszesz: "w mojej opini" - super, i ja sie z toba absolutnie zgadzam: w twojej opini sie nie da. Totez siedzisz i ogladasz dalej. I spoko. W mojej opinii jednakze SIE DA: po poltorej sezonu stwierdzilam, ze serial jest nudny i final. Przestalam go ogladac.
Czemu tylu z was odczuwa potrzebe ruszenia na krucjate przeciwko MOJEJ OPINII. Toc ja nie mowie, ze film jest glupi, scenariusze do banii, a nic nic takiego. Ja tylko napisalam, ze film mnie nudzi (to jest przyslowek okreslajacy dzialanie, nie zas przymiotnik ookreslajacy ceche filmu). Co wiecej w moim pierwszym poscie jest wyraznie napisane, ze interesuja mnie opinii osob, ktore sie ze mna zgadzaja. Naprawde, domslam sie, ze jesli ktos daje tej produkcji 9 - 10 to sie ze mna nie zgadza. Wyluzujcie, ludzie. To TYLKO serial. I na dodatek pewnie wiekszosc z was sciagnela go z torrentow :D , wiec nawet kasy nie wydaliscie, czym tu sie tak ekscytowac?

Zakładasz wątek żeby czytać opinię ludzi którzy będą ci przyklaskiwać? może załóż bloga a nie temat na forum dyskusyjnym. to gdzie kto oglądał serial chyba ma najmniejsze znaczenie i juz chyba naprawdę nie masz czego napisać skoro sięgasz po tak głupkowate argumenty. również nie rozumiem jaki ma sens ocenianie nie obejrzawszy serialu do końca ale taki jest system i niestety zmienic się tego nie da więc rozumiem ból dupy niektórych osób ale proponuję odpuścić bo dyskusja nie ma sensu

Jak milo, ze siegnales po argumenty ad personam. Brawo :)

Nie rozumiem jak można było się w to nie wkręcić, ale masz prawo.
pytanie po co dyskutujesz z fanatykiem/ami.

Dzieki :)
Po czesci dlatego, ze nie rozumiem co nimi kieruje, a ciekawi mnie to.

fanatyzm nimi kieruje, co innego. Idź na forum metalów, i powiedz im że to jest techno po drugiej stronie barykady- reakcje te same :P

Metale odpowiedzą że metal to metal czy że metal to techno? Nikt by się nawet nie wdawał w dyskusje bo albo uznali by cię za trolla albo zbanowali prowokacyjny temat. Nie rozumiem intencji porównywania dwóch tak skrajnych gatunków muzycznych podobnie jak porównywania tasiemcowatych oper mydlanych (gdzie i tak po pół roku każdy zapomina o co do cholery w sumie chodzi) do wysokobudżetowych produkcji, z dobrą fabułą, obsadą, muzyką, itd.

Fanatykiem tego serialu nie jestem i zgodzę się z koleżanką bellsomni ze niektóre odcinki pierwszych sezonów były najzwyczajniej nudne. nie widzę sensu na siłę namawiania do oglądania. zresztą oceny mówią same za siebie. zgadzam się też z przedmówcami, sezon 5 to majstersztyk, wzbudza dużo emocji a zakończenie jest bardzo dobre. w przeciwieństwie do np dextera gdzie kilka elementów fabuły było podobnych do BB.

co do argumentu ze był robiony dla szmalu znowu sie dziwię że można było wyciągnąć taki wniosek aż po 1,5 sezonu. doprawdy genialne przewidzenie fabuły. otóż mi z kolei po oglądnięciu całości wydało się jakby scenariusz był gotowy i przemyślany zanim rozpoczęto kręcenie choć fakt, myślę że dałoby się to upchnąć w 4 sezonach.

Jakby spojrzeć szerzej- metal zaspokaja podobne potrzeby jak techno, dodatkowo nie trudno zwrócić uwagę na podobny sposób kompozycji utworów. Jedno, i drugie to gówno, a o gównie nie ma co rozmawiać.

Czytając wszystkie twoje wypowiedzi wnioskuje, że jesteś prostą lub niedojrzala osoba, a już z pewnością o kinie mało wiesz . Pewnie podstawowym czynnikiem do obejrzenia całego filmu przez Ciebie jest absolutne wciagniecie sie w film bez jakiegokolwiek wytezania szarych komórek . Mimo, że film nudzi można go oglądać dla muzyki, gry aktorskiej, dobrego montażu itd. Oceniając takie dzieło jakim jest BB po sezonie po prostu krzywdzisz serial i pokazujesz, że jesteś ignorantka

Doceniam twoja opinie na moj temat. Bez watpienia masz racje. Jestem bardzo prosta osoba. Gorzej, cieszy mnie.

bellsomni wydaję mi się, (typowe cechy) być po prostu "osobą na opak" tak ja to zwę czyli:
hejtuję wszystko co wszyscy lubią i uważają za ambitne i godne polecenia. BB było za duzo na gazeta.pl to się wkurzyła i porusza temat nie mając kompletnie żadnych argumentów aby uzasadnić swoją ocenę serialu....BA, została jednak po tych wszystkich dyskusjach ze mną w jakis sposób poruszona aby obejrzeć dalej i zmienić swoją ocene (ale nieee, ja ją zniechęciłam dożywotnio:D)
Tak więc, bellsomni się ugięła i ocena poszła w górę:P

według bellsomni serial po 2 sezonach jest nudny. Ok jestesmy rozni ALe uwaga tekst po 1 sezonie , że koncepcja scenarzystów nie została zachowana powinien trafic na jakąś ścianę smiechu:)

Taki długi post napisałem i mi się zmazał :D
no cóż...
napisze tylko w skrócie że nie nie mogę wziąć pod uwagę opinii kogoś kto nie obejrzał całości dlatego że wiem po sobie jak moja opinia różni się od tej po obejrzeniu 2 sezonów, a obecnej po obejrzeniu całości. Po prostu ostatni odcinek 5 sezonu i ostani sezon jest tak kluczowy że dopiero wtedy serial zlewa się w spójną całość nie ma mowy o opinii bez niego :)
Ale jak najbardziej masz prawo do swojej opinii i w pełni ją rozumiem :)
Pozdrawiam!

Kurcze, co za pech, a ja tak liczylam, ze sie przejmiesz moja opinia. No coz.... :( Moze innym razem.

No jak to: "Ciekawi mnie tylko czy jest ktos, kto rowniez uwaza, ze Breaking Bad jest kiepski ?"
Prawnikiem to Ty nie zostaniesz :D

Pewien dziennikarz pisał o upadającej potędze kina. Kina, nie tylko jako filmu lecz także miejsca godnego do oglądania. Aktualnie kino jest czasem na zjedzenie popcornu i tanią randkę z dziewczyną. Musimy się naprawdę natrudzić, żeby znaleźć coś wartościowego. Nie miałem nigdy zamiaru ruszać seriali, bo kojarzyły mi się wyłącznie z 15-minutową akcją na godzinny odcinek, przedłużaniem w nieskończoność i nieśmiertelnością głównych bohaterów. W pewnym momencie zostałem jednak sam, ponieważ wszyscy znajomi z którymi rozmawiałem o kinie oglądali już breaking bad. W końcu jednak wziąłem się za ten serial, po tym jak zdobył złote globy.
Szczerze się zaskoczyłem, pierwszy sezon zbudowany na mrocznym napięciu zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Reżyser nigdzie nie przesadził za bardzo. A ja siedziałem i mówiłem do siebie: przez ten mój głupi upór tak późno biorę się za tak świetny serial. Pojawiła się u mnie tylko jedna wątpliwość: to było 7odcinków a ja widziałem już prawie wszystko czego się spodziewałem, to co w tych pozostałych 62 odcinkach!? Zacząłem czytać o innych serialach, ogólnie hurraoptymizm. Drugi sezon poza kilkoma elementami nudy (tak, naprawdę!) trzyma poziom, a nawet pokazuje, że można połączyć akcję z przemyśleniami i ambitnym serialem dla telewizji. Co myślałem, że jest niemożliwym zadaniem. Znowy zachwycony, może trochę mniej niż 1 sezonem skończyłem drugi sezon.
Niestety, trzeci sezon to żart z widza zakochanego w tym serialu. (chociaż 'miłość wszystko wybacza'). Brejkin coraz bardziej staje się typowym telewizyjnym serialem. Przedłużanie akcji, przewidywalność, przesadne troszczenie się, żeby tylko główni bohaterowi nie ucierpieli za bardzo. (ale jednak, żeby cierpieli!).
Narazie tyle. 6-7/10. Ale to jeszcze nie koniec ;)

Hahaha Breaking Bad przewidywalne ... Dobre, usmialem sie

Postanowilam sprobowac jeszcze raz. Skoro tylu z was uwaza, ze ten serial jest taki super. Jestem na 5 ym odcinku 2 sezonu. Wciaz sie upieram, ze jest smiertelnie nudny. Dzieki Bogu za mozliwosc przewijania, bo inaczej na pewno bym nie dala rady.Ale niech bedzie, dam mu szanse i zobaczymy czy dalej sie rozwinie.
Czego jednak nie rozumiem, to jak mozna przejsc przez 2 sezon? Bla bla bla, Skyler kocham cie, bla bla bla Walt co sie dzieje, bla bla bla......

Nie rozumiem, po co się męczysz i tracisz czas na coś, co Cię ewidentnie nie zachwyca, tylko dlatego że zachwyca innych ludzi, którzy przekonują Cię, że Ciebie też powinno.

Skoro serial nie wciągnął Cię nawet przy drugim sezonie, to daj sobie spokój, przecież nie musi Ci się podobać. Mnie BB podoba się bardzo, to najlepszy serial zaraz po Mad Men, ale bardziej dziwi mnie to, że ktoś poświęca czas na nudzenie się na nim i przewijanie niż to że komuś się on nie podoba.

Bo ciekawa jestem co sie stanie z Waltem ;) Nie wiesz jak seriale dzialaja? :D Ale cieszy mnie, ze moge przewijac, bo kawalki z marudna zona sa po prostu straszne.

Teraz to już w ogóle nie rozumiem;)
5 dni temu pisałaś " Nie, nie podoba mi sie. I nie bedzie mi sie podobal. I nie spedze kilku nastepnych wieczorow ogladajac to, co mi sie nie podoba. Czemu? Bo moge :)" A jednak oglądasz czyli coś tam Cię zainteresowało.

Żeby zobaczyć, co się stanie z Waltem musisz poświęcić jeszcze ponad 30 GODZIN na oglądanie czegoś, co Cię nudzi. Może przewijając skrócisz to do jakichś 20, ale po co? Mnie na przykład Twoje ulubione "Jak poznałem waszą matkę" nudzi pewnie podobnie jak Ciebie BB i nie spędziłabym nawet godziny zmuszając się do obejrzenia tego serialu po to, by mu wystawić ocenę czy włazić na forum i dyskutować z fanami tego serialu o jego wadach.

Ales wymyslil teraz: usilujesz zrozumiec kobiete? Sama nie rozumiem. Serio.
Mysle, ze troche jest w tym, ze wiele osob pisze, ze po 2 sezonie film jest lepszy i lice, ze jest. Bo dokladnie, jak napisalam przedtem: sam pomysl mi sie podoba. Natomiast wykonanie, szczegolnie sezonu 2 go jest kiepskie i gdyby nie te zapewnienia, ze pozniej jest duzo lepiej na pewno bym nie przebrnela przez 2 sezon.
Ogladam wlasnie ostatni odcinek drugiej seriii i kesli poczatek trzeciej tez mnie nie zachwyci to jednak odpuszcze sobie i znajde te osoby, ktore sie tu zachwycaly tym filmem i zmusze je do obejrzenia WSZYSTKICH odcinkow "Klanu" :D :D W ramach zemsty za te zapewnienia ;)

Jestem kobietą i ja tam siebie rozumiem;) To taki wygodny argument, podobnie jak te bzdury z kobiecą intuicją itd.

Czyli wynika z tego, że oglądasz z zawziętości i napawasz się widokiem biednych ludzi torturowanych oglądaniem Klanu;)

Hahahahaha....... wlasnie sobie wyobrazilam moich "wrogow" po nieprzerwanym tygodniowym sensie "Klanu" - mysle, ze mozna by ten pomysl podrzucic CIA.

Ja siebie tez rozumiem. Natomiast wiem, ze wielu innych nie ;) Co zupelnie mnie jakos nie rusza - to inna rzecz.

Dobrnelam do 3go sezonu i ten jest znacznie lepszy. Wiekszosc da sie ogladac bez przeiwjania, chociaz na 9-10 to wciaz bym sie nie zgodzila.

ale co tu rozumieć? oceniła serial na 3 po oglądnieciu 1,5 sezonu argumentując "bo mnie nudzi", pare osób jej napisało że to g....niana ocena i nic nie znaczy na filmwebie, gdzie konkrety się liczą dla prawdziwych fanów filmu i seriali, to jej się głupio zrobiło i oglądała dalej...przewijając (przy czym pare rzeczy omineła i pierniczy że nie zostało wyjaśnione) oraz spoilerując na filmwebie (tłumacząc to intuicją...i przewidywaniem) i wystawiła ocenę 6:)

a jak ktoś jej napisze, że coś zostało wyjaśnione i jakby nie przewijała to by się dowiedziała to gó....ją to obchodzi:D (patrz niżej)

trzeba było napisać wcześniej że wiedziałaś jak się skonczy serial od poczatku i nie chciało się ogladać a nie wkurzasz ludzi '-.- ahh te supermoce...i gazeta.pl która na głównej stronie walnęła spoilerem zakonczenia BB:)

Ona jest kobietą...bardzo szybko zmienia zdanie pod wpływem innych..po prstu:)

mnie też znudził, ale od 3 sezonu się rozkręcił. polecam powrót

No, rozkrecil sie. Chociaz na pewno (moim zdaniem) nie do poziomu 9 - wlasnie skonczylam ogladac i owszem po 2 sezonie jest duzo lepiej, ale i tak najwyzej co bym dala to 7 dla czwartego sezonu. A srednio dla calosci to 5 tka. Torturowanie wiec "Klanem" niektorych ominie, ale naprawde nie wiem czemu tak wiele osob uwaza ten film za arcydzielo, bo 10 na filmweb to arcydzielo.
PLUSY:
zdjecia - czasem rzeczywiscie sa bardzo dobre, ale te same zdjecia bywaja tez wada.
niektore role - Walt czy Gus to swietne role i bardzo dobrze napisane sa scenriusze dla tych postaci; i z biegiem czasu fajnie tz rozwija sie Skyler, jak rowniez Jesse
historia - miejscami rzeczywiscie bardzo interesujaca, natomiast scenriusza Gilligana nie zawsze jest tak dobry jak jego pomysl.
muzyka - niektore utwory byly naprawde swietne :)
dialogi - czasem naprawde kick ass, chyba najbardziej podobala mi sie rozmowa Jessiego z chemikiem kartelu: pokazuje zmiane w chlopaku bardzo ladnie.
WADY:
najgorszy sezon to dwojka, zwyczajnie tragedia (powinno sie to napisac duzymi literami) -
scenariusz: nierowny Ten sam facet (Gilligan) napisal scenariusz dla Archiwum X i to samo moglam tamtemu scenariuszowi zarzucic: byl nierowny, niektore odcinki fantastyczne, niektore to dramat. W Breaking Bad dokladnie to samo.
dluzyzny - chwialmi czulam sie jakbym znow musiala "Lalke" czytac (dla nieswiadomego mlodszego pokolenia: najnudniejsza lektura, jaka torturowano mlodziez przed era internetu - zdecydowanie odradzam); jak dlugo mozna robic ujecie kolesia siedzacego w fotelu kolo basenu? 10 -20 sekund? Ale polotorej minuty na Boga?
Realizm - ja nie wymagam od takich filmow realizmu, ale skoro sporo osob przytoczylo realizm jako rzekoma zalete tego serialu to czuje sie w obowiazku skomentowac: jaki realizm? Po pierwsze: chemia o ktorej mowia w filmie nie ma nic wspolnego z prawda i nawet ja o tym wiem (a naprawde bylam z chemii cienka), jeden przyklad: rycyna jest bardzo skuteczna trucizna jesli sie nia oddycha, zjedzenie jej w takich ilosciach jak na filmie pokazywano NIC by ofiarom nie zrobilo (mozecie sprawdzic na necie). CHemik, ktory bral udzial w badaniach, za ktore ktos dostal Nagrode Nobla (na poczatku serialu widac dyplom na scianie Walta) pracuje w collegu za grosze? Prosze was. I jak to niby sie stalo, ze on skonczyl w collegu? Przez caly serial czekalam, zeby sie tego dowiedziec i niestety sie nie udalo.
Generalnie wiec podnosze ocene calosci do 6. Niemniej jesli lubicie dobre seriale to polecam raczej Borgiow czy The Wire - oba obejrzalam w calosci bez przewijania.

Jak się przewija serial bo nudzi, to na pewno się dowiesz czemu Walt został w collegu
Bardzo ładnie pokazałaś swoją ignorancję. Nie ogląda się w taki sposób. Twoja ocena dla mnie wciąż jest niewiarygodna i pisząc takie rzeczy tylko pokazujesz innym że zrobiłaś to na odpieprz:)

Roaa - ale mnie naprawde g...... obchodzi twoja opinia :)

Na prawdę nie ma co dyskutować z osobą która przewija sceny i ocenia serial nie dochodząc nawet do połowy . Zwykła strata czasu .

wlasnie, ze ten serial robi sie coraz lepszy z kazdym sezonem, w przeciwienstwie np do Prison Break