PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 324 tys. ocen
8,8 10 1 323957
9,1 62 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Reakcja Hanka 

ocenił(a) serial na 10

Zastanawiam się, co zrobi dzielny Hank, kiedy już połączy wszystkie fakty i Heisenberg
objawi mu się z całą mocą. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby podjął kroki przeciwko
Waltowi.
Gus jest martwy, laboratorium w ruinie, można spokojnie zamknąć całą sprawę. Zwłaszcza
teraz, kiedy Hank dostał awans i w wielu kwestiach ma decydujący głos.
Obu panów łączy wieloletnia przyjaźń, konkretne rodzinne więzy (żadne "zapraszam cię na
grilla", "spotkamy się na imprezie charytatywnej", jak to było w przypadku Gusa i
poprzedniego kapitana). Do tego dochodzi niedawna choroba Walta i rehabilitacja Hanka,
za którą w całości zapłacił White.
Wydaje się, że zbyt dużo jest tu do stracenia. Prawdopodobnie żadna z rodzin nie
przetrwałaby skazania Walta, a Hank jest zwyczajnie zbyt blisko, by odstawić emocje na bok.
Najprościej (najrozsądniej?) byłoby całą sprawę zamieść pod dywan i myślę, że tak się
właśnie stanie.

ocenił(a) serial na 8
StefanDedal

Może być i tak, że na to na co czeka obecie Skyler, czekamy i my, Rak. Powodowany wzmożeniem choroby (jak swego czasu burmistrz Chicago) Walter, tracący ponownie grunt pod nogami. Ciemną stronę prostego aczkolwiek skutecznego Hanka już widzieliśmy. W końcu sam główny bohater być może przekona siebie i nas, że to on rzeczywiście jest największym zagrożeniem. Już nie pośrednim, złym odczynnikiem powodującym śmierć postronnych ludzi, ale coraz bardziej świadomym zagrożeniem dla wszystkich. Do starcia niewątpliwie dojdzie. brakuje tylko foto Heisenberga w centralnej częsci schematu organizacji na tablicy w siedzibie DEA. To będzie stracie twarz w twarz, a zakończeń widzę kilka :)

ocenił(a) serial na 10
StefanDedal

A mnie się wydaje zupełnie inaczej. Rodzina Waltera jest obecnie w rozsypce, Walter odgrywa ofiarę i zrzuca całą winę na Skyler. Hank i Marie są bardzo przywiązani do Sky i jak wyjdzie na jaw, że za to wszystko odpowiedzialny jest Walt, Hank będzie jeszcze bardziej zmotywowany, by zrobić z nim porządek. Ja sądzę, że zanim Hank odkryje prawdę, wydarzy się coś jeszcze w rodzinie White. Być może Flynn wpadnie w nałóg (może zacznie ćpać metę ojca) lub spróbuje targnąć się na życie. Obecnie jego stan psychiczny jest w kiepskim stanie. Hank na pewno nie przepuści przez palce takiego przestępstwa. Przecież nie chodzi tu o jakąś drobną kradzież, a o produkcję narkotyków na wielką skalę.

ocenił(a) serial na 10
e_troll

Flynn ćpający niebieską mete to by było coś, chciałbym zobaczyć reakcję Walta...

No ale Junior, chyba niemożliwe :D

ocenił(a) serial na 10
bobo553

Mi się wydaje, że obecnie Walter już wciągnął się w takie życie pozbawione skrupułów i jest już tak zły, że jakiekolwiek ludzkie odruchy mógłby u niego wywołać jedynie jego syn ćpający jego towar. Po cichu mam nadzieję, że Flynn odegra w serialu jakąś bardziej znaczącą rolę i serial skończy się dobrowolnym oddaniem się Waltera w ręce policji lub jego samobójstwem.

użytkownik usunięty
bobo553

Przy śniadanku Flynn będzie sobie wciągał metę ojca :D

e_troll

Ale Skyler też nie jest święta - pierze brudną forsę i ukrywa przestępstwo,za to też się idzie siedzieć. Moze niech MArie się przyzwyczaja do wychowywania dzieci na dłuższą metę...

Pomysł z juniorem i towarem jego ojca- rewelacyjny :D

użytkownik usunięty
Mikasa08

Mi się wydaję, że to właśnie taki zalążek, że Marie i Hank zaczynają wychowywać Holly i Juniora bo w niedługiej przyszłości dzieciaki nie będą miały do kogo wracać.

StefanDedal

Ja czekam, aż najpierw Skyler dowie się, co o niej opowiada Walt za jej plecami. A w końcu Marie albo Hank będą próbowali z nią "porozmawiać".
Nie wyobrażam sobie jej reakcji, kiedy dowie się, ze Walt próbuje z niej zrobić sukę, która go krzywdzi przez zdradę i oziębłość uczuciową (przypominam zbolałą minę Walta i jego wielkoduszne wybaczenie zdrady w rozmowie z Marie i łzy w rozmowie z Hankiem). Oczywiście to wszystko jest prawdą, ale jej grzechy i tak bledną w porównaniu z dwukrotnym sprowadzeniem na dom zabójców.
Skyler może pomyśleć, że jej mąż zaczął właśnie kampanię pt. moja żona jest wariatką, trzeba ją zamknąć i zabrać jej dzieci. I to może ją zmobilizować do wystąpienia przeciw Walterowi (i poinformowania Hanka).

Hank.. no cóż. Właściwie wszystkie elementy układki ma przed nosem. Potrzeba tylko 1 czynnika, żeby nagle wszystko ułożyło się w calość. Na przeszkodzie stoi fakt, ze Hank wciąż traktuje szwagra jak nudnego nauczyciela chemii. W jego umyśle taka ciapa nie może być Heisenbergiem. Ale już już mysłałam, ze może mu coś piknęło, kiedy jego dowódca opowiadał, jak nie poznał się na Gusie, że boss narkotykowy był tuż pod jego nosem :O

PS. Jednak myśle, ze to Jesse zakończy karierę Walta. Od niego sie wszystko zaczęło.. :)

emo_waitress

ja myślę że jak Hank już odkryje ten jeden czynnik to nie będzie taki chętny ogłaszać to DAE - w końcu to członek jego rodziny, miał z nim cały czas kontakt, zbierał nawet na niego pieniądze, a i tak tyle czasu się nie domyślił? już teraz wszystko ma jak na tacy, jak np. znajdzie podsłuch i to będzie już zupełnie oczywiste, to odkrycie tego nie będzie chyba wielkim sukcesem i nie będzie świadczyć o Hanku jako o świetnym agencie DEA. poza tym Walt płacił rachunki na rehabilitację Hanka o czym on chyba jeszcze nie wie, i jeszcze dochodzi do tego Jesse, którego Hank kiedyś pobił. też sądzę że pójdą na jakąś ugodę, może hank jako kolejny przejdzie na złą stronę mocy jak w tytule serialu, choć też mam nadzieję że pierwszy będzie Junior ;)

ocenił(a) serial na 10
heelandcoo

Jeśli wyjdzie na jaw że Walter to Heisenberg to Hank będzie skończony. Nikt mu nie uwierzy, że nie wiedział co wyprawia jego szwagier. Być może nawet będzie podejrzewany o to, że krył Waltera, w końcu to on płacił rachunki za leczenie. Nawet jeśli Hank jakoś by się z tego wyplątał to pozostanie mu kariera co najwyżej ciecia.
Wyobrażam sobie taki rozwój sytuacji - na podłogę spada ramka ze zdjęciem w której była pluskwa, Hank domyśla się, że to robota Waltera, ale nie ma pewności, więc idzie do niego i wykłada karty na stół, wtedy Walter przedstawia mu co się stanie jeśli zostanie aresztowany (to o czym pisał heelandcoo powyżej).
Istnieje możliwość, że po tej ostatniej akcji posypie się Jessie i zacznie sypać - w zamian za wolność - coś w rodzaju świadka koronnego. Skyler też mogłaby to zrobić, ale chyba zbyt obawia się o dzieci, albo liczy, że Walter wykorkuje na raka nim go złapią.
Jakby nie było jest cholernie ciekawie, ten serial to fenomen, przez pięć sezonów trzymać poziom, niesamowite.

Mistrz_Zen

Nigdy nie patrzyłam na to z tej strony - ale masz całkowitą rację! Hank będzie miał przerąbane, jak wyjdzie na jaw, ze Walt to Heisenberg. Jedno, to że go nie rozpracował wcześniej, drugie to podejrzenie, czy był w to zamieszany. W końcu rodzina żyje ze sobą bardzo blisko, leczenie było opłacone z narkotyków. Amerykańskie prawo jest tak skonstruwane, że zostałoby to pewnie uznane za czerpanie korzyści z narkobiznesu i współudział w przestępstwie (to tylko mój domysł oparty na wnioskach z procedurali z USA ^^).

Jednego czego się boję, to Hanka, który domyśla się prawdy i decydujacego sie skonfrontować Walta. Bez świadków. :(
Chyba za bardzo demonizuję Walta :P

Mistrz_Zen

Wiesz co, jeśli Hank ma się domyślić wszystkiego przez potłuczenie ramki,to chyba stracę szacunek dla scenarzystów,to by było bardzo banalne. Poza tym, to, co mówisz (o tym,że Hank mialby mieć przerąbane) jest na pewno godne rozwagi, ale szczerze mówiąc,nie sądzę,żeby tak było. Tzn.na pewno będzie przesłuchany (pewnie też oficjalnie odsunięty od śledztwa),ale myślę,że będzie to zrobione raczej ze współczuciem niż z jakiejś zemsty,czy realnych podejrzeń.

PS a że Walt zostawił swoje odciski na pluskwach to jest SZCZYT WSZYSTKIEGO, totalny brak profesjonalizmu, jeszcze ta wielka dioda pulsująca przodem do krzesła...

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

Jasne że to banalne i pewnie scenarzyści jakoś inaczej to rozwiążą, rzuciłem po prostu pierwszy lepszy pomysł. Walt zostawił odciski palców, chyba nie przypadkiem scenarzyści tak to rozegrali, jeśli ktoś odkryje to pluskwy to Walt jest udupiony. Zresztą i bez odcisków Hank chyba w końcu zacząłby podejrzewać Waltera.
Co do konsekwencji wobec Hanka, to pewnie koledzy z DEA uwierzyliby, że nic nie wiedział o podwójnym życiu Waltera, w końcu pracowali z nim itd. Ale wyobraźmy sobie jak wyglądałoby to w mediach, "szwagier agenta DEA narkotykowym baronem", "czy agent DEA krył swojego szwagra - króla metaamfetaminy?" - takie byłyby nagłówki w prasie i tv. Większość opinii publicznej w życiu by nie uwierzyła, że to przypadek. Pewnie Hank w końcu by się wytłumaczył, ale pewnie zostałby zmuszony do przejścia na emeryturę czy coś w tym stylu.

Mistrz_Zen

Jego dowódca beknął za mniej więcej to samo - Gus też był bardzo blisko organów ścigania, że nie wspomnę o uroczych wspólnych zdjęciach :)
A sytuacja Hanka jest jeszcze gorsza i o wiele bardziej skomplikowana.

użytkownik usunięty
Mikasa08

To, że Hank będzie zmuszony do przejścia na wcześniejszą emeryturę po tym jak prawda wyjdzie na jaw jest więcej niż pewne. Być może z tego powodu dogada się z Waltem za plecami DEA ale nie chce mi się za bardzo w to wierzyć.

Pożyjemy zobaczymy.