PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 326 tys. ocen
8,8 10 1 325698
9,1 64 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Słabo

ocenił(a) serial na 8

Serial uważam za bardzo słaby. Bohaterowie strasznie głupi emocjonalnie i przewidywalni, Walter zachowuje się jak duże dziecko na wiecznym okresie, Pinkman jest tak butnie głupi i popełnia takie błędy, że mi go żal. Generalnie to wszędzie gdzie mogą coś zrobić źle to robią źle, stąd się bierze cała akcja. Reżyser moim zdaniem totalnie nie miał pomysłu co robić dalej po pierwszym sezonie.

Polecam The Wire, zjada Breaking Bad na śniadanie :)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9

Jestem za - merytoryczną dyskusją- jednak od Dextera proszę się odpier.... Tworcy krytykowanego przez Ciebie serialu, także nie wszystko mówią śmiertelnie poważnie.

Walter także był już setki razy o włos od schwytania, ktoś mógłby powiedzieć, że scenariusz jest naciągany. Albo obronić go koncepcją na serial.

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__

Bohaterowie strasznie REALISTYCZNI emocjonalnie, są oni tacy, jak każdy z nas. Jesteśmy przyzwyczajeni do filmowej papki, taki np. Dr House - kochamy jego charakter, ale tacy ludzie nie istnieją. Wszystko jest tam elegancko ułożone. Tutaj można się wczuć w sytuację bohaterów, gdyż zachowują się oni jak zwykli ludzie. Dialogi są perfekcyjne, akcja bardzo powolna i dokładna, mamy zawsze przyczynę i skutek. Walt popełnia błędy? Skup się: nauczyciel chemii, człowiek, który całe życie spędził między szkołą a domem, niemal nieistniejący społecznie człowiek, bierze się za produkcję mety. Miał mieć wszystko perfekcyjnie zaplanowane? Każdy popełnia błędy, co dopiero nowicjusz. Im dalej w serial, tym Walt staje się pewniejszy siebie i dokładniejszy, podchodzi do biznesu profesjonalnie. Pinkman? Jessie to dzieciak, który trafił w złe towarzystwo i zaczął biznes w którym sobie nie radzi. Z czasem wydorośleje, zobaczysz jego przemianę.

W tym serialu obserwujemy powolną, perfekcyjnie zarysowaną przemianę człowieka szarego, zwyczajnego, w bezwzględnego mordercę. Jest to Dzieło przez duże D. Dzieło bez błędów, dzieło, które się nie skomercjalizowało mimo rosnącej popularności. Serial ten zapewnia mi artystyczny orgazm. Wczuj się w klimat, bo obcujesz ze Sztuką prawdziwą.

Hehe, ale mi pieśń pochwalna wyszła.

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__

Daje Breaking Bad 5 a Dexterowi 10


Uważa, że jego zdanie będzie brane na poważnie.

ocenił(a) serial na 9
dawid1420

Ja tam uważam, że filizofia ''nasz serial ocenia nisko, a jakieś Dextery wysoko'' jest marna. Każdy lubi co innego, a to, że akurat jego BrB nie przypadło do gusty nie jest znowu sprawą aż tak naganną (inna sprawa, że jego argumenty są dość beznadziejne).
Ja Dextera oceniłam na 8/10, a BrB zapewnię ocenię na 9/10, co to znaczy? Mam dobry gust? Czy może moja opinia też nie będzie brana na poważnie? Litości.

użytkownik usunięty
BeeBee61

Trzeba brać pod uwagę, że jego wypowiedzi automatycznie zaprzeczają sobie, więc jak mamy brać go na poważnie? Najpierw oczekuje racjonalnego zachowania bohaterów z Breaking Bad, żeby po chwili oglądać Dextera, gdzie jeszcze większe głupoty czasem można znaleźć wynikające z zachowania postaci. Więc o czym my tu mówimy? To nie tak, że ja obrażam jego gust (bo jak chce, to niech ogląda i Modę na sukces), tylko podaje mu na tacy jego hipokryzję w stosunku do fanów serialu.

ocenił(a) serial na 9

Oczywiście, dlatego napisałam, że jego argumenty są beznadziejne. Jednak nie lubię kiedy ktoś w ''obronie'' serialu próbuje zwymyślać inne tytuły, jako te ''gorsze''. Dlatego mój post został skierowany do dawid1420, nie do Ciebie.

użytkownik usunięty
BeeBee61

Aaa, okej ;) nie bo też pisałem trochę o Dexterze i myślałem, że o mnie chodzi. Luzik :)
Jak tam perspektywa, że wakacje się skończyły? :p

ocenił(a) serial na 9

Dla kogo się skończyły dla tego się skończyły ;p Ja mam jeszcze tydzień zanim wrócę na swoją kochaną uczelnię, ale dzięki za przypomnienie. Idę się utopić w wannie ; <

użytkownik usunięty
BeeBee61

I teraz problem, żeby się znów przestawić na szkolne nawyki, tego nie zazdroszczę. Coś za coś, dobrze że ja nie mam z tym teraz już kłopotów, haha.
Jak masz zamiar się utopić, to ale wykorzystaj jeszcze ten tydzień wolnego! :d

ocenił(a) serial na 9

Dokładnie, przestawianie się na wcześniejsze wstawanie, kucie... Przez samo myślenie o tym popadam w depresję :(

BTW, Saul jest zajebisty! Coś mi się wydaję, że może zostać moją lubioną postacią :D

użytkownik usunięty
BeeBee61

To taki przebiegły lis, który wszędzie szuka okazji do zarobienia niezłego grosza. Ale trzeba przyznać, że dużo razy pomagał bohaterom :p
Mike'a już poznałaś? ; )

ocenił(a) serial na 9

Tak, poznałam. Póki co pojawił się w dwóch scenach i zapowiada się nieźle. Mam pytanie i chciałabym abyś odpowiedział jak najmniej spojlerując: Czy Gus jest postacią pozytywną? Jestem na 1 odcinku 3 sezonu i zastanawiam się jak go odbierać. Wydaje się być bardzo uprzejmą osobą, ale mam wrażenie, że nie pokazuje prawdziwej twarzy.

użytkownik usunięty
BeeBee61

Nie jest to postać pozytywna (zresztą nawet Walter nią nie jest), ale prawdę powiedziawszy, to jest właśnie uosobienie najlepszego biznesmena, potrafiącego oddzielić sprawy osobiste od zawodowych (stąd ta mimika) ;)

W razie nurtujących pytań pisz. To jest akurat taki serial, że czasem trzeba zapytać inne osoby mające świeże spojrzenie, bo z każdej sytuacji można wywnioskować coś nowego (ja tak mam nawet jak oglądam od nowa serial po raz któryś). Każda scena ma znaczenie, mniejsze, większe, ale ma ;)
Sam się przekopywałem przez to forum, już tyle razy pytałem jak mnie coś nurtowało, że gdyby tak policzyć, to czas spędzony na dociekaniu mógłby być równoznaczny z czasem oglądania całego serialu :P

ocenił(a) serial na 9

Wiem, że Walter nie jest do końca postacią pozytywną, a jest wręcz negatywną. Powiedziałabym nawet, że ciemna strona narkotykowego biznesu wydaje się go pociągać. Na pewno bardziej niż Jesse'ego, który wg mnie jest po prostu zagubioną osobą, która znalazła się w nieodpowiednim towarzystwie.

Wracając do Gusa, zdaję sobie sprawy z tego, że trudno mówić o dobrych ludziach kiedy mówimy o kryminaliście, którym on jest, bardziej chodziło mi o to, czy obróci się przeciw Waltera i Jesse'ego? Mniej więcej tak jak Tuco? Czy ich współpraca będzie przebiegała gładko? Nurtują mnie te pytania, bo Gus wydaje się być bardzo tajemniczy - oczywiście jest to spowodowane jego ostrożnością, jednak dla mnie to postać bardzo nieoczywista i oczywście bardzo ciekawa.

To dobrze, że znalazłam na tym forum kogoś, kto ten serial oglądał i tak dobrze się orientuje. Przyznam, że lubię rozmawiać o serialach które oglądam, szczególnie o dramatach, a tym na pewno jest BrB. Ponad to cieszę się, że fabuła, postacie, wątki są takie... Zwyczajne. Wiesz co mam na myśli? Nie są przekombinowane, sztucznie naciągane. Np. W Sons of Anarchy (a jest to serial który naprawdę bardzo lubię) pomieszali w 3 sezonie tak bardzo, że wydawało mi się to mocno nierealistyczne, a z wątków właściwie nic nie wynikło. Natomiast w BrB prawie nie ma niepotrzebnych wątków, wszystko przemyślane i bardzo naturalne.

użytkownik usunięty
BeeBee61

Niestety, ale współpraca Waltera z Gusem nie będzie przebiegała gładko i to już w niedługim czasie (także przygotuj się na mocną końcówkę). To dwa odmienne światy, które nie mają prawa bytu. Oczywiście Gustavo to nie osoba pokroju psychola Tuco, jest bardziej wyrachowany, patrzy przez całkowicie inny pryzmat, a swą reputację buduje od przeszło parunastu lat (potem się dowiesz w jaki sposób, takie retrospekcje będą - i tu kolejny plus, bo z początkowo prostej fabuły robi się naprawdę dobrze nakreślona historia, tylko pozazdrościć scenarzystom wkładu).

Walter z każdym sezonem staję się większym gnojkiem, którego tak naprawdę z odcinka na odcinek mniej lubimy (ja przynajmniej tak mam, to celowe zamierzenie twórców i się sprawdza). Na początku robił to wszystko dla rodziny, to było jego główne zamierzenie, później okazuję się, że jednak inne pobudki również kierowały tym panem od początku, chęć bycia kimś więcej, niż tylko genialnym chemikiem, któremu w życiu nie wyszło i do tego żałośnie umiera na nieuleczalną chorobę.

Ogólnie, to wszystko wydaję się proste, takie życiowe można nawet powiedzieć. Z jednej strony TAK, to prawda, w końcu widzimy, że dialogi nie są jakieś specjalnie urozmaicone jak to w niektórych filmach bywa, przemowy po 20 minut od postaci (która tak naprawdę nie byłaby w stanie przez tyle czasu się mądrze produkować), ale z drugiej strony znów, z biegiem czasu historia staję się bardziej obszerna, poznajemy całą strukturę, a nie tylko stronę głównych bohaterów i ich przygody.

W ogóle zauważ, że jest ogromna różnica w klimacie, pomiędzy 1 &amp; 2 sezonem, a kolejnymi. Pierwsze dwa to taka kolorystyczna, trochę humorzasta opowieść wprowadzająca, a następne to bardziej dramat, psychologia bohaterów, mroczniejszy klimat, mniejsze opory przed brutalnością i ukazanie właśnie tego "Breaking Bad" (coś w rodzaju - Stając się złym) :)



ocenił(a) serial na 10

Jak dla mnie to sezon drugi był najlepszy, twórcy już nie osiągnęli takiego poziomu.

ocenił(a) serial na 9

Hmm, czy to znaczy, że wkrótce pożegnamy się z Gusem? Jeśli tak, to szkoda, bo póki co jest on jedną z najbardziej interesujących postaci, choć nie pojawia się znowu tak często.

Trochę mnie zaskoczyłeś tym, co piszesz. Myślałam, że to właśnie choroba i chęć zapewnienia swojej rodzinie bytu materialnego popchnęły go do podjęcia takich kroków, jakich podjął. Oczywiście już pisałam, że zauważa się u niego pociąg do tego światka, ale nie wybrażałam sobie, że miał on inne pobudki niż te wyżej. Aczkolwiek ma to sens.


Oczywiście mówiąc, że serial jest zwyczajny miałam na myśli to, iż jest realistyczny, pozbawiony pompatyczności czy epickości. Natomiast podoba mi się, ze im dalej tym wątki coraz zgrabniej się scalają. Widać, że twórca serialu miał pomysł, który z konsekwencją wprowadza w życie. Naprawdę myślę, że BrB za kilka lat może zostać uznane za klasykę gatunku.

Właśnie zauważyłam to. Na początku mojej przygody z serialem, będąc na drugim czy trzecim odcinku, miałam wrażenie, że to serial komediowo-kryminalny z dramatycznymi wstawkami, natomiast im dalej tym robi się mroczniej i poważniej. Nie powiem, żeby mi to przeszkadzało.
W ogóle, mam dylemat, chciałabym już wiedzieć jak się skończyć ich znajomość z Gusem, co się stanie kiedy Hank odkryje prawdę, jak skończy Walter, czy Jesse, a jednocześnie wiem, że wiedząc to wszystko będę musiała się z serialem pożegnać. Szkoda, bo jest naprawdę mocny.

użytkownik usunięty
BeeBee61

Nie powiem Ci jak historia się skończy bo sam całkowicie nie wiem (ostatni sezon już w lipcu następnego roku). Aż tak szybko Gusa się nie pozbędziesz, skoro jesteś na 3 sezonie. Zresztą końcówka jest naprawdę mocna, więc lepiej żebyś nie wiedziała co się wydarzy. Napięcie odgrywa bardzo ważną rolę w tym serialu, przez co ja miałem tak, że nie potrafiłem przestać na jednym odcinku.
I taka rada. Nie czytaj tutaj fora, dopóki nie będziesz na bieżąco, a w razie pytań jeszcze to pisz na PW, bo ktoś Ci może nieźle zaspoilerować fabułę.

ocenił(a) serial na 9

Dopiero w lipcu?! Myślałam, że druga część 5 sezonu rozpoczyna się w styczniu.

I chyba dostosuję się do Twojej rady, bo niektórzy spojlerują już w tytule tematów.

ocenił(a) serial na 10

oj już nie przesadzaj z takim słabym scenariuszem Dextera.Zgadzam się,że jest trochę naciągany w pewnych momentach,ale BB także ma pare niedorzeczności jak choćby motyw z rozwaleniem laptopa a akcja z kradzieżą tego składnika do mety na torach to była totalna katastofa-a mimo BB jak i Dexa oceniłem na 10

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

Ja sam ogladam Dextera i choc juz nie z taka podjarka jak przez sezony 1-4 to nadal. Nie karcę tego goscia bo woli Dextera, jestem bardzo tolerancyjna osoba, raczej za to, ze wypisuje takie bzdury o BrBa. Zwlaszcza z uwaga na to, co powiedzial Silesianin o tym, ze kolega narzeka na brak dobrego odwzorowania postaci, ktore w Dexterze przez ostatnie sezony bylo na poziomie... no niskim.

ocenił(a) serial na 9
dawid1420

Widzisz, tak wyglada ten świat. Jeden da BrB 10, inny 5, przy tym Dextera oceniając na 10. A to, że ja czy Ty uznamy, że ''pisze bzdury'' nic nie zmieni. Równie dobrze on może stwierdzić, że to my się ''mylimy'' lubią ten serial. Gusta.

P.S. serio, podobał Ci się 3 sezon Dexa? Dla mnie straszny nudny...

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

zawsze na ten temat pisze 1-4 bo nie chce mi sie za kazdym razem wymieniac ze 3 byl dupny :P

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__

Brzmi to trochę, jak analiza np. "Placu Zbawiciela" przez kogoś kto co roku w święta ogląda "Kevin sam w domu"...więc chyba szkoda dyskutować..Ten serial pokazuje pewien proces (o czym mówi sam tytuł) w bardzo fajnej konwencji..Cała akcja nie bierze się z "błędów" bohaterów tylko z sytuacji życiowych oraz pewnych decyzji bohaterów, które mają (jak to w życiu) określone konsekwencje... Każdy z nas jest "Breaking Bad" raz bardziej (jak Walt) raz mniej (jak Pinkman). Każdy jest czasem Waltem a czasem Pinkmanem...czasem walczy o rodzinę a czasem ma ją w dupie...czasem jest geniuszem a czasem zaćpanym ofermą....
Ale zdarzają się malkontenci....oni czekają tylko na Święta, bo wtedy na Polsacie leci ich ulubiony Kevin...

t0m3k__

Nie nazwałabym Walter'a White'a przewidywalnym ;)

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__

Trolling (0/10)

ocenił(a) serial na 8
t0m3k__

Serio? Rzucanie butem w muchę, spierniczenie się z miotłą z barierki, gaszenie generatora wodą, bycie kryminalistą i "FOCHANIE" (przepraszam ale inaczej nazwać tego nie mogę) po pobiciu przez policjanta, nieznoszenie swojego współpracownika, dostanie lepszego i znowu zamiana na gorszego (dlaczego Walter nie pozbył się Pinkmana w szpitalu, nie mógł nie wiedzieć, że jest on dla niego największym zagrożeniem? Więź emocjonalna po przemowie Pinkmana na temat Hank'a nie istniała między nimi na pewno, Walter jeśli jest inteligentny zauważyłby, że Pinkman jest niezrównoważonym hipokrytą, którego trzeba się pozbyć). Dlaczego Walter przed zniszczeniem kampera nie wysłał kogoś do Pinkmana z np. kartą z opisem sytuacji? Obydwoje postąpili w tym momencie najgłupiej jak to było możliwe, Walter mógł to zrobić na co najmniej pięć lepszych sposobów, a jest osobą inteligentną. Interesuję się psychologią i relacjami między ludzkimi i to co się dzieje w tym serialu po prostu wygląda dla mnie bardzo nierealistycznie.
Co do atakowania Dextera, któremu dałem 10/10, jestem świadom wad tego serialu jednak ma on coś czego moim zdaniem BB po pierwszym sezonie nie ma - trzyma w napięciu, przynajmniej połowa sezonów, bardzo mnie interesuje tematyka serialu, uważam, że aktorzy radzą sobie dobrze.
Haterom którzy nie akceptują ludzi z własnym zdaniem z góry dziękuję za zdanie :)
Ocenę zmieniłem, późno ją wystawiałem i trochę zaniżyłem.

użytkownik usunięty
t0m3k__

1. Odcinek z muchą był wykorzystany za resztę zgromadzonego budżetu, miała bardziej charakter humorystyczny zamiast celowego posunięcia fabuły naprzód. Jednemu się spodobał czarny humor, drugim nie. Dla mnie odcinek był epicki, uwielbiam takie wstawki (których w serialu nie brakuje).
2. Policjant nie pobił Waltera, tylko użył gazu pieprzowego. To znaczna różnica.
3. To nie jest tak, że Walter nie znosi Jessego, po prostu to dwa odmienne światy, które ze sobą współpracować nie potrafią, a bez siebie nie mogliby w ogóle funkcjonować w przestępczym półświatku. Jeden drugiemu nieraz uratował tyłek. To jeden z tych duetów, które bez siebie żyć nie mogą, jak Sherlock & Watson, czy Bonnie & Clyde. A bohaterowie nie są nieomylni, stąd też ciągłe problemy biznesowe i osobiste, tak jak u każdego szarego człowieka siedzącego na tym forum.
4. Pan White jest osobą inteligentną, ale nie wszechwiedzącą, szczególnie w biznesie gdzie pracuje. Gustavo pracował ponad 20 lat na zdobycie szacunku, a Heisenberg ma w rok nauczyć się wszystkiego, do tego pogodzić 'pracę' z rodziną i problemami z nią związanymi? Łatwo się nam gada jak siedzimy na krześle przed kompem i jesteśmy po części narratorami tego serialu.
5. Breaking Bad nie trzyma w napięciu? Owszem, pierwsze sezony Dextera są naprawdę dobre i mocno trzymają w napięciu, ale żeby uważać, że BB taki nie jest? To kwintesencja tego serialu. Spodziewałeś się, że Walter zamiast metaamfetaminy przyniesie piorunian rtęci i walnie nim o ziemie żeby odzyskać swoje utracone pieniądze przez Tuco? Spodziewałeś się akcji z Hankiem na parkingu z dwoma bliźniakami? Albo z końcówką, kiedy przejechał dwóch dilerów którzy zamordowali dzieciaka? Albo scena w Meksyku z kartelem, gdzie każdy popijał sobie alkohol, a potem wszyscy wykitowali i wiedziałeś, że akurat w tym momencie Mike oberwie?
Mógłbym wymieniać dowoli, nawet takie szczegóły jak ogólny motyw dlaczego White gotuje metę. Każdy pomyślał na początku, że dla rodziny. Gó*no prawda. Ukryte rządzę tajone przez lata, później się okazuje co i jak. Też to wiedziałeś? To nie serial sensacyjny, tylko kryminał.
6. Aktorzy "tylko" bardzo dobrze? Przecież to jedna z najlepszych serialowych obsad, każdy gra tutaj wspaniale, nawet młodziki pokroju Flynna. 3 Emmy dla Cranstona, 2 Emmy dla Paula i TYLKO bardzo dobrze? Znasz jakiś serial, gdzie grają jeszcze lepiej? Znalazłoby się, ale to jak szukanie igły w stogu siana.

Każdy ma prawo do własnego zdania i opinii, ale musisz się liczyć z tym, że inni się mogą z tobą nie zgadzać i podawać kontrargumenty. Szanuje twoje zdanie, dlatego jestem ciekaw, czy jest coś, czego chciałbyś się dowiedzieć jeszcze ;)

ocenił(a) serial na 8

Aktorów komentowałem do Dextera.

Rozumiem i szanuję Twoje zdanie, dla mnie po prostu rozrywka znaczy coś innego, lubię akcję, zmiany, śmierć bohaterów (jak w GoT), tutaj na przykład po tym jak zabijają Gale'a byłem pewny, że Gus się ubiera albo, żeby gotować (miałem nadzieję, że odpowie na pytania Waltera) albo, żeby zabić tego murzyna. Takich scen jest od groma. Wiedziałem, że z tą muchą coś złego się stanie, wiedziałem, że Jessie przyjedzie po kampera itp. Jedynie sezony 1 i 4 trzymały mnie w niepewności i napięciu.

Z ulubionych postaci to Paul i Mike, najmniej lubię żonę Waltera, nie pamiętam jak się nazywa.

ocenił(a) serial na 5
t0m3k__

może i nie jest do końca słaby (raczej w kategorii: ujdzie/można zobaczyć), bohaterowie tez mniej są głupi, ale za to z pewnością irytujący: począwszy od rozpieszczonego gówniarza w kretyńskiej czapeczce, a kończywszy na żonce wtrącającej się we wszystko i ciekawskiej ponad miarę wraz z mądralińską siostrą kleptomanką. Przebrnąłem przez 2 sezony i mam dość. Ale pozostałym życzę miłego oglądania.

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__

nie

ocenił(a) serial na 10
t0m3k__


uwazasz serial za bardzo slaby,ale dajesz 7,czyli dobry...zastanow sie czlowieku,cos tu nie gra

ocenił(a) serial na 8
Jajestem13

Głupio teraz się tłumaczyć, pobrałem go bo był w t10 seriali na filmwebie, dużo wyżej niż kilka przeze mnie bardzo lubianych i się zawiodłem. Bardzo słaby jak na top10 filmwebu.

ocenił(a) serial na 7
t0m3k__

Ja także zupełnie nie wiem dlaczego ten serial oceniany jest tak wysoko... spodziewałam się czegoś, co po prostu rozwali mi mózg- jak to robią z reguły seriale produkcji hbo... Rozpoczęłam 2 sezon i... i nic. The wire, the oz, six feet under, the sopranos, carnivale... te seriale urwały mi dupsko, a są o wiele niżej. Serial nie jest zły, ani koszmary... tylko po prostu jakby nudny? Najbardziej drażnią mnie bohaterzy bo są mdli. Nikt nie jest prawdziwą osobą, każdy jest dobry, albo zły, głupi, albo mądry itd... Niektóre sceny są bezsensu i są zbyt długie, to bardzo drażniące. Ogólnie naprawdę można było to zrobić o wiele lepiej, nie wiem dlaczego po wypuszczeniu tak zajebistych seriali zrobili coś takiego...
Ale cóż, ja będę oglądać dalej. Może coś zaskoczy, ale bardzo w to wątpię.