Bez spoilerów. Bardzo podoba mi się to, że Breaking Bad jest dobrze przemyślane z uwzględnieniem najmniejszych detali w ciągu całego sezonu - scenariusz do każdej serii jest opracowany przed rozpoczęciem zdjęć, a nie tj. w przypadku większości produkcji - dalsze losy są dopisywane w locie.
Myślicie, że cały serial został już starannie opracowany od początku? Od pierwszego do ostatniego sezonu? Cieszę się też, że 5 sezon będzie tym ostatnim, nie zrobią z tego tasiemca, bo już sporo seriali zostało popsutych przez taką praktykę.
Choć jest to trudne do zauważenia, to ja, jako wielki fan serialu przeanalizowałem wszystkie sezony i stwierdziłem, że twórcy nie mieli gotowego scenariusza na cały serial, nowe pomysły dodawali przy nowej serii.
Zaciekawiłeś mnie:) Jakie? To że Jesse miał pierwotnie zginąć w 1 sezonie to wiem
1. Wątek nienawiści Gusa i Hectora został dodany dopiero w 4 sezonie. Wcześniej sprawiali wrażenie, jakby się nie znali, a jeden z szefów tłumaczył Gustavo, że rodzina Salamanca jest inna niż reszta członków kartelu, jakby oni wszyscy nie byli przy zabójstwie jednego z braci Hermanos.
2. Łatwo zauważyć, że końcówka czwartego sezonu, a dokładniej wątek z roślinką jest mocno naciągany i twórcy do ostatniej chwili nie wiedzieli co zrobić, by Jessie wrócił do Walta, więc musieli szybko zdecydować się na taką bzdurę.
3. To z Jessiem już wiemy, ale jestem przekonany, że takich zmian w pomysłach bywało znacznie więcej.
Ogólnie trudno znaleźć w tym serialu jakieś nieprawidłowości, bo twórcy po prostu biorą stare wątki które wydawały się bez znaczenia, przypominają o nich później i nagle okazuje się, że były one kluczowe. Jednak nie sądzę, by od razu była to część planu, autorzy jedynie stosują ten trick, by stworzyć złudzenie podążania za jednym wytyczonym planem. To też jest geniusz.
Wydaje mi się, że w trakcie trwania serialu rola Mike w sposób nie przewidziany się rozrosła.
Akurat taki staranny ten scenariusz nie jest, cała akcja się skupia tylko i wyłącznie na Walcie i poniekąd Jesse (nie wiem jak odmienić).
Na przykład romans Skyler z Tedem i praca w jego firmie, Skyler się z nim spotyka chyba przez dwa odcinki a potem jakby nigdy nic przestaje chodzić do pracy i widywać się z Tedem do czasu gdy pojawiają się problemy z urzędem skarbowym.
Lub gdy Jessie podkrada metę z laboratorium i robi biznes na boku z kolegami, wątek się urywa ot tak.
Dokładnie! Takich sytuacji zauważyłem więcej. Myślałem że jakaś sytuacja do czegoś prowadzi a tu lipa. Elementu zaskoczenia ZERO. W sumie gdyby nie mocno naciągany główny wątek z dragami to byłby serial typu Gotowe na wszystko. Straciłem czas na oglądanie teraz trace na pisanie o tym...