1. Połamałem sobie obie ręce bijąc monitor za każdym razem, gdy ktoś jęczał, stękał, narzekał, dąsał się, marudził, zachowywał się jak dziecko albo jak totalna jędza. Jedynie Gus i Mike stanowili tu wyjątek. Bo nawet Hankowi milczący bliźniacy odstrzelili jaja i dopiero po rehabilitacji mu je z powrotem przyszyto.
2. Rzygać mi się chce na dźwięk słowa "family".
3. Nie da się wypalić z umysłu obrazu białych gatek Walta. Kto coś takiego nosi?! Toż to zbrodnia na dobrym guście ze szczególnym okrucieństwem.