Do serialu zabierałem się 5 lat, tyle o nim słyszałem (choć żadnych spoilerów), że aż odechciało mi się go oglądać. Jest rok 2018 no i poszło. Serial na 10. W moim życiu niczego lepszego nie widziałem. Walter to ani gangster, ani mąż, ani desperat (no może na początku), to psychopata. Tak postępują psychole, są inteligentni i niszczą na swojej drodze wszystko. Tym większy z niego psychol jeśli niszczy niechcący. Wyszło z niego kim tak naprawdę jest i co w nim siedzi, całą maskę za jaką sie chował na początku szlag trafił:) Na samym dnie tego dzieła leży prawda o wejściu w struktury grup przestępczych i o tym kto wszystkim rządzi.