Przyznaję, że obejrzałem tylko pierwsze 3 sezony, zmylony opinią znajomych, że "się rozkręci". I tak wytrzymałem długo. Serial powinien się rozkręcać max 3 odcinki, nie sezony.
Technicznie wszystko jest na wysokim poziomie i gra aktorska też jest bardzo ok i generalny zarys historii też ma wielki potencjał. Serial oceniam jednak jako mierny z powodów niżej opisanych.
Nuda - Większość ujęć jest rozflaczona do granic możliwości. Wydarzenia, które możnaby pokazać w 20s oglądamy na ekranie przez 4 minuty. Najgorzej jest gdy któryś z bohaterów jest w danym momencie jedyną postacią widzianą na ekranie. Kamera pokazuje wtedy jego dziwne miny, nic nie wnoszące do historii czynności, gapienie się w podłogę albo ścianę, łażenie w kółko bez sensu albo nawet stawianie kloca w ubikacji. To nie są pojedyncze przypadki, taki jest cały serial.
Naiwność - Po obejrzeniu Breaking Bad odniosłem wrażenie, że meth to taka mocniejsza oranżadka, którą młodzież pali w tajemnicy przed rodzicami, że każdy gangster w USA to niedomyty imbecyl z zezem i że amerykańska policja to niewidome przygłupy w mundurach. Sceny przy których straciłem cierpliwość to np. wciąganie pół-żywego zmasakrowanego gościa do samochodu ze środka ulicy w biały dzień albo zmuszenie gangsterów do zapłacenia za towar za pomocą wybuchowego kryształka.
Podsumowując, serial może być interesujący dla osób, które wiedzę o życiu i świecie odebrały z ekranu.
serial Cie nudzi bo widocznie przywykłeś do nowoczesnych papek netflixowych gdzie finał jest już w każdym odcinku, a akcja dzieje sie byle jak i szybko? tesknie za latami 1990-2013, gdzie komus jeszcze chcialo sie krecic dobre filmy i seriale z jakością, bez pospiechu.
W opinii mojej i większości nie jest. A opinia jest jak doopa- każdy ma swoja
Nudny to jestes Ty i twoje życie. Masz wielki zal do życia i tu wylewasz swoje wypociny