byc może było to juz wczesniej omawianie, ale srednio chce mi sie wertowac te 919 tematów. czy zastnawialiscie sie nad motywacją bohaterów, szczegolnie w 2 momentach - (jestem dopiero na 3 sezonie) 1. dlaczego Walter pozwolił umrzeć Jane? czy chciał w ten sposob spowodować, aby nie miala wpływu na Jessiego? trochę to... radykalne, tym bardziej, że Walt jest facetem, ktoremu zabijanie nie przychodzi ot tak. 2. Dlaczego Skyler- gdy Walt jej powiedział, że gotował metę aby zapewnic rodzinei pieniadze- posżła do łózka z szefem i jeszcze mu o tym powiedziała? chciała sie zemscic? niby za co/ za to, że obciażył jej sumienie i postawił w takiej sytuacji? też to wydaje mi sie troche dziwne
Wydaję mi się, że ten serial dobrze chwyta takie momenty jak śmierć Jane. To nie było tak że Walter tam przyszedł i zabił ją, by coś osiągnąć. Zauważ że na początku wykonał ruch, jak by chciał jej pomóc, ale potem się rozmyślił. Pewnie w tej chwili przez jego głowę przechodziły setki myśli, naprawdę trudno w takiej chwili o czysty umysł. Sytuacja była bardzo skomplikowana, ale Walt wiedział że puszczenie Jessy' ego na nieograniczony drug- fest, doprowadziło by ich obu do więzienia.