Kim był FRING kiedy jeszcze był w Chile? Dlaczego nie zabił go Don Elasio? czego tak się bał żeby nie wypłyneło na światło dzienne o czym wiedział tylko Mike? jakoś mi to umknęło.
Skoro kartel bał się go zabić, to widzę dwie możliwości. Pierwsza to taka, że mógł być pracować w chilijskich tajnych służbach za czasów Pinocheta, a druga to taka, że pracował dla CIA, która z Pinochetem współpracowała przez jakiś czas. W Meksyku kartel był prawie wszechmocny dzięki skorumpowanym władzom, ale żadna organizacja przestępcza nie ma szans wygrać otwartej wojny z rządem. Może spróbować przekupstwa lub szantażu, ale otwarta wojna z wrogim im rządem to wyrok śmierci.
wydaje mi się że Gus był im potrzebny, zajmował się chyba dystrybucją i dlatego go nie zabili natomiast tajemnica Gusa nie była wyjaśniona w serialu
Potem, jak już się stał narkotykowym bossem, był im potrzebny, ale wcześniej, kiedy zabili jego przyjaciela, dopiero wchodził w ten interes, więc stawiałbym na to, co napisałem powyżej.
Właśnie ktoś na forum napisał że serial podobał mu się miedzy innymi że wszystko zostało zapięte na ostatni guzik, i myślałem że coś przeoczyłem. wygląda na to że twórcy zapomnieli wyjaśnić tą sprawę, w sumie to myślałem że to właśnie tkoś z przeszłości Gusa bedzie się mścił na Walterze i to w sumie byłoby lepsze niż zakończenie z jakimś durnym wujkiem durnego todda,
A pamiętacie jak w odcinku, w którym Walt i Jesse zrobili rozpierduchę w policyjnym depozycie, jak policjanci ponownie ewidencjonowali dowody rzeczowe, to znaleźli jakąś kartkę w ramce ze zdjęciem Fringa? Jakoś był rozwinięty ten wątek, bo jakoś sobie nie przypominam?
Właśnie o tym też zapomniałem wspomniec. tak jakby twórcy zapomnieli to dokończeniu wątku z przeszłością Friga.
A może właśnie o to chodziło żeby nie wyjaśniać tego wątku i nie odbierać Fringowi jego tajemniczości.
To były chyba jakieś numery kont współpracowników Gusa, po tym DEA znalazło prawnika, który ich opłacał.
Boss kartelu meksykańskiego powiedział do Fringa że wie kim on jest i dlatego nie zginą. Ale nie jest już w Chile tylko w Meksyku. Według mnie Fring był synem bossa mafii z Chile ( lub polityka czy watażki wojskowego )ale za młodu musiał coś poważnego wywinąć że nikt nie był w stanie go chronić przed policją i uciekł do Meksyku. Jeśli Fring w Meksyku miał dojście do tak wysokiego szczebla kartelu to musiał mieć wsparcie polityczne, finansowe i dostawy narkotyków dla meksykanów z Chile. Szybko się jednak zorientował że
boss meksykański jest tak chciwy i będzie robił diabłu na kapelusz. Wyjechał do USA otworzył sieć restauracji po latach doszedł do kasy i wziął się za narkotyki.
tez tak mysle kolego, tym bardziej ze byla taka scena jak hank z kolegami z DEA sprawdzali jego dane, pochodzenie z chile i nic nie znalezli. Czyli Gustavo mogl zmienic torzsamosc lub cos w tym klimacie. W kazdym razie to jest jedyna kwestia niewyjasniona w serialu (no moze poza zostawieniem zegarka od Pinkmana na budce telefonicznej) ale nie majaca wplywu na genialna fabule zamykajaca sie w kazdym detalu.
Scena z zegarkiem była wyjaśniona przez twórców, nie miała ona żadnego znaczenia dla fabuły serialu.