Jak dla mnie scena z nocy poślubnej to majsterszczyk, dawno nie widziałam w filmie tak dobrze odegranej sceny łóżkowej, brawo dla aktorów
też się zgadzam, że łóżko świetnie zagrało, ostatni taki dobry pokaz był w którymś Zmierzchu
W takim razie nie rozumiem tak niskiej oceny :P
Bo to fan tylko Zmierzchu ;p
Bo to była ironia: łóżko dobrze zagrało... Czytaj: nie aktorzy, a tylko mebel
Jasne, teraz rozumiem :P
i się wyjaśniło ;-)