Brokat
powrót do forum 1 sezonu

Obejrzałam 7 odcinków i dla mnie bomba. Pamiętam doskonale lata 80-te, ponieważ maturę robiłam w 1984, a potem pojechałam na studia do Warszawy. Komuna odzwierciedlona fantastycznie, te makijaże, stroje, konfidenci, tzw. high-life, jak to się wtedy mówiło. Muzyka - majstersztyk.
Ktoś kto nie zna komuny jako dorosła osoba nie powinna się wypowiadać, ponieważ zielonego pojęcia było jak sobie ludzie radzili, a radzili sobie bardzo różnie. Przecież wiadomo, że życie w jakimś Bełchatowie, czy Radomsku nie wyglądało tak jak w Warszawie, Szczecinie, czy Gdańsku. Każdy radził sobie jak potrafił, młode osoby dusiły się w tym klimacie i szukały sposobu na inne życie. W tamtych czasach luksusowe prostytutki pracowały w hotelach, współpracowały ze "służbami", wyciągały informacje. Produkcja garażowa istniała, dopiero w latach 80-tych powstawały jak grzyby po deszczu firmy polonijne, tzw. joint venture, Prywaciarzy było wielu, nawet w mojej rodzinie. Moja mama uczyła w LO gdzie uczyły się dzieci prominentów. Każdy takie możliwości wykorzystywał. Może uwierzycie lub nie, ale mój tata kupował samochody na giełdzie, albo przywoził je wujek z Niemiec. Na SGPiS'ie rekrutowano pracowników służb. Ja to pamiętam, ponieważ mam 57 lat.

kamciakamcia

To bardzo symptomatyczne - każdy, kto chwali ten serial, wychwala makijaże, muzykę, atmosferę, ale zawsze zapomina pochwalić fabułę. Ciekawe dlaczego :) Odpowiadam - bo jej nie ma. Nie trzeba żyć w komunie i ją pamiętać, aby krytykować ten serial za brak fabuły, a to jest właśnie największy problem. Przecież nikt właściwie nie krytykuje tego serialu za to, jak pokazał lata 70.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones