To śmieszne przyczepiac się do postaci Uli, która oczywiście jest w serialu jedna z najbardziej pozytywnych postaci, ale kto powiedział ,że musi być idealna. Nikt, popełnia błędy jak wszyscy. Ale oponenci oczywiście wytykają jej romans z Markiem, przed którym sie się cały czas broniła, wbrew swoim uczuciom. Wiele osób pisze,że kocha Wiolę, Adama etc., a to są postacie, zwłaszcza Wiola, które mają głównie cechy negatywne , ale im wybaczamy wszystko, bo są śmieszni, wręcz karykaturalni, groteskowi. Wiola dopiero pod koniec robi się normalna, Adam oscyluje między dobrem a złem, ale zawsze wybiera zło. Ostateczna konkluzja : to tylko serial, fikcja.

Rzeczywiście. Ponieważ Ula z założenia miała być pozytywna, więc inni na siłę szukają przyczepki.;) I słusznie zauważyłaś. Kto jest idealny? Kto nie ma słabości, nie popełnia błędów??
Mało kto patrzy, że Ula wielokrotnie z bólem chciała rezygnować z tego romansu. Widocznie jednak na tyle ufała w szczerość Marka w stosunku do niej, iż wierzyła we wszystkie jego słowa i okazywanie chęci zainteresowania. Poza tym, przecież ich relacje kończyły się zwykle na rozmowach...i to przez bardzo długi czas. Gdy ich związek wszedł na poziom pocałunków i intymności, Ula miała opory by w to wchodzić. Tak mu jednak uwierzyła, iż zaraz potem zaczęła od niego i siebie wymagać rozwiązania sytuacji z Pauliną. Marek spełniał jej marzenia, a ona nie podejrzewała, że może chodzić o coś innego niż ona sama. Bo co innego prócz charakteru i oddania mogła mu zaoferować??;) Dlatego też łatwo wierzyła we wszystko co jej mówił.;) Oczywiście wiadomo, że później prawda wyszła na jaw i wszystko się posypało. Tak więc te oskarżenia względem Uli są dość bzdurne i nieludzkie, choć oczywiście można mieć swój pogląd.;)

Zgadzam się. Postać Uli jest najbardziej wnerwiająca. Moim zdaniem jest to wina samej Kamińskiej, która po prostu nie potrafi grać, bo ta postać mogła być całkiem sympatyczna.

A ja wolę postacie nie idealne. W Brzyduli moim faworytem był Aleks a w Prosto w Serce wolę Konstancję...

A według mnie właśnie Ula z BrzydUli nie jest tak nieskazitelna. Popełnia masę błędów, ale to właśnie fajnie, bo jest autentyczniejsza i bardziej ludzka. I wedlug mnie Kamińska zagrała świetnie. Dziewczyna z sąsiędztwa, która swą prostotą potrafiła drażnić, ale to znaczy, że poprawnie wywiązała się ze swojego zadania. Grać nie umie taka Anna Mucha, o!
Co do tego PWS, to się zgodzę. Tego ogólnie nie daje się oglądać, ale Konst. i Rafał to najnormalniejsze postacie. Szybko można to zauważyć.;) Natomiast jakim człowiekiem trzeba być, żeby kibicować takiej postaci jak Aleks z BrzydUli. Przecież to nie dość, że jest kretyn, to jeszcze obłudnik. Wykorzystuje własne łamanie prawa i chamstwo, robiąc z siebie bohatera, żerując na dobroci innych. Przecież jego można tylko nienawidzić, chyba że jest się do nie podobnym.;) Uważam, że w serialu spotkała go zdecydowanie za mała kara. Powinien dostać dożywocie. Zresztą nagrabił sobie tyle, że może i na dwa by starczyło.;) I szczerze mówiąc mogli go aresztować w serialu.;) Mogło na przykład wyjść na jaw to nagranie z korupcyjną propozycją dla Violetty.;)

Ja też nie lubię nieskazitelne postacie, nie są tak interesujące, ale w BrzydUli raczej takich nie ma.;) ( Może oprócz ojca Uli, ale lubię go bardzo.:) ) Lubię też czasem kibicować czarnym charakterom, ale wtenczas kiedy ich zło jest głównie źródłem doświadczeń życiowych. Ok, ok, skrzywdził go Marek i Julia swoim romansem, ale to nie mogło być jedyne źródło jego okropnego charakteru. Zresztą sam się tak urządził, nie potrafiąc nawet normalnie porozmawiać z Julią po odkryciu prawdy, a później jej wybaczyć.;) To co robił w serialu to też już przesada. Właściwie miał wiele wspólnego z Markiem. Jakby raz dostał porządnie po dupsku, jak on pod koniec, to też może przestałby tak zadzierać nosa i chodzić z podniesioną głową.;) Tak więc mimo iż lubię Aleksa jako czarny charakter i podobał mi się pomysł z wytłumaczeniem jego nienawiści i skarg, to jednak większość jego zachowań i sposób bycia "Pan i władca" nie pozwalają mi kibicować tej postaci.;)

Ja wlasnie obejrzalam sobie pare pierwszych minut serialu i przyznam, nie bylo to dla mnie zbyt porywajace zajecie... tytulowa postac dosc przypomina mi filmowe heroiny polskiego melodramatu lat 80-tych. Dodam, iz glównym zalozeniem zaznajomienia sie z urywkami tejze produkcji byla tutaj mozliwosc porównania z amerykanska wersja, gdzie bohaterka jest zupelnie inna, jawi mi sie zupelnie jako mloda Susan Dolfino :) Róznica jest ogromna...

.... tak, Betty Suarez przypomina Susan Delfino, a Urszula Cieplak to druga Tess McGill z filmu "Working Girl" Mike Nicholsa ;)

Idealna czy nie? A zna ktoś kogoś zupełne nieskazitelnego? Ula zakochana pakuje się w romans, w którym bije się z myślami czy dobrze robi... Ale powiedzcie szczerze, która zakochana osoba zrezygnuje z miłości na rzecz drugiej? Każdy walczy o swoje dobro, bo jak odpuści to nikt tego nie zauważy... Zostanie tak jakby męczennikiem - kocham, ale rezygnuje bo to nie wypada mi lub co powiedzą inni... Rozumiem jeszcze gdyby Marek i Paulina byli małżeństwem z dziećmi..

Dlaczego wszyscy polubili Wiolke? Bo jest podobna do nas?

A jest w tym serialu idealna postać?Nie ma.Ula nie jest idealna, prostą dziewczynę trafia amor.Ujrzała i była od razu zauroczona.Pakowała się w romans?A czyż Marek jej w tym nie pomagał?Oczywiście,że tak!
Naturalna rzecz, dziewczyna się zakochuje ,aczkolwiek ma obawy, zdaje sobie sprawę,że nie pasuje do tego świata.No i oczywiście jej szef Marek Dobrzański lekkoduch,urabia ją do ...prawie samego końca!Aż złość bierze na takich facetów!!! Nawet Paulina kiedyś mu zarzuciła:"ja jej nie lubię, ale czegoś takiego bym jej nie zrobiła!" I dodała:"przeproś ją!""Złamałeś dziewczynie życie...." No nie wiedziała ,że jej życie też złamał............Gdyby Ula była postacią idealną nie byłoby fabuły Brzyduli.Byłaby to sztuczna postać, dzięki właśnie takim postaciom jakie stworzono w tym serialu , jest on tak kochany przez nas. Tak naprawdę Ula uratowała Paulinę od małżeństwa, które i tak nie miało przyszłości, bo trzeba pamiętać w jakich okolicznościach Marek oświadczył się Paulinie.......... "czego się nie robi aby ratować swoją.............." powiedział Aleks po oświadczynach do Marka........................no choć go nie lubię to jego wypowiedż bardzo mi się podoba.