Moim zdaniem serial ten zrobił się nudny, mało zrozumiały, odstający od naszych realiów.
Oglądałam cały serial do połowy 3 serii.
Mam wrażenie że autorzy nie mają pomysłów co w tym serialu jeszcze umieścić, wprowadzili wątek z filmu "Indianin w Paryżu" później się z niego wycofali tzn. nieślubne i nieznane dziecko.
Betty jest koszmarna jako kobieta ale mężczyźni w serialu jakoś tego nie widzą i lecą na nią jakby była 8 cudem świata.
Kariery też jak dotąd nie zrobiła jednym słowem ROZCZAROWANIE.
Oglądałam wywiad z reżyserką oraz z aktorami przed emisją serialu i byłam zszokowana słowami 10 sezonów jakie padły z ust S.Hayek moim zdaniem będzie sukces jak dociągną do 5 sezonów.
Nie zgodzę się co do Twojej wypowiedzi. Według mnie serial trzyma poziom. Odstający od naszych realiów, zgadzam się ale chyba to jest serial o amerykanach nie sądzisz. Co z tego, że Betty nie jest oszałamiająco piękna? Myślisz, że faceci lecą tylko na piękne z dużym biustem. Betty jest mądrą inteligentną dziewczyną, która pragnie ośiągnąc sukces ale nie za wszelką cenę. Dużo jest śmiesznych wątków np Mark i Mandy. Pozatym jak Ci się nie podoba to Twoja sprawa nikt nie zmusza Cię do oglądania.
A ja się po części zgodzę, bo oglądam serial i bardzo często przez głowę przechodzi mi myśl, że kiedyś chyba był lepszy i śledziłam losy bohaterów z większymi wypiekami na policzkach. Oczywiście trzyma poziom, ale pierwszy sezon był jak na razie najlepszy, nowy, ze świeżym podejściem... Ale oglądać nadal zamierzam dalsze części. :) Bo sam w sobie serial jest genialny. :)