mi czesto z telci podobają sie soundtracki,był taki jeden smutny np.w momencie kiedy Sofia wstała od biurka bo Marcela jej powiedziała ze nic sie nie da zrobic w sprawie zatrudnienia tej Jenny kochanki jej byłego męza.
Hej, pamiętasz może który to był odcinek?
36 chyba.....