Okropna i szkoda, że trzeba czekać do setnego odcinka, aż wreszcie to zauważy i zacznie coś z sobą robić. Twórcy serialu próbują wcisnąć widzowi, że wygląd wcale nie jest taki ważny, bo przecież Betty, mimo braku urody, jest mądra, pracowita i robi karierę. Więc po co się zmienia? I dlaczego dopiero wtedy zdobywa faceta, w którym się podkochuje? Bo życie jest brutalne!