Jakim cudem brat Mike'a idzie siedzieć skoro ten do którego strzał żyje czy reszta poza tym łysym policjantem wie o tym ?
Chyba zaraz po postrzale było mówione, że według świadków to Kyle strzelił do Roberta. Plus raczej łatwo dojść, ze strzału oddano z policyjnej broni.
No ale czemu on się ukrywa ,to nikt nie wie że żyje?że on go nie zabił?czy po prostu idzie siedzieć za oddany strzał bez względu na efekt?