PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112226}

Córki McLeoda

McLeod's Daughters
2001 - 2009
7,3 4,2 tys. ocen
7,3 10 1 4241
Córki McLeoda
powrót do forum serialu Córki McLeoda

nio właśnie za co lubicie ten serial ?
ja za konie :) heh uwielbiam konie
któregoś razu zobaczyłam jak galopują sobie po polach i od tego momentu zaczełam oglądać ten serial ..
niom i za to , że akcja rozgrywa się na farmie ..
i oczywiście za bohaterów ..ale tylko niektórych :)

ocenił(a) serial na 10
becik_jkn

ja lubię ten serial za to że jest całkiem inne niż wszystkie inne, nie rozgrywa się w zatłoczonym mieście, gdzie wszyscy mają luksusowe mieszkanka i pracują w bankach, ukazuje takie zwykłe życie, ciężką pracę, bo wiadomo że na farmie nie jest lekko, bohaterowie są tacy naturalni, również podoba mi się to, że w każdym odcinku dzieje się jakby coś innego a nie tak jak w innych że jeden wątek ciągnie się w nieskończoność, podobają mi się te odcinki w których dzieją się rzeczy zawikłane z przeszłością rodziny, tak jak to, jak Jodi znalazła te kajdanki, oraz takie magiczne, jak ten anioł co raz po nich przyszedł. Przy każdym smutnym momencie chce mi się płakać ;) szkoda, że dużo aktorów już odeszła z serialu...
PS A konie to też plus ;D i te wspaniałe widoki

ocenił(a) serial na 10
becik_jkn

A ja najberdziej za to że jest tam tyle rzeczywistych faktów cierpienie , radość , smutek , łzy , usmiech , za całą tą naturalnośc którą zawarli scenarzyści .

becik_jkn

Za autentyczność, wiejską sielankę, czerwone stepy, sympatycznych ludzi.Za krajobrazy, Australię, wolność, świeżość, błękitne niebo i słońce. A przede wszystkim za to, ze kiedy ogladam ten serial czuję jakbym byla tam razem z nimi. 45 min spokoju i relaksu.

asticava

Ja uwielbiam ten serial ponieważ mam dokładnie takie same zdanie jak wy otóż wspaniałe jest to że serial rozgrywa się w tak pięknym miejscu otoczonym łakąmi, padokami,i ogólnie Drovers jest pięknym miejscem.
Ten serail jest jak prawdziwe życie na farmie raz bywają lepsze a raz gorsze dni, lubie ten serial też za to że pokazuje ludzi którzy są dla siebie jak rodzina bo przecież nie wszyscy to McLeode, wspólnie sobie pomagają, wspierają się, razem walczą ze złem. Zawsze kiedy nadchodzi godzina rozpoczęcia serialu na tvp2 uważam te 45 minut są takie moje gdzie w ich czasie nie lubie jak mi ktoś przeszkadza. No i oczywiście dzieki temu serialowi poznałam wiele pięknych piosenek i fajną ekipe serialu ze wszystkich sezonów, aha i zwierzęta, krowy, owce, konie,zwykle jak oglądam serial to uważam że aktorzy świetnie dają sobie radę bo to była napewno cieżka praca. I w tym serialu nie podkreślają makijażów, wyszukanych strojów.

asticava

...za tą gre na emocjach, za wzruszenia i za chwile wytchnienia w zabieganym świecie...

becik_jkn

Nie będę się powtarzać, bo większość tego co chciałabym napisać, już zawarliście w swoich wypowiedziach... napiszę więc z innej strony... ;)
Może to będzie banalne, ale to właśnie przyszło mi teraz do głowy...

Lubię "Córki McLeoda", za to, że pozytywnie wpływają na ludzi,
za to, że potraficie wszyscy na forum przyznać, że płakaliście gdy w serialu coś się działo złego, że śmialiście się do łez, gdy były ku temu powody w tracie danego odcinka... generalnie za to, że jesteśmy tu wszyscy, rozmawiamy ze sobą, wymieniamy się swoimi opiniami, uwagami, spostrzeżeniami... piszemy o swoich emocjach pozytywnych i negatywnych... tworzymy własne wersje wydarzeń i dopisujemy czasem inne scenariusze :):):)

To jest wielki plus dla tego serialu! Potrafi zjednoczyć swych widzów i sprawić, że nadal powstają jego fankluby, blogi, strony internetowe na portalach społecznościowych... przez to i my jesteśmy zadowoleni, i sam serial nadal "żyje", pomimo zakończenia produkcji!

Za co jeszcze lubię serial? Za postać Claire, która wiele zmieniła w moim życiu, pomogła dostrzec to, co niezauważalne... za jej postawę życiową, charakter i uśmiech :)

haruka13

... I oczywiście za piosenki i muzykę Rebeccy Lavelle :) Bez niej ten serial nie byłby taki wspaniały...
Za mądre teksty jej piosenek i za muzykę wpadającą w ucho tak szybko, że ani się człowiek obejrzy a już pod nosem nuci jej piosenki :):):):):):)

haruka13

Musze Ci powiedzieć że świetna świetna wypowiedz,wszystko co zawarłaś jest prawdą jedno trzeba powiedzieć FANI ŁĄCZMY SIĘ NAWET JEŚLI SERIAL SIĘ SKOŃCZY ZAWSZE MOŻNA BĘDZIE WRACAĆ DO ULUBIONYCH SCEN.

wisienka19902

Z własnego doświadczenia na innym serialu na tym forum wiem, że z czasem te znajomości i więzy między fanami się kończą, urywają i zostają sami najwytrwalsi.
Przykładowo, moje najlepsze forum działa tutaj od ok 14 miesięcy i nadal tam zaglądamy, odzywamy się, dyskutujemy (i nie tylko o serialu, ale też na tematy "o niczym" ;)), stała paczka znajomych, którzy się nigdy nie widzieli na żywo... coś wspaniałego!
Mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie, bo serial MD jest na tyle wartościowy, by kontynuować to, co tutaj dopiero kiełkuje :)

becik_jkn

Na forum jestem od nie tak dawna, ale serial oglądam od pierwszego odcinka. Lubiłam ten serial bardzo, ale pokochałam dopiero:

Pamiętacie tą scenę kiedy Alex przywiózł z powrotem do Clear to biurko Jacka McLeoda, które musiała oddać Harre'mu, żeby nie mieć wobec niego długu? Clear się rozpłakała i Alex ją przytulił. Tak cudownie wtedy wyglądali:)I wiedziałam że któregoś dnia zakochają się w sobie.

Kocham ten serial za tę miłość, którą wnosi w nasze serca i której tak brak w rzeczywistości. Łączy wiekiem wszystkie pokolenia. Od Meg i Terego, oraz Jodi i Matta. A nawet małą Charlotte i Xandera gdzie w ostatnim odcinku pokazują ich jako dorosłych. To takie piękne że trudno opisać. Miałam świeczki w oczach kiedy tak czytałam wasze posty. Jesteście THE BEST!!!! I bez fanów tego serialu, film niebyłby tak fajny jaki jest.

becik_jkn

ja ten serial lubię za piękne widoki Australii i za niektórych bohaterów.
A tak w ogóle to ten serial ma coś takiego w sobie, że zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia!(Pierwszy obejrzany przeze mnie odcinek był pod koniec trzeciego sezonu)

ocenił(a) serial na 10
FankaDorisYounane

Za konie, kozy, alpaki, owce, Noise, Turbo i bydło, które ciągle jest przeganiane z pastwiska na pastwisko przez wspaniałych farmerów/farmerki.
Wszystko już zostało przez Was pięknie napisane więc nie będę się powtarzała, ale powiem tylko, że chciałabym kiedyś mieć, bądź mieszkać/pracować na takiej farmie. A uwierzcie mi istnieją takie <smile>

ocenił(a) serial na 10
Giselle123

oj ja też bym chciała mieszkać na takiej farmie...i mieć takich wspaniałych przyjaciół

ocenił(a) serial na 10
AniaJuliana

AniaJuliana w takim razie nie ma co, kilka osób zrzuca się, kupujemy farme i życie się zaczyna;p

becik_jkn

Hej. Serial Córki McLeoda oglądam od pierwszego odcinka do teraz. Uwielbiam go za: widoki, zwierzęta , konie, całą farmę, postacie zwłaszcza Claire, Regan i Grace, wzajemną pomoc, za przyjaźń, siostrzane więzi. Dużo by tutaj wymieniać.
Pozdrawiam wszystkich fanów Córek.

becik_jkn

Ten serial ma w sobie duzo prawdy o zwyklym zyciu przyjazni, milosci, cierpieniu i radosci... Piekne piosenki i niesamowitych bohaterow. Oczywiscie najbardziej podobaly mi sie farmerki. Widzialem wszystkie odcinki i nie raz zdarzylo mi sie poplakac, tak jak na ostatnim odcinku kiedy Grace odwiozla Marcusa na spotkanie z Ingrid. Kiedy odjezdzala w tle leciala piosenka "Speak my angel". Szkoda ze nie powstalo wiecej odcinkow tego wspanialego serialu...

ocenił(a) serial na 9
becik_jkn

Szczerze powiem, że mnie się podobają tylko pierwsze 3 serie, reszta jest trochę przekombinowana, chociaż i ciekawe odcinki się czasem trafiają. Najbardziej jednak serial podoba mi się za to, że pokazuje zupełnie inny typ kobiet niż większość filmów i seriali, czyli kobiety niezależne, mądre, waleczne, nieustraszone, po prostu silne, które w większości nie mają sieczki w głowie. I to, że kobiety bez facetów mogą sobie doskonale poradzić, nawet w dziedzinie ciężkiej fizycznej pracy, wbrew obiegowym opiniom i biologicznej słabości. Lubię go również za to, że gloryfikuje tę ciężką pracę, a nie tylko chodzenie na szpileczkach, z teczuszką i laptopkiem pod ręką, na kawusię i ploteczki do koleżaneczki z pokoiku obok. I jeszcze za to, że kiedy im się chce faceta, to sobie go biorą i nikt ich za to nie rozlicza, i jest to tam traktowane tak jak powinno - naturalnie i jako "niczyj interes".
Te kobiety są wyjątkowo atrakcyjne, zwłaszcza pod względem naturalności (Claire jest przepiękna!), a przede wszystkim siły. No i fantastyczna przyjaźń panująca m-dzy nimi, niemal zero plot i intryganctwa.

Jeden tylko klucz do takiego błogostanu - solidarność, babeczki! Łatwiej się zyje.Pzdr!

P.S. Ale Australii im nie zazdroszczę - 40 stopni na okrągło i haruj w takim skwarze! To się myśleć nie da, a co dopiero ruszać! Do tego jeszcze co drugie żyjątko wyjątkowo jadowite i niesympatyczne.:/