Oglądam właśnie 10 sezon...i mnie zatkało z wrażenia :P
Pracownicy CSI znają się dosłownie na wszystkim. Potrafią na podstawie kawałka skrzydła
znaleźć motyla, a co za tym idzie miejsce zbrodni, znają zwyczaje i klątwy różnych nacji,
mówią w kilku językach, odnajdują mordercę po zapachu, na poczekaniu budują wyrzutnie
ziemniaków, mając zbiorowisko bliżej nieznanych zwykłemu śmiertelnikowi związków
chemicznych potrafią określić co to jest i to nawet z kolorem- po prostu cuda na kiju.
No i oglądam sobie ten 10 sezon, dokładnie odcinek 3 o tornado, a tam Walter i Ryan
rozgryzają tajemnicę skrótu kPa nawijając coś w stylu "Papa cię ciśnie...", a na końcu się
zdziwili, że sonda mierzyła ciśnienie:P
Pewnie się czepiam, ale wydaje mi się, że ludzie, którzy są nie do zagięcia z fizyki powinni
chyba wiedzieć co to jest paskal i jaki ma skrót O.o