Są tacy? oglądnąłem ostatnio kilka odcinków pod rząd i mnie nie zachwycił. A na forum widze głównie pozytywne wypowiedzi...
Mnie się nie podobał. Ogólnie odrzucają mnie sytuacje w stylu "zdjęcia z kamery przemysłowej - w popielniczce policjantka (KONIECZNIE POLICJANTKA) widzi odbicie psa, w oku psa odbija się idealnie ostry wizerunek mordercy". Może nieco przesadziłem z tymi odbiciami, ale tak to wygląda. Taki "Life" ma podobny klimat, ale tam jest jakiś porządny wątek łączący wszystkie odcinki, świetne postacie i aktostwo, oraz oryginalne przypadki. CSI da się oglądać dla zabicia czasu, ale według mnie brak mu pazura.
Dla mnie najgorszy serial jaki widziałem. Koszmarne aktorstwo, brak realizmu, wenezuelskie watki osobiste, naciagana fabuła.
ja się zgadzam,ten serial to już od dawna jakaś kpina,wieje nudą...potrzeba tam nowości,świeżości ...to jest nudne ;) Może i dobre ale dla tych starszych co śledzą to od lat dla zabicia czasu ;) Ten serial zawładnął całą Polską:D na jakim kanale to jeszcze nie leci hehe ;)
Zgadzam się przynudzają, przerobili już chyba wszystkie możliwe dla tego gatunku schematy fabuły.
Mimo to można zobaczyć dla śmiechu:D.
Dla mnie ten serial jest wyjątkowo przewidywalny. Główni bohaterowie (wszystko wiedzący) za każdym razem wiedzą od razu co mogło się stać, od razu tłumaczą co i jak nie dając widzowi szansę żeby się wciągnąć i samemu pomyśleć nad zagadką. Poza tym wkurza mnie że oskarżeni za każdym razem po ich przesłuchaniach zaczynają się od razu przyznawać. Który przestępca zaczyna śpiewać po takim słabym przyciśnięciu do muru? Jak dla mnie od czasu do czasu mogę zobaczyć ale ogólnie to dla mnie bez rewelacji
Mnie się nie podoba. Ego Horaca jest tak wielkie, że zajmuje połowę stanu Floryda, w związku z czym w każdym odcinku dostajemy porcję póz i gadek a'la szeryf w samo południe (plus nieśmiertelne manewry z okularami, dla podkreślenia wagi jego słów). Panie udają się na miejsce zbrodni, zbierać dowody w supermodnych ciuchach i w butach na morderczej szpilce, panowie zaś preferują jasne gajery, nie, żeby się można było pobrudzić przy tej robocie, prawda? Do tego mnożą się wątki osobiste, jak ktoś słusznie zauważył, z wenezuelskiej telenoweli rodem (ojciec łzawookiego Delko jest Rosjaninem i kagiebowcem, nie, żeby rzeczony Delko wyglądał jak 120% Latynosa, a w ogóle niech Delko nie próbuje mówić po rosyjsku, błagam!), dziewięćdziesiąt procent atrakcyjnych lasek wodzi rozpalonym wzrokiem za Horacem, który jest tak seksi szmeksi oraz twardy i menski, że klękajcie narody, dzielni kryminalistycy wnioski wyciągają sobie z dupy, bo nie z zebranych dowodów i tak się to kręci. Podziękować, wolę CSI Vegas albo NY, tam jest więcej nauki, a mniej Wenezueli oraz postacie z krwi i kości a nie Barbie i Keny.
ogladam ten serial ale wole csi las vegas. rzeczywiscie czasami powtarza schematy. ogolnie zlapalam to ze seriale z grupy CSI maja czasami az za bardzo podobne akcje;)
Po odcinku, w którym ta drewniana blondyna identyfikowała broń po odgłosie odciąganego kurka dałem sobie spokój.