to pierwszy serial dla ludzi myślących nie tak jak "M jak miłość" czy " moda na sukces"(tojuż jest masakra), gdzie jeśli nie obejrzysz 3 odcinków to i tak wiadomo o co chodzi.tu trzeba śledzić akcje na bieżaco a i tak można sie czasem zgubić. to mój ulubiony serial!
oglądaj to sobie jak chcesz i jak ci się podoba ale dla rozrywki polecam Benny Hilla
jestem za tak jak kiedyś napisałam kocham csi miami, lubie csi nowego yorku i nienawidzę csi las vegas. cóż kwestia gustu, ale mnie zastanawia tylko jedno. czytam dużo tutaj na forum i w necie, że csi miami jest najslabsze, ale po sprawdzeniu wyników ilości głosów czemuż to csi miami ma najwięcej. hi już nie mogę się doczekać dzisiejszego idcinka
analogicznie do wspomnianego już wyżej m jak miłość, każdy mówi, że to chłam co nie zmienia faktu, że oglądalność ma największą
Z tym sie zgodzę. Ludzie to lubią bo mogą na chwilę oderwać się od codzienności i pożyć innym życiem ( łatwym, prostym i przyjemnym) czyż nie? a co do karoliny to sie z nia zgadzam bo CSI:MIAMI ma najgorszą opinię ale i tak wszyscy to kochają (prawie wszyscy)
poprawiam się, wiem, że csi miami ma najgorszą opinię, a mi chodziło o wynik głosów na filmwebie. porównaj sobie to zobaczysz, że csi miami mi najlepszą, chociaż na takie nie przychylne opinię i tego nie rozumiem.
Zgadzam się! CSI: Miami jest THE BEST! NY też bardzo lubię, ale Miami jest troszkę lepsze. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak czepiają się Horatio?! To mój ulubiny bohater. Przyznaję że czasami ma "suszne" teksty, ale dla mnie i tak jest najlepszy. Z NY najbardziej lubię Stelle za jej pewność siebie, odwagę i wogóle za cały jej charakter :-) pzdr.
Jestem człowiekiem myślącym, a przynajmniej tak mi się zdaje, ale "CSI" do mnie nie przemawia. Ten serial stał się schematyczny. Wystarczy, że znajdą na miejscu zbrodni "byle co" i już śledztwo idzie naprzód. Bez przesady. Swego czasu "CSI: NY" oglądałem(raz na jakiś czas) i spodobało mi się dużo bardziej od "CSI: Miami". Lubię seriale kryminalne, których nie brakuje np. "Dowody Zbrodni" czy "Bez Śladu".
Na pewno trochę racji masz, ale naprawdę myślę, że ogólnie seriale kryminalne są lepsze od "M jak miłosć", bo to jest już kultura masowa za przeproszeniem, która nawet dziecko 6-letnie potrafi zrozumieć. dlatego pozdrawiam wszystkich którzy choc troszke myślą tak jak ja :-)
Bez przesady nie robmy z csi jakiegos wybitnie inteligentnego serialu to czysta rozrywka jak ktos u gory wspomnial. Moim zdaniem z seriali kryminalnych bardziej wymagajacy jest np The Shield. Moim skromnym zdaniem Miami i NY ida w zla strone. Sa coraz bardziej schematyczne, plytkie i teledyskowe. Te wstawki obrazujace to co przed chwila powiedzial ktorys z bohaterow to czasami zakrawa na traktowanie widza jak idiote. No i obraz w obrazie- za bardzo to przypomina momentami teledysk z mtv. Pod wzgledem realizacji, klimatu i dajacych sie lubic bohaterow moim zdaniem Las Vegas jest najlepsze. Jedyna przzewaga miami nad las vegas to bardziej szczegolowo ukazane tzw. sprawy prywatne bohaterow. Natomiast sposob w jaki ukazywany jest horatio- wstydliwy hardkorowiec to momentami zenujace sie robi i ta jego gadka polaczona z wkladaniem okularow haha epic fail. Grissom jest bez porownania fajniejszy. Ale i tak ciagle lubie to ogladac...