Niby wszystko spoko ale ludzie ile można?? Leci to i leci i mam wrażenie że nigdy się nie skończy. Nic temu serialowi nie ujmuję i wogóle i oglądałem ten serial ale teraz to przestał mi się podobać bo się mi znudził i już go nie oglądam i powinien się już dawno skończyć. Mam nadzieje że spadnie mu oglądalność i puszczą nowy program.
Skoro Ci się nie podoba to po prostu nie oglądaj, i tyle. Czego tak marudzisz? Wolisz żeby "Modę na sukces" puścili, czy co? Niektórzy są po prostu fanami i mogliby oglądać to bez końca, chociażby ja:) Myślę, że w Polsce to oglądalność na pewno nie spadnie, bo nie mamy zbyt dużego wyboru serialowego, jeśli chodzi oczywiście o amerykańskie produkcje, bo polskich to jest od...:D No:)
I nie oglądam. I nie wolałbym "Mody...". A marudze ponieważ ciągnie się jak "Moda..." i chciałbym żeby dano coś nowego, świeżego bo csi:miami jest nieświeże, stare i nic w nim nie ma nowego: ktoś ginie,prowadzone jest dochodzenie, oni rozwiązują zagadke, łapią morderce i tak co odcinek (z małymi wyjątkami).
No bez przesady - CSI jest ok. tysiąc razy ciekawsze niż "Moda...".
Ja też jestem nieuleczalną fanką CSI:Miami i mogłabym oglądać Horatio i spółkę w akcji 24/7 :D
Ja ze swojej strony mam nadzieję, że oglądalność nie tylko nie spadnie, ale wzrośnie i Polsat nie zdejmie z ramówki CSI
CSI:Miami mi się nigdy nie znudzi. to jest super serial. gdyby przestali go puszczać nie wiem co bym miała robić pod wieczór. moge ten serial oglądać bez końca. większość odcinków jest fajna, ale raz na jakiś czas pojawiają się takie świetne. np. ten z porwaniem członkini zespołu. ta końcówka była świetna, gdy Frank i reszta wyciągneli broń siedząc przy stole do pokera.
Mi się także podoba. To, że tyle nowych postaci w każdym odcinku jest to chyba dobrze :) Serial się przez to nie nudzi.
Taaaa... Scena przy stoliku do pokera była świetna! Ryan, Eric i Frank wyglądali super:) Zdjęcie z tego momentu mam na komórce, hehe:)
nie wiem dokładnie w jakim to było odcinku. mogę powiedzieć, że to był 6 sezon, odcinek kiedy tacy dwoje porwali Calleigh i chcieli by pomogła usunąć jej ślady zabójstwa.
Ja bym chcial zeby jak najdluzej byl, bardzo mi sie podobaja ich sledztwa, maja naprawde zdolnego scenarzyste. A H jest the best z jego poprawna angielszczyzna "do not" zamiast "don't". Miami rulez!
zgadzam się. jak wezmą i przestaną to kręcić nie wiem co zrobie bez tego serialu
Nic nie zrobisz, puszczą nowy program i będą katować tym aż wszyscy go znienawidzą i tak bez końca.
Seriale i filmy o takiej tematyce skończą się, gdy ludzie przestaną się nawzajem mordować... A tak? Witajcie w reality TV!
Dla mnie CSI Miami jest nieco kiczowate, ale chyba Miami takie właśnie jest...
Ma rzeczywiście pewną dawkę kiczu, ale chyba rzeczywiście takie jest samo Miami. Natomiast dla mnie bardzo dużą zaletą wizualną są te piękne, słoneczne krajobrazy :)
krajobrazy sa piekne. choc czasem denerwoje mnie taka idealna komputerowa pogoda. wiadomo, ze tak ciagle o nich nie jest. w pierwszych odcinkach obraz byl troche inny. dopiero pozniej go tak naslonecznili. zauwazyliscie, ze w Miami prawie wcale nie kreca w nocy, wszystko odbywa sie zazwyczaj w dzien, natomiast w CSI:NY jest troche dnia i troche nocy prawie w kazdym odcinku.
mam pytanie czy Horatio w każdym odcinku występuje z głowa schyloną w dół oglądałem tylko kilka i zawsze głowa w dół
Tak zawsze ma schyloną głowe i jak zakłada okulary sypnie jakimś mądrym tekstem ale to taki jego znak rozpoznawczy.
to wlasnie sie mi w nim podoba. ta zgarbiona postawa, okularki i jego wypowiedzi. maja w sobie cos charakterystycznego. baz nich Horatio nie bylby taka postacia. bez niego CSI:Miami niczym by sie nie wyroznialo.
z tym sie zgadzam :) ja nie lubie tylko LV. nie wiem czemu. denerwoje mnie strasznie. szkoda, ze u nas odcinki nie leca tak szybko jak w np. Szwecji. teraz tam siedze i oni maja wyswietlany 5 sezon NY. po za tym maja NCIS, a my nie (choc nie przeszkadza mi to zbytnio. nie przypadlo mi to do gustu). bardzo mi sie podoba tez w Szwedzkiej telewizji to, ze poszczaja wszystko w orgilane dodajac szwedzkie napisy. lektor nie denerwuje i lepiej uczysz sie jezyka.