Ja tak naprawde oglądam tylko Miami. Innych jeszcze nie miałam okazji obejrzec.
Ja ogladam czasami jeszcze NY,ale jak dla mnie Miami jeste najlepsza,także nic nie tracisz.Jesli zaś idzie o Las Vegas to kompletnie mi sie to nie podoba.Miami rzadzi!
pytanie..oczywiście, że nie ma!!!:D
CSI NY przy tym..to się chowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
poważnie...z resztą chyba nie tylko ja tak uważam :)
Jeśli chodzi o aktorów lubię wszystkich (Caruso, Rodriguez, Procter, Alexander, Togo, Milos, i oczywiście Rory Cochrane>>szkoda, że odszedł
:(..)..Ale najbardziej z tych co wymieniłam to>>>Horatio Caine (David Caruso)..kocham tego człowieka!!!! :*...jeast taki...hmmm.,, nie idzie go opisać (zabrakło by mi słów ;p)..
Ale zawsze jak jest w trudnej sytuacji potrafi z niej wybrnąć..mam na myśli to, że zawsze potrafi komuś dogadać...jest cholernie miły..i powiem, że chciałabym, żeby Caruso był z tą Milos (oczywiście w filmie)....
pozdrawiam...
P.S..zwykle na koniec no prawie każdego odcinka puszczają fajne melodie..więc jakby ktoś miał to ja chętnie....znaczy bardzo bym je chciała.i byłabym bardzo wdzięczna..:* :)
Nooom, Horatio i jego Okulary, mogą wszystko, i jak się uśmiecha to sie tak marszczy:D hehe:D Najbardziej lubie Alex, bo ona zawsze taka wymalowana i do grzebania w trupach się bierze...:D Delko (Rodriguez) śmieszny jest"D Speeda (umarł[*] ;() tą..no... ta blondynkę, od broni, i Rayana:D no... i oczywiście Horatio! No czyli wymieniłam wszystkich najważniejszych...:D
Też lubie wszystkich..ale najbardziej Horatia..:D..
bez niego film nie miałby sensu :/...
"Horatio i jego okulary mogą wszystko.."...>>dooobrzee!!:D..masz zdecydowanie racje :D..Horatio, okulary, pocylona głowa...i boski uśmiech :D....>>jego znak rozpoznawczy.:D..
pozdrawiam..
Film bez David Caruso chyba nie miał by sensu, chociaż ja za nim nie przepadam.
ten serial jest bosski..:D:D:D a co do davida caruso....hehe..on ma chyba tylko jedną poze..glowa pochylona..;p to jego znak rozpoznawczy..:):)