Gdybyście mogli wybrać z każdego CSI osoby do jednego zespołu... to kogo byście wybrali? I w jakim mieście? Ja najpewniej umiescilabym Grissoma na jego dotychczasowej funkcji... Delko zamknelabym w laboratorium, Szmanda byłby moim partnerem(he he he... ;]) , Catherine zajęłaby się sprzątaniem szatni(bez obrazy, nie przepadam za jej postacia :) ), Ryan Wolfe wyladowalby jako kryminolog a jak inaczej... Sara równierz... no i Warrick którego nie moze zabraknac, nad wszystkim czuwalby Nick stokes ;] No.. może jeszcze gdzieś znalazłoby się miejsce dla Timothiego.. on mi pasuje na informatyka... A miasto? Hmmm... Las Vegas jest idealne xP
Jak dla mnie każda załoga CSI jest wyjątkowa ... i żadnej nie chciałabym wybierać bo to bardzo trudne!! Szczeże powiedziawszy najbardziej podoba mi sie ekipa z Miami!! ale Las Vegas też jest super :) najmniej przypadła mi do gustu CSI:NY no ale to tylko moja wersja :P Każdy z szefów CSI jest inny i tego jestem pewna że razem to oni w jednym zespole by nie wytrzymali :) :D:D
Myślę że Horatio i Mac to by się razem dogadali, ale jakby jeszcze do nich dodać Gila to na pewno były by spięcia ;)
Gdyby Gil Grissom, Horatio Caine i Mac Taylor pracowali razem to wszystkie zagadki byłyby rozwiązane w góra 10 minut! Idealny zespół: Timothy 'Speed' Speedle, Calleigh Duquesne, Warrick Brown, Greg Sanders, Danny Messer, Sheldon Hawkes, Don Flack. Widać, że kierowałam się wyglądem bohaterów, ale w sumie Ci wydają mi się najzdolniejsi- takie są moje typy na idealny i najbardziej oddany zespół. Dowódca- nie mogę się zdecydować- wszyscy trzej główni bohaterowie są zbyt zdolni by wybrać jednego.
Gil, Stella, Speed, Calleigh, Danny, Warrick, Greg(ale spowrotem w laboratorium;)) i Alexx. I wszystkich umieściłabym w Miami, bo to piękne miasto i w sam raz się nadaje:)
Wiem ;) Tyle się nacharował a ja go zdegrdowałam do laboranta :D. Ale jakoś bardziej mi tak pasuje :)
e tam xD takiej buźki nie wolno chować xD po zatym jednak faktycznie bardzo duzo pracowal.. należy mu sie awans ;D
Ja tam uważam, że gdyby stworzyć załogę idealną to wszystkie trzy seriale straciły by na wartości i to nie było by to samo :)
Oczywiście, że tak! Ale fajnie tak sobie podumać;)
A tak w ogóle to chciłam uzupełnić mój zespół: jeszcze Archie i Hodges by się przydali. Teraz to, według mnie załoga idealna i już nikogo nie brakuje :P
Oooo i to jest świetna dopowiedz... :) zgadzam się. Załoga idealna bez Archiego i Hodgesa :>