xDD Zgadzam się te cytaty, które zostały wcześniej podane są takie... fajne :)
no wlasnie... ona traktuje te ... nieboszczki... z szacukiem. dla niej to czlowiek, chociaz martwy... DZISIAJ O DWUDZIESETEJ I DWUDZIESTEJ PIERWSZEJ A POLSACIE DWA ODCIENKI CSI: MIAMI!!! JUPI!!!
A i jeszcze coś... popatrzałam na średnie głosów CSI i proszę oto wyniki:
CSI:Mimi- 8,55/10
CSI:NY- 8,53/10
CSI:LV- 8,51/10
Więc mylisz się bo ja wierzę większości i liczbom, a te mówią same za siebie: CSI:LV jest najgorsze ze wszystkich...
Tu raczej nie chodzi o innych... jestem osobą, która ma swój własny styl a nie kieruję się tym co inni myślą. Uważam, że Las Vegas jest najlepsze i to moje WŁASNE zdanie. I nie, nie mylę się.
P.S. Miami i Horacy są żenujący :PPPPP
Początkowo najwiekszą średnią miało LV...potem Polsat zakupił Miami i dzieci zaczęły go oglądać (bo to było o 20) a LV zostało przez tvp przeniesione na godzinę ok. północy. Wtedy wyniki LV spadły, bo chyba dzieciaki oceniały serial który oglądają bardzo dobrze i jednocześnie, przy okazji, bardzo źle to czego nie oglądają.
A jeśli chodzi o Horatio...postać opiera się na jednym geście, co wykazał w swojej parodii Jim Carrey :)
Ok Ok... Nie chce mi się z wami wszystkimi kłócić każdy ma swój gust... Ale Horatio nie jest żenujący, on jest świetny! W filmie gra (moim zdaniem)osobę o dwóch twarzach, Jest Zły i konsekwentny w stosunku do przestępców, ale miły i sympatyczny dla swoich przyjaciół...A co dopełnia tą postać to Rude włosy i okulary wygląda w nich komicznie (;p) i to jest fajne, i to jest właśnie to czego nie mają inni... yyy... szefowie CSI... To jest coś charakterystycznego! Ogólnie CSI:Mimi jest świetne ponieważ jest tu całkiem zgrana ekipa.. no tylko Delko i Wolfe się nie lubią za bardzo... Ale to jest fajne bo jak wszyscy się tak kochają to jest już za słodko moim zdaniem... I te wszystkie rzeczy które podałam nie występują w CSI:LV i to jest trochę złe... i jeszcze coś na zakończenie: coś co mnie drażni w CSI:LV i to jest moim zdaniem żenujące, to to, że w prawie każdym odcinku na końcu jest coś w rodzaju Morału... Nie lubię takich filmów, ale po za tym CSI:LV jest nawet fajne, ale jak już to chyba pisałam jest u mnie na szarym końcu;) PZDR:)
morały powiadasz...a debilne teksty Horacego na wstępie każdego odcinka Ci nie przeszkadzają?:P
Nie... To jest całkiem normalnie... i nie na wstępie każdego bo było kilka bez Horatio... Np. jak Ryan dostał gwoździem w oko, ja sobie nie przypominam żeby tam na początku był Caine... ;)
Jezu! Ile Ty masz lat? Morał w takich filmach jest najważniejszy, z resztą każdy film a przynajmniej większość ma morał, nawet taki, którego "gołym okiem " nie zobaczysz. Więc nie wiem w czym problem, ale każdy ma swój własny, skryty gust i nie okazujmy tego bo mam za dobry tydzień aby pisać o Horacym.
Właśnie każdy ma swój własny, gust i gówno do tego ma wiek, mogę się założyć że za rok, ani za dwa ani za dwadzieścia lat moje zdanie się nie zmieni, ja po prostu nie lubię filmów z morałami widocznymi, jak są ukryte- ja sie ich nie doszukuje. I nie chce mi się z wami wszystkimi kłócić bo to jest bez sensu, każdy ma swoje zdanie ja swoje wyraziłam. PZDR dla wszystkich :)
PS: Wiesz co?? Pytania typu "Ile ty masz lat?" albo "dziecko ile ty masz lat?" zadają osoby w wieku 14-17 bo starsze osoby mają szacunek dla innych... ale ok nie będę się kłócić bo i tak nic z tego nie wyniknie...
Nie??? :) Och, niiiieeee. Dlaczego?! xD Posłuchaj natkaaaa, przeczytałam sobie opis jaki ustawiłaś na swoim profilu i mamy podobny gust więc zamiast się kłócić to powiedzmy sobie 'cześć" i już...
no ja ogladalam pare razy CSI:NY oraz CSI:LV ale jak bym miala zadecydowac no 100 razy lepsze jest CSI:Miami
i Horatio jest super :):) bardzo go lubie ...
jest mily i rozwiaze kazda sprawe ...
ja lubie najbardziej miami, poitem ny, a lv mi sie w zasadzie kompletnie nie podoba, ale może chodzi o to, że najmniej odcinków lv widziałam. czy ktoś może wie, czy można gdzieś wypożyczyć którakolwiek serię w wawie?
po obejrzeniu CSI:LV i CSI:NY uważam, że CSI:Miami jest najlepsze. CSI:NY ma zbyt mroczny klimat i jakos nie przyciąga mojej uwagi, a CSI:LV też jest niezłe. wg mnie ranking ulubionych CSI
1. CSI:MIAMI
2.CSI:LV
3.CSI:NY
moim zdaniem CSI LV sa gorsze od miami a tak ogolnie to:
1.CSI NY (zdecydowanie naj naj naj!)
2.CSI miami
3.CSI LV
pzdr:)
1. CSI (Grissom rządzi)
2. CSI: Miami
3. CSI: NY (zauważyliście, że Mac Taylor wywyższa się nad resztą grupy?)
dziwi mnie fakt, że niektórzy źle oceniają Las Vegas tylko dlatego, że prawie wo ogóle go nie oglądali, zapewne dlatego że nie leci na polsacie i w późniejszych godzinach. Polecam AXN tam lecą wszystkie
Ja oglądałam CSI: Las Vegas i chociaż uważam że wszystkie CSi są fajne to LV wypada najsłabiej. Niedawno na AXN od poniedziałku do piątku leciało tylko LV. Teraz już się to zmieniło. Według mnie NY i Miami mają lepszych aktorów. LV było dla mnie troche za nudne. Mimo to warto obejrzeć każde z CSI.
nie, jest bezwzględny w stosunku do drużyny, nie tak jak Horatio. Np. w odcinku w którym Danny zabił policjanta, zachowywał się jakby nie wierzył w jego wersję wypadków, albo jak się zachował w stosunku do Stelli, gdy dowiedział się, że pokazała zdjęcie z autopsji podejrzanej, czy do Aiden, gdyby to był Hratio albo Gil dałby jej się chociaż wytłumaczyć. Co prawda Mac jest inteligentny ale strasznie dusi w sobie emocje, przez śmierć żony, prawie nie wyrża uczuć i wydaje się jakby próbował się odizolować od reszty.
Było kilka odcinków, które przeczą twojej wypowiedzi:P. Na przykład, kiedy Stella skaleczyła się narzędziem zbrodni i potem okazało się, że krew która na nim była należała do ofiary, która natomiast miała HIV. Albo jak brat Danny'ego był w szpitalu, jak Mac przytulił Danny'ego... Nie wiem jak ty, ale ja chciałabym mieć takiego przełożonego, tym bardziej w laboratorium kryminalistycznym. Co do Horatia, to muszę przyznać, że z niego jest rodzony Anioł Stróż:D. I też go bardzo lubię, chociaż ciągle uważam, że najlepsze są CSI:NY, potem CSI:MIAMI, a na końcu CSI:LV. Pozdro
Moim zdaniem CSI: Miami jest dobre. Zato najsłabsze bo najnudniejsze jest CSI: Las Vegas. Najlepsze jest CSI: NY chociaż nie przepadam za detektywem Mac'em (przepraszam jeżeli źle napisałam).
Każdy ma inny gust, ale ja uwielbiam filmy bądź seriale (rzadko oglądam seriale), w których ukazywana jest prawdziwa rzeczywistość i nie jest ona zbytnio naciągana-> mam na myśli sposób rozwiązywania zagadek w CSi: Miami oraz CSI: NY. Nie uważam, że są słabe i, że aktorzy są źli, ale cała otoczka spraw i sposób ich rozwiązywania jest zbyt naciągnięta. No powiedźcie mi jak można z namierzyć telefon komórkowy gdzieś tam na przystani skoro od paru dni nie był używany, przecież i tak wszyscy wiemy jak jest naprawdę, albo jak można z butelki o płaskiej powierzchni ściągnąć dokładny odcisk palca jeżeli wcześniej kryminolog (czyt. Calleigh) wjechała hummerem do wody... Nie twierdzę, że w Las Vegas nie ma pomyłek albo takiego naciągania ale jest ono subtelnie schowane a każdą pomyłkę we wszystkich sezonach CSI można policzyć na palcach u jednej ręki :) Jednak muszę stwierdzić, że Horatio i jego ekipa ma coś w sobie, że ludzie po prostu nie zwracają na to uwagi i zapewne kiedy miłośnicy CSI: Miami przeczytają moją wypowiedz, zaczną nachodzić mnie i wszystkich innych fanów CSI. Trzeba przyznać mnie samą jako miłośnika wszystkich CSI te błędy i naciągania bardzo żenują :)
No formalnie rzecz biorąc masz całkowitą rację:). Ale to tylko film i trzeba się z tym liczyć. A ja uważam, że w każdej serii są takie pomyłki, czy to NY, czy Miami, czy Las Vegas. Dlatego, jeśli po obejrzeniu kilku takich odcinków ktoś stwierdzi: To właśnie chcę robić w życiu, wypadałoby poczytać o zawodzie, bo w filmach wszystko jest inaczej. Ja bardzo interesuję się kryminologią i wszystkim podobnym i właśnie to chcę robić w życiu, jednak zanim podjęłam ostateczną decyzję sporo na ten temat poczytałam:).
Dobrze, że poczytałaś bo byś się zawiodła gdyby w realu nie dali Ci takiego sprzętu jak w serialu :)
Możliwe... Ale nie wiem:)To co mają w serialu wyprzedza nas o kilka, może kilkanaście lat. Jeśli nie więcej. Pozrdo:P
Nie twierdze, że nie... ale puki co zostańmy przy zdrowych zmysłach i warto pamiętać, że to tylko serial :)
Dokładnie:) A serial ogółem fajny i tyle. Jednak ciągle zostaję przy tym, że najlepsze jest csi:ny potem miami a potem lv:P
xDDDDDDD A ja uwielbiam te seriale w kolejności takiej jak Ty, tylko, że od tyłu :PPP
no i wszyscy są zadowoleni:) ja lv za bardzo nie mam jak oglądać, obejrzałam chyba ze dwa sezony ale sporo naoglądałam sie na youtubie:) i ogółem uważam ze wszystkie serie są super:)