Tym dłużej oglądam odcinki z tą całą Christine Whitney, dziewczyną Mac'a mam dość CSI:NY
Cały czas się pojawia i płacze.
Mac się zachowuję w nie jego stylu. No rozumiem że oberwał kulkę w plecy. Postaci się zmieniają
ale to nie powód by wprowadzić tak idiotyczną postać.
Mam nadzieję że ją postrzelą czy coś w tym stylu.
Nie tylko Ty. Nie trawię laski jak zarazy. Bo jest nijaka i bezbarwna, wlecze się za Mac'em jak cień, i nic nie wnosi do serialu prócz nudy i flegmatyzmu. Skąd oni ją wytrzasnęli??!!
To dobrze że nie jestem jedyna. I też się nad tym z kąt ten pomysł z jej udziałem??? Ta kobieta psuje serial i tyle...
nie ma nic przeciwko by wprowadzili taki watek , w sumie to już mu się najlepszy jakiś związek ale fakt tez jej nie lubię bezbarwna i nudna
też jej nie lubie. Jest wkurzająca, a z Mac'a twardego detektywa robią wrażliwego pantoflarza. Fajnie by było jakby był z JO <3 I wtedy pracowali by razem i byli by razem. serial był by lepszy :)