Zgadzam się. Także sądzę, że CSI:NY. Jest najlepsze ze wszystkich. ;)

Zdecydowanie najlepsze, nie lubie Miami ze względu na te "dziwne" kolory i jak dla mnie są zdecydowanie za nowoczesne... LV jest niezłe, ale aktorzy do końca mnie nie przekonują. A w NY jest wszystko czego mi potrzeba, swietni aktorzy, klimat, ciekawe sprawy, no i to miasto... New York, New York;)

100% racji te same powody kolorystyka miami i Rodriguezem jakis taki lamer

Dokładnie. Bardzo lubię Miami, ale NY mi bardziej przypadło do gustu- najlepszy serial na świecie ;] I odcinki lepsze, obsada świetna, w ogóle praktycznie wszystko idealne.

Myślałem, że tylko ja mam jakieś odchyły z tymi kolorami, według mnie mają za duże nasycenie...

A tak poza tym odnośnie 6 sezonu to na razie słabiutko, 5 sezon ciekawie się zakończył, ale prawie zawsze zakończenia są interesujące aby pamiętać o kolejnym sezonie ;) Mam nadzieję, że kolejne odcinki będą lepsze bo pierwszy w ogóle mi się nie spodobał...

Ja przez jakiś czas oglądałem tylko NY, ostatnio się skusiłem na MIAMI, ale przeplatają dobre odcinki z nieco gorszymi. NY zdecydowanie bardzo mi przypada do gustu, dużą zaletą jest Gary Snise, David Caruso w Miami nie bardzo mi odpowiada.