PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=135248}
7,2 52 tys. ocen
7,2 10 1 52135
7,0 4 krytyków
CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku
powrót do forum serialu CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku

Obejrzałam

ocenił(a) serial na 8

Obejrzałam pierwszy odcinek 6 serii i ... jestem nieco skołowana. Generalnie nie wiedziałam na czym się skupić bo całe to rozwiązywanie sprawy przysłaniał mi Danny popierdzielający na wózku inwalidzkim. Druga baardzo dziwna sprawa to Adam i Stella. Jak dla mnie czysta patologia, bo Stella to kryminolog z pierwszego zdarzenia (nauczyciel) a Adam to taki informatyczny prawiczkowaty chłopczyk (uczeń). Mam takie skojarzenie z nimi i kurcze nie pasuje mi ten romans ni w 5 ni w 10 :| Poza tym tak jakby wszystkich przybyło z 5 lat. Danny wygląda w tej brodzie jak stary dziad :/ a Stella trochę schudła na twarzy chyba ;) no nie wiem, nie wiem. Nie wiem czy to był dobry pomysł żeby na całe 2 miesiące zabierać mi serial ;p

misia71

Akcja Stelli z Adamem rzeczywiście była jakaś taka "niesmaczna", takie określenie mi tu najlepiej pasuje... Ale sam odcinek bardzo mi się podobał, chyba się troche stęskniłam. Niezła była końcówka (10% szans na deszcz) i odziwo Linds, bo nigdy za nią nie przepadałam, jej relacje z Dannym były dość ciekawe. A że wyglądaja "jakby wszystkich przybyło z 5 lat"... było wiadomo że strzelanina i śmierć Jess muszą się jakoś odbić, nawet Mac miał bałagan w gabinecie, a wydawałoby się że taki opanowany:) Czekam na 2 odcinek!

gosiah88

pierwszy raz nie podobał mi się odcinek csi ny :( po pierwsze wszyscy wyglądali na dużo starszych, bardziej zmartwionych niż zwykle. Rozumiem, że Don odreagowuje śmierć Jess, w końcu byli ze sobą, ale dlaczego reszta bohaterów nie jest sobą?! nie pasuje mi wyjaśnienie, że to przez strzelaninę i śmierć koleżanki, ponieważ przecież już wcześniej były podobne akcje w csi ny, jak śmierć Aiden czy porwanie w ostatnim odcinku 3 sezonu. po drugie Adam i Stella?! mam nadzieje, że to był ich jednorazowy incydent. oni do siebie w ogóle nie pasują, różnią się charakterem, po za tym zawsze postrzegałam Stelle i Macka jako szefów a Adama jako sympatycznego, ale jednak też nerwowego, trochę ciamajdowatego chłopaka :P po trzecie znowu odniosę się do postaci Adama, dlaczego on się stał taki bardzo pewny siebie?! czyżby to przez sex ze Stellą?! nie pasuje mi ten jego nowy charakterek, wolałam właśnie tego miłego, niepewnego, zabawnego, czasem nawet nieporadnego chłopka co wcześniej :) co do fabuły to też nie była jakaś tajemnicza czy szokująca, była miejscami nawet nudna...jak na pierwszy odcinek nowego sezonu jest dosyć kiepsko :( mam nadziej, że w następnych będzie lepiej no i, że nie będą dalej ciągnęli tego beznadziejnego wątku Adam-Stella...

ocenił(a) serial na 8
silence_is_the_enemy

Adam i Stella!? zgadzam się z wami, to pomysł z kosmosu. nie dość, że do siebie kompletne nie pasują to jeszcze zawsze Adam z wyglądu mi się wydawał młodszy od Stelli. prędzej widziałam już Stelle z Macem i takie coś mi by się bardzo podobało.

LeaMao

Zgadzam się z wami w 100%. Adam i Stella? myślałam, że zdechnę jak TO zobaczyłam. Rozumiem Stella-Mac, Stella-Don, ale to? To mi się w pale nie zmieściło, nie mieści i nie będzie mieścić. Zrozumiałam bym nawet związek Stella-Sheldon. Było by to nawet ciekawe, bo Sheldon w serialu nie miał jeszcze dziewczyny. No była tam o jakiejś mowa, ale to nie to samo.
Pozdrowionka.

Kanakaredes

To był tylko jednorazowa "przygoda". W 2 odcinku już nawet nikt o tym nie pamięta. Nie przejmujcie się.