Mo i stało się. Po pierwszym dziecku w ekipie mamy też pierwszy ślub... (chyba nie muszę dodawać, kto stanął na ślubnym kobiercu) :/
To było śliczne...
Danny i Linds są najlepszą parą:)
Ślub za 0,25$, hehe. Wzruszająca scena, to ostateczne ich wspólne "I do!" było piękne :)
Mimo, iż na początku Linds odrzuciła jego zaręczyny to wszystko się już ułożyło. Danny pokazał, że nie chce być z nią tylko ze względu na dziecko, ale dlatego, że ją kocha.
Ale i tak to był ślub z zaskoczenia xD Wystarczyło tylko odpowiednio wcześniej wkręcić Stellę i Maca, a potem tylko przyprowadzić ofiarę... ale tak serio to podobało mi sie, bo nie rozgromili tym całego odcinka. Skromna uroczystość i D/L scenki na koniec. Klasa :)