''Stare'' Miodowe lata były całkiem fajne. Ale te nowe pozbawione są...hmmm...jakby to nazwać...klimatu. Karol już nie przychodzi zmęczony z pracy i nie mówi ''oooo...jaki jestem zmęczony'', a Danka nie przychodzi z góry po Tadzika, żeby go opie****ć. Szkoda.