Materiał wizualnie i montażowo jest zrobiony świetnie. Dobór fontów, przejścia, animacje, b-rolle - rewelacja.
Może Wam brakować niektórych raperów, ale na pewno nie zmieściliby wszystkich. Wybór musiał być ograniczony.
Fajny, nostalgiczny powrót do lat 90. i pierwszych. Rzetelne przedstawienie niektórych faktów. Zabrakło jednak poruszenia kwestii audiotune'a, ale to oczywiście bardzo subiektywna uwaga z mojej strony.
Pierwszy odcinek o latach 90tych fajna hip hopowa podróż do przeszłości ;) tylko dlaczego 3/4 serialu to jakieś pokemony? Mając takie osoby jak Rahim, Abradab, nawet Peja i Liroy to większość przemyśleń od 3 odcinka to jakieś Bambi, Szczyl, Kizo - co to w ogóle jest? Przypomniał mi się odcinek SNL z Timothee Chalametem. Dokładnie tak to widzę. Zmarnowany potencjał zwłaszcza, że Peja powiedzial że rozmowa do serialu trwała kilka godzin. A jego wypowiedzi to może 5 min. Szkoda.
Czy nam się to podoba, czy nie - Bambi i YL w jakimś stopniu reprezentują polską młodą scenę rapową. Tak samo reszta, których Ty czy ja możemy nie znać, ale liczba wyświetleń filmów na ich profilach pokazuje jednak, że się liczą. To nie był dokument o starej szkole, tylko o rapie w Polsce. Część musiała być podzielona na stare, część na nowe. Przy takiej liczbie raperów nic dziwnego, że każdy z nich miał tylko mały wycinek czasu. Gdyby było inaczej, serial musiałby mieć trzy sezony.