To nie jest socjalizm, żeby każdy twór miał swoje wartości.

Ok, mogę się z tym zgodzić.
Można przyjąć, że serial jest jedynie serialem rozrywkowym, ale faktem jest to, że dla mnie jest demoralizujący. Oczywiście każdy ma inny stopień moralności i na pewno dla niektórych wszystko w Californication jest normalne i to jest ok. Niestety nie podoba mi się to, że pomimo wszystko serial promuje rzeczy/zachowania, które wymieniłam powyżej.

Promuje? Mi się wydaje, że po prostu obnaża pewne dziedziny życia w Hollywood i może nawet samym LA. Poza tym- do którego sezonu i odcinka dotarłaś? Bo są fragmenty, w których Californication rzeczywiście sprawia wrażenie Sodomy i Gomory przeniesionej do czasów współczesnych, a są fragmenty, w których jest dramatem trochę niespełnionego pisarza i trochę nieprzyzwoitym love story w wątkach z Karen.
Z resztą ja tam nie oglądam Californication dla wartości jakich przekazuje ani kunsztu kinematografii jaki reprezentuje. Dla mnie ten serial po prostu ma swój klimat, od którego trąci jakąś radością i beztroską ;)

PS. Plus podboje Hanka :D

obejrzałam cały pierwszy ;)

No i właśnie na początku drugiego sezonu Hank stara się ułożyć sobie życie z Karen, przez co tempo serialu stopniowo się zmniejsza. Jednak wiesz, to w gruncie rzeczy miała być komedia, może nawet w zamyśle tak ostra, na jaką wyszła. Dla mnie jest to miła alternatywa od tych patetycznych komedii romantycznych, które mnie po prostu nie śmieszą ;)

Czy Hank chodzi łysy po ulicy i katuje ludzi ? Kradnie? Gwałci?Czy o w ogole robi komus (poza samym sobą) cos złego? Jego relacje z bylo żoną są dośc skomplikowane ( czasem smieszne czasem żałosne). Hank duzo piepszy i co z tego? Większośc kobiet sama go gwałci, a że nad wszytskim nie stoi straszący piekłem psychol w sutanie to cie az tak strasznie demoralizuje? Katomoralność jest przerażająca - jak pojdziesz z dzieckim do kina i pokazesz mu pana mordujaceko ludzi (nie bedzie nawet dzielnym żołnierzem walczącym za ojczyzne) to jest ok i wszyscy sie dobrze bawia ale nie daj bóg, niech wsadzi w kogoś siusiaka. Odrazu jest demoralizacja..

masz rację... piepszy

Ty się wpierw naucz języka polskiego, a dopiero potem próbuj dyskutować na Filmebie. Sądząc po stylu twojej wypowiedzi ten serial rzeczywiście spełnia swoje założenie.

Swoje założenie? Jakie niby założenie?

Ale zaraz... jak to za dużo seksu??!

Hue Hue .polaczki, cebulaczki , chrystusowe dzieciaczki ;P Jak chcesz promowania wartości to pooglądaj pielgrzymkę papieża Franciszka. Dawno nie widziałem tak naiwnie głupiego komentarza. Dziecino , ładne z Ciebie dziewczę jeśli profilowe to Twoje fotka. Za parę lat może wyjdziesz z domu , zaczniesz trochę się bawić , traktować życie z nieco większym dystansem , zrozumiesz ten serial lepiej ;) On nie jest o wartościach , on jest o przyjemnościach ;)

Spadaj trollu. Zamiast obrażać ludzi zacznij robić coś pożytecznego w swoim życiu, bo jak na razie pływasz w szambie.

Haha ja nikogo nie obrażam , nawet komplementuje , to Ty obrażasz, więc zastanów się w czym pływasz obrońco uciśnionych ;)

Bawić to Ja się będę z żoną w przyszłości, a nie ze wszystkimi dziewczynami, których nawet nie będę mógł zapamiętać. Pozdrowienia dla twojej przyszłej żony i dzieci. Jak dasz rade stworzyć szczęśliwy związek, bez zdrad z właściwym ukazaniem dzieciom miłości między ich rodzicami to daj znać. No, a jak seks z żoną Ci się znudzi po 2 latach małżeństwa to nie płacz później.

Hahahha serio? To może pozostając w Twojej konwencji - nie pisz do mnie potem jak Twoja żona po 2 latach będzie Cię zdradzać bo seks jest nudny ;p Kolego młodość jest po to żeby się wyżyć. Jak wynika z badań najwięcej zdrad w małżeństwach powodowanych jest nieatrakcyjnym życiem seksualnym , oraz na 2 miejscu (uwaga ;)) niską liczbą partnerów seksualnych sprzed małżeństwa. Dzieje się tak gdyż po pewnym czasie małżonek lub małżonka zdaje sobie sprawę że się starzeje , życie jest jedno , a ona/on nie korzystali z niego kiedy mogli, więc chcą to zrobić póki jeszcze czują się atrakcyjni. Więc daruj sobie tego typu wycieczki jeśli nie masz ani wiedzy ani wyobraźni. Ja nigdy żadnej dziewczyny nie zdradziłem i nie przeszkadza mi to w korzystaniu z życia , zwłaszcza w momentach kiedy jestem wolny ;)

Skąd masz takie śmieszne dane? Uśmiałbym się, ale to jest raczej żałosne niż śmieszne.
Korzystaj, korzystaj z tego życia... Czas pokaże kto ma racje.

Te dane są w jego głowie, żeby usprawiedliwić swoje czyny. Pozdrawiam.

Twoje założenia dotyczące mojej osoby są jak najbardziej fałszywe, a jeśli chcesz prawić 'komplementy' to chyba pomyliłeś serwisy (odsłyłam na Sympatia.pl), dziecino...

Haha są błędne na jakiej płaszczyźnie , bo jedyny co założyłem w powyższym komentarzu to to że Twoje profilowe zdjęcie przedstawia Ciebie. Oprócz tego dałem Ci radę , wyraziłem swoją opinię na temat inteligencji Twojego komentarza , oraz wyraziłem nadzieję że w przyszłości trochę zmądrzejesz ( jak większość ludzi z resztą) , na koniec napisałem Ci o czym jest ten serial. Pokaż mi gdzie tu są jakieś założenia odnośnie Twojej osoby ;p
Wybacz mi proszę , w przyszłości daruje sobie miłe części moich wypowiedzi , pozostanę przy tych celnych i nieprzyjemnych skoro tak Ci się nie podobają ;p Ach no i jeśli chodzi o wbijanie szpilek to musisz się bardziej postarać , bo żadna ze mnie dziecina przy Tobie ;p Serdecznie pozdrawiam ;)

To jest właśnie najpiękniejsze w tym serialu. Całkowity brak, jakichkolwiek górnolotnych wartości - mam już ich dość w swoim życiu. Serial opowiada o innym życiu, nader ciekawszym niż to jakie prowadzimy! Co jest ciekawego w życiu: praca-dom-sen-praca-dom-sen-praca...
A tutaj dostajemy genialną komedię! Opowiadającą o paczce przyjaciół i ich perypetiach. Fascynuje mnie życie Hanka, gdzie pozostaje niezależny, cyniczny, wolny.. etc. Cała jego historia/postać/sposób bycia jest wspaniała! To jest prawdziwie piękne życie! Imponuje mi. I marzę o takim.
Ehh.. baby nie zrozumieją :)

Bzdura , żeby tego serialu nie rozumieć trzeba być a) osobą o niskim IQ i nie rozumiejącą o co chodzi w tym serialu tak naprawdę b) osobą o bardzo zaściankowych konserwatywnych poglądach( w Polsce takich nie brakuje) i c) osobą nie posiadającą zbyt ciekawego życia prywatnego , syndrom braku przynależności - jeśli z różnych przyczyn (kompleksów, braku znajomych , miejsca zamieszkania , zamiłowania do debilnych gier internetowych typu LOL itd) nie należy się do grupy osób które lepiej korzystają z życia i lepiej się bawią , to hejtuje się tą grupę , wmawia sobie że jest gorsza, bardziej pusta, zrzeszająca idiotów itd, w celu polepszenia własnego samopoczucia. Nie ma to nic wspólnego z płcią - znam całą masę dziewczyn które ten serial rozumieją i bardzo im się podoba . Pozdrawiam ;)

Nie wmówisz mi, że baby utożsamiają się z postacią Henry'ego Moody'ego.

Henry'ego na pewno nie , bo takiego nie było ;) Gdzie ja napisałem o utożsamianiu się. Pewnie że kobieta nie utożsamia się z facetem ;p

Śmieszne są Wasze poglądy panowie. Pewnie jesteście z tych, co uważają, że kobieta powinna być w kuchni, a jedyne seriale czy filmy, jakie ogląda to komedie romantyczne i hollywoodzkie gnioty, jak np. adaptacja powieści Hanka "God hates us all".

Ja z kolei idę o zakład , że nie masz wśród znajomych heteroseksualnego faceta o bardziej liberalnych poglądach ode mnie. Wyciąganie wniosków z komentarzy nie wychodzi Ci najlepiej , popracuj Moja Droga ;)

No jeśli masz liberalne poglądy, to nie rozumiem Twojego założenia, że kobieta nie może utożsamiać się z facetem. Jest wiele bohaterów filmowych czy literackich, z którymi się utożsamiam, choćby Gil Pender z "O północy w Paryżu". Facet też może się utożsamić z postacią kobiecą, o ile ma takie same poglądy czy charakter ;) Nie widzę w tym nic dziwnego

Hmm no może masz trochę racji , nie zastanawiałem się nad tym dłużej , ale ja np nawet jak bardzo lubię jakąś bohaterkę , to nie imaginuje sobie siebie jako ona , różnice między płciami są raczej zbyt duże na niektórych płaszczyznach. Z resztą w przypadku Hank'a ciężko mi sobie wyobrazić jak kobieta np wyrywa tabuny kobiet , imitując przy tym jego styl. Jeśli natomiast potraktować to mniej dosłownie i wyobrazić sobie jak kobieta wyrywa tak tabuny facetów , to już oczywiście nie używałaby takiego stylu , tylko innego "kobiecego" i wtedy nie byłaby już "tym Hankiem" . Mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli ;) Nie mniej w teorii oczywiście to o czym mówisz jest możliwe jak najbardziej.

@Heartuboo.
Demoralizujący wpływ jakiegokolwiek dzieła działa jedynie na osobniki podatne na manipulację, niedojrzałe, o nie wykształconym jeszcze kręgosłupie moralnym, słowem - na dzieci, ewentualnie dorastającą młodzież. Oczywiście nie na każde dziecko, bo niektóre z nich są bardziej dojrzałe od niejednego dorosłego. Dorośli również mogą być zdemoralizowani jednak tutaj przypadków będzie o wiele mniej (niektórzy tzw. "dorośli" to niedojrzałe osobniki pod wieloma względami). To nie jest film dla dzieci. Czy Ty czujesz, że dzieło to mogło wpłynąć na Ciebie demoralizująco? Raczej nie, jednak nie znalazłaś w serialu niczego co mogło by Ci cokolwiek dawać i nikomu nic do tego, każdy ma swoje gusta, preferencje, jednego cieszy coś, co innego zniesmacza.

Najważniejszy jest tutaj jednak dystans od wartościowania i ocen w stosunku do tych, którzy jakąś tam radość z oglądania tego serialu czerpią i pozostałych, dla których jest on 'pustotą". Serial jest bardzo dobry, bo przy ocenie dzieła filmowego kryterium "lubię, nie lubię" to infantylizm. Jeśli powstanie film pokazujący życie seryjnego mordercy, psychopaty, to może się okazać iż wartości, które on będzie wnosił nie będą zbyt "umoralniające", jednak być może przedstawią powody, przyczyny takiego, a nie innego postępowania zabójcy, a to już może wzbudzić refleksje, skłonić do przemyśleń na temat moralnych wyborów i to już będzie sukces? Z pewnością na pewnej płaszczyźnie odniesienia. Sukcesem też jest zachwyt nad samym sposobem realizacji zdjęć, gry aktorskiej, scenografii, itd., itp. - czyli w odniesieniu do kwestii, które powinny stanowić główne kryterium oceny dzieł filmowych.

Naprawdę - nie ma niczego złego w oglądaniu zapisu niektórych wątków z życia (zmyślonych lub nie), jakichś osób, które dokonują takich, a nie innych wyborów czemu w sukurs idą przeróżne konsekwencje. Jeśli jest to przedstawione w tak dobry sposób jak w Californication, to z pewnością nie jest to "trochę dno" jak w krzywdzący sposób wyraziłaś się o wszystkich tych, którzy przyłożyli rękę do powstania tego serialu.

Trochę popadacie ze skrajności w skrajność. Jasne, że jest demoralizujący... ale tak jak napisała osoba powyżej, wyłącznie dla osób, które tego serialu nie powinny oglądać. Myślę, że większość osób, który ogląda serial regularnie, traktuje go z przymrużeniem oka. A tematy seksu etc. są teraz praktycznie wszędzie i to nie raz w gorszym wydaniu. Serial jest wyjątkowo dobry, a takich mało ostatnimi czasy. A nawet w takim serialu jak "Californication" można znaleźć pewne wartości, przede wszystkim nieudolne pogonie Hanka za Karen, czy szukanie swojego miejsca w życiu przez ich córkę. Na prawdę, nie trzeba wielu dialogów, żeby to zauważyć.
Mimo wszystko nie dziwię się. Każdy może traktować tą produkcję inaczej. Jedni mogą być zszokowani i oburzeni, drudzy wręcz zakochani- w końcu coś świeżego, bez zbędnych ceregieli rodem z polskich (jakże żałosnych) komedii romantycznych.

PS. Jeśli ktoś pisze, że serial jest dużo ciekawszy od życia, to szczerze współczuję!

hearthubo - jestem dziewczyną, 23lata, żyję jak Hank, mam to wszystko tu, W Warszawie, sypiam z facetami, z dziewczynami, imprezuję ile mogę, obracam się w rockowym towarzystwie, dobrze zarabiam - HATE ME !!! :D :D :D bo widzę ogólnie straszny ból dupy na serial. Demoralizacja? Takie jest teraz życie! No, chyba że nie wychodzisz z domu ;)

Czyli jak na świecie będzie modne uprawianie seksu ze zwierzętami to także będziesz to robić?

Jebać modę. Każdy robi na co ma ochotę. Jak ktoś lubi się ruchać to niech to robi. Śmieszą mnie teorię, że serial deprawuje. W takim razie wyłączmy tv i odetnijmy internet światu, bo teorytycznie wszystko może wpłynąć na człowieka.

Edit: nigdy nie polecę samolotem w życiu, bo widziałem zdjęcia wraku Smoleńska.

hahahahaha uwielbiam jak katole się burzą :D

W takim razie wpuść złodzieja do chaty, w końcu ma on ochotę cię okraść.

Może wejść jak chce, ale nie gwarantuję że niepołamany.

ale nie gwarantuję, że wyjdzie niepołamany*
Gdzie pieprzony edit na tym serwisie?