PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=800444}

Carmen Sandiego

7,4 1 393
oceny
7,4 10 1 1393
Carmen Sandiego
powrót do forum serialu Carmen Sandiego

Współczesny serial, wpisany w kanon poprawności politycznej (z myślą o dowartościowanie płci pięknej).

Obraz mężczyzn pod każdym względem pejoratywny - nieuki, lenie, obżartuchy, partacze, niedołęgi, profany.

Obraz kobiet pod każdym względem pozytywny (melioratywny) - inteligentne, feministki (podkreślenie, że kobieta nie jest np. rybakiem, a rybaczką), rozsądne, znawcy sztuki i nauki, ludzie sukcesu, trzeźwo myślące etc.

Nie, nie czepiam się. Rozumiem i szanuję. Ale nie tu. Tu wyższość kobiet nad brudnymi i prymitywnymi samcami jest bardzo podkreślona, że po 5 odcinkach dałem sobie spokój.

Zamiast tego zacząłem sobie wyobrażać, co by się stało, gdyby role w tym filmie zostały odwrócone...

wolflt

No niestety w ciagu ostatnich lat ciezko trafic na jakas produkcje, ktory potrafi tp wywazyc (jest ich niewiele), z reguly robia seriale mega feministyczne lub mega maskulinistyczne. Brak takich pomiedzy.

wolflt

"wyższość kobiet nad brudnymi i prymitywnymi samcami" ?

hmm pozwolę sobie nie zgodzić się diametralnie z taką aprioryczną oceną.

W moim odczuciu w tym serialu postacie tak kobiece jak męskie zostały ukazane w ciekawych i inspirujących rolach, fakt, często nie takich w jakich jesteśmy przyzwyczajeni je oglądać, zwłaszcza w serialu przygodowym dla młodszych widzów (a jeszcze bardziej wychowani na G.I.Joe, przyzwyczajeni do ról postaci z np. z Żółwi Ninja).

Zwróć uwagę - bez spoilerów - na postać, która w istocie rozwiązuje większość problemów, które piętrzą się w każdym odcinku - w zasadzie jednym kliknięciem jest w stanie na całym świcie zrobić praktycznie wszystko.

Czy zaliczyłbyś GO do zbiorku pt.: "nieuki, lenie, obżartuchy, partacze, niedołęgi, profany" ; ) ?

Snake1997

Ta postać jest nieletnia, a dzieci, jak to bywa w zachodnich filmach, są pozytywne. Przypominam, że wszystkie dzieciaki w szkole były OK, dopóki nie dorosły.

A teraz ty zwróć uwagę na inne postacie:

- facet z ekipy Carmen: obżartuch, wiecznie mu żarcie w głowie, tępak, który ciągle jęczy, że "nie ma tu restauracji", seksista, który mówi o sobie i siostrze "rybacy" (odpowiedź siostry: ej, ja akurat jestem rybaczką). niezdarny, ograniczony (nie pojmuje, jak coś zrobionego ze złota może mieć wartość inną, niż pieniężną). Czarna strona tandemu brat-siostra, gdzie ta druga - inteligentna, zrównoważona etc.

- drugi tandem: pan komisarz i jego stażystka. Czarna strona, pan komisarz - głupek, naiwniak. brak logicznego myślenia, zadufany w sobie cham, brak poczucia estetyki, zero pojęcia o sztuce. Gwałtowny i brutalny. Jego stażystka - zupełne przeciwieństwo.

- sama Carmen i jej kolega ze szkoły, kiedy dorósł - ta sama sytuacja.

- nauczyciele płci męskiej - źli, agresywni, żądni kasy i władzy.

- nauczycielki - pomimo pełnienia tych samych funkcji, otrzymały dodatki pierwiastek. Wychowanka Carmen - strasznie ją kocha, broni i rozczula się przy każdej okazji. Księgowa - współczesna, niezależna kobieta, pani sukcesu. Nauczycielka od technologii - miła, lubiąca kotki, dobroduszna.

- koleżanka ze szkoły, tygrysica - choć zła, to przedstawiona również w taki sposób, by można ją było podziwiać. Silna, posiadająca cel, wytrwała, niezależna. W tym ch--wym męskim świecie musi nie żyć, a wyżywać.

- pani archeolog - inteligentna, oświecona, doceniająca wartość przedmiotu nie tyle ze względu na wartość pieniężną, co kulturową (dziedzictwo przodków etc.).

- koledzy ze szkoły - bałwany, niedorajdy, łazęgi.

Możliwe, że kogoś pominąłem. Nawet jeśli jedna/druga męska postać jest tam pozytywna, to w natłoku takiego przekazu jej charakter ginie. I pozostaje taki właśnie obraz, jak przekazałem:

"wyższość kobiet nad brudnymi i prymitywnymi samcami".

wolflt

Hej

Zwróciłem

- facet z ekipy Carmen: trochę rozkojarzony, wszędy węszący jakieś jadło ALE zawsze można na nim polegać, dobra dusza gotowa by "ratować dzień" - często-gęsto zwariowaną jazdą samochodem (główny driver, co jest mocno podkreślane). I najciekawszy element rozpisania tej postaci - nie jest taki zawsze (rozmemłany, nieogarnięty). Gdy TRZEBA przemienia się na potrzeby wyrafinowanej intrygi i daje radę podczas gdy widz - mając jego obraz jako komediowego gostka, czeka tylko aż wszystko zawali. Taki paradoks :)

- drugi tandem: Inspektor: furiat, maniak, klapki na oczach - pełna zgoda. Jakby żart z licznych takich postaci w kreskówkach o prostszym układzie fabularnym: uciekający -> ścigający. I znów ale. Scena jego rozmowy z samym sobą do lustra ;) no przecież na tak jednocześnie zabawną, ale i dającą do myślenia, autorefleksję nie zdobyłby się nieuleczalny tłuk ;)

- sama Carmen i jej kolega ze szkoły, kiedy dorósł: tej uwagi nie rozumiem. Jego wątek jest dla mnie chyba najciekawszy oprócz... to na deser ;)

- nauczycielki - hrabina - bezduszna materialistka, pod płaszczykiem wyrafinowania typowa gromadzicielka dóbr, Profesorka od high-techu -> maniaczka lubująca się w dłubaniu ludziom w głowach??? Ktoś w stylu... Disty Novy brrr. No i trenerka, która przecież naszą bohaterkę by [spoiler alert]. No masakra - diabelna sfora :D

- koleżanka ze szkoły, tygrysica - typowa wariatka, arogantka, megalomaniaczka, oszustka, wyładowująca swoje frustracje na kolegach, koleżankach, przeciwnikach, każdym - cały pagórek odpychających cech.

- pani archeolog - tak samo jak pan archeolog z Maroka?

- koledzy ze szkoły - "bałwany, niedorajdy, łazęgi" - > ???

- nauczyciele płci męskiej - "źli, agresywni, żądni kasy i władzy"? co ja czytam ? Pośród nich jest przecież przenikliwy, cały czas wyprzedzający w swoim scenariuszu tak Carmen i jej ekipkę, jak swoich towarzyszy (i towarzyszki), różne organy ścigania. W cieniu (haha) realizujący swój plan, mistrz ostrza i intrygi, do końca panujący nad całą sytuacją. Wątek Kage-sana to DESER :)

"wyższość kobiet nad brudnymi i prymitywnymi samcami"? no nie bardzo :)

Snake1997

Kolego, ale tu nie chodzi o samą charakerystykę postaci, a ich zobrazowanie. Czyli to, jak ich będą postrzegać widzowie. Każda z postaci ma cechy złe i dobre, ale przedstawione zostały w taki sposób, by u jednej płci uwidocznić te dobre (nawet jeśli postać jest czarnym charakterem, to i tak widz się w niej zakocha), a u innej - złe. I właśnie w tym przypadku jest podział na płeć żeńską i męską.

wolflt

Jeszcze postać Szefa (a raczej "Szefowej") ACME, która również ukazana jest w pozytywnym świetle: profesjonalna, inteligentna.

Można dodać Paper Star - choć ma o sobie wysokie mniemanie, to jest bardzo utalentowana i jej praca przynosi rezultaty.

Warto podkreślić, iż w odcinku, w którym bohaterowie muszą zapobiec odpaleniu rakiety kosmicznej "Boomerang", szefową całej stacji również jest kobieta.

Jedynym wyjątkiem jaki przychodzi mi do głowy (gdzie mężczyzna jest przedstawiony pozytywnie) to archeolog z Maroka - ale nie odgrywa on w serialu większej roli, bo pojawia się dosłownie na minutę.

ocenił(a) serial na 6
wolflt

Ale nie masz racji xD

UWAGA SPOJLER

- wychowanka Carmen to bujda, co się rozwiązało w dalszej części serialu. Jest złą babką która chciała Carmen zabić.

- Samuraj to cholernie sympatyczny typ, zamknięty w sobie, nie pokazujący emocji, ale dzięki temu charakterystyczny.

- Facet z interpolu też jest sympatyczny, ale głupi, to fakt, tak samo jak kobieta z kapeluszem piłą, czy projektantka mody.

- Szary po cofnięciu pamięci był przecież w porządku gościem, Carmen sie z nim nie spotkała żeby nie narobić mu problemów.

- Liczysz rudego chłopca z teamu Carmen jako mężczyznę, a playera uważasz za chłopca dla poparcia dla swoich teorii.
To dopiero jest nie fair. Player jest nastolatkiem, zalicza się do męskiej części teamu i jest niesamowitym bystrzakiem.

- Tygrysica jest taką samą gapą jak Koza i Kret, jedynie "Harley Quinn" z origami wyglądała groźniej ale tak samo Carmen ją urządziła jak resztę xD

Ten serial jest dziewczyński. Tak samo jak było winx, odlotowe agentki - nie znaczy, że nie mogą go oglądać chłopcy ale świat jest przedstawiony zdecydowanie bardziej od tej dziewczyńskiej strony. To nic złego. Nie bądź taki podejrzliwy. To już było, dopiero teraz zauważasz?

wolflt

Zgadzam się w 100 procentach. Choć mi nie przeszkadzało to na tyle, bym dał sobie spokój z oglądaniem, to jednak tendencja ta jest bardzo widoczna i wpłynęła na mój odbiór serialu.

Midgardsorm

Ale czy wpłynęła na jego odbiór negatywnie? Przyznaję... nie rozumiem, jak duża ilość ciekawych i drobiazgowo skonstruowanych postaci kobiecych, nieco przekraczająca swą liczbą postaci męskie miałaby w czymkolwiek przeszkadzać. Carmen - fakt she is badass - można by się zastanawiać, czy nie jest przypadkiem za dobra jak na umiejętności swojej grupy ale:

1. Od początku jest podkreślane, że ma wyjątkowy talent.
2. Wynika to z szacunku do oryginalnej serii, gdzie bohaterka (hmm albo postać - bo raczej o tych, co ją bezskutecznie ścigali było więcej) była po prostu najlepsza na świecie (niezależnie od tego, gdzie była na świecie :D:D:D)
3. Ostatni ep. 1 sezonu zdecydowanie tonuje jej odbiór jako profesjonalistki, radzącej sobie zawsze z każdym, wszystkim, wszędzie.

Wspomniałeś też tę... Papierówkę... Przyznaję, że spośród całej Carmenowej menażerii, którą polubiłem (niezależnie - o zgrozo - od ich płci :) ) ta panienka wzbudziła u mnie odruch duszący! Tak irytującej postaci nie widziałem od dawna - co gorsza taki był chyba zamiar twórców ... -.-'

Pozdrawiam

wolflt

Uzasadnie twoje sfrustrowanie.. Netflix, korzystam z tej platformy i wiem jak jak oni to propagują. A wystarczy dopisek "netflix original".

lamagra10031991

Sfrustrowanie?
Czym dokładnie?
To, że pojawia się od czasu do czasu serial perełka z pewną ilością ciekawych, oryginalnych, dobrze napisanych i dających czadu postaci kobiecych, jest powodem do jakichś smutków?
Nic tu mi się z niczym nie zgrywa :)
zachęcam do poznawania produkcji Netflixa też choć ma sporo nieudanych, Carmen to akurat wyjątek pod wieloma względami.

ocenił(a) serial na 8
wolflt

?XDDD

wolflt

Nie musiałem widzieć by wiedzieć, że z braku kreatywności "twory" Netflixa to remaki "obrzydzające" oryginalne młodzieżowe seriale z lat sprzed awakening culture oraz cancel culture i ich pochodnych, co nie znaczy, że wtedy takie "po-tworki" nie istniały :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones