Carnivale jest - jak to określił jego twórca - czymś w rodzaju mitologii. Jest o walce dobra ze złem / światła z ciemnością i przeznaczeniu. Magia pomieszana z religią i osadzone w Ameryce lat 30'tych.
Myślę, że ten serial wyjątkowo nie potrzebuje zabawy w takie rzeczy jak przesłanie/morały (aby być ciekawym i dobrym).
Podczas oglądania zmagań bohaterów mogą nasuwać się pewne refleksje (np. odnośnie walki z przeznaczeniem), jednak nie w nadmiarze i nie usilnie. Przynajmniej według mnie tak jest.
Głównie skupiono się na opowiedzeniu historii, ukazaniu postaci i wydarzeń oraz splataniu głównych wątków ze sobą prowadzących do...

W każdym razie IMO serial należy do innej kategorii rozrywki, tu nie ma pięciu zwrotów akcji w każdym odcinku i innych typowych zagrywek znanych na wylot. Jak się spodoba na tyle, że dokończysz to zachęcam do pogrzebania w necie za wyjaśnieniami niektórych rzeczy, których autor nie zdążył odkryć w serialu. Na filmwebie też jest ciekawy wątek z tym (link: http://www.filmweb.pl/serial/Carniv%C3%A0le-2003-110868/discussion/EWANGELIA+KNA UFIASZA,542251 - poczytaj jak obejrzysz). Naprawdę świetnie zaplanowana i złożona wciągająca historia/świat.