PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=488486}

Castle

2009 - 2016
7,6 27 tys. ocen
7,6 10 1 27341
6,8 8 krytyków
Castle
powrót do forum serialu Castle

4x15 "Pandora"

ocenił(a) serial na 7

Tegoroczny dwuodcinkowiec zapowiada się jako najsłabszy jak dotąd. Znacznie słabszy od tego z 2 sezonu i jeszcze mniej realistyczny niż sprzed roku. Twórcy parodiują do pewnego stopnia filmy szpiegowskie, ale moim zdaniem cos nie do końca im wyszło. Najgorsza była sama końcówka. Kate powinni odesłać do drogówki za taki błąd - supergroźni przestępcy depczą im po piętach, a ona parkuje w porcie tak, że odcina sobie jedyna drogę ucieczki.... ;) Geniusz jest tak "genialny", że wyczuwając niebezpieczeństwo wybiega z samochodu na wolne powietrze "prezentując" prześladowcom okazję do strzału. Aha, no i nie wiem dlaczego gołębie miałyby latać stadem ze strachu przed podjeżdżającym SUVem... No i Castle jest srytniejszy od całego CIA, bo tylko on może rozszyfrować o co chodzi z pozycjami szachowymi ;D
Odcinek na szczęscie ratuje zazdrość Kate i spora dawka humoru.
Mój ulubiony dialog odcinka:
Castle: If I did tell you, I'd have to kill you.
Esposito: Yeah? Good luck with that.

ocenił(a) serial na 6
milkaway

Heheh,zgadzam się w 100%.
Nie biorę do końca na serio tego,że serial jest kryminalny. Rozrywka jak rozrywka ^ ^

milkaway

I po co brać to wszystko tak na serio? Nie lepiej cieszyć się, że dzięki ludziom, którzy mają niewyobrażalne pomysły w głowie możecie przenieść się chociaż na chwilę z tej szarej rzeczywistości do przekoloryzowanego świata?
Resztę pozostawiam bez komentarza, bo cóż, według mnie nie ocenia się dwuodcinkowca bez odcinka drugiego.

ocenił(a) serial na 7
viviannev

Nie biorę tego serialu na serio, co widać w moim komentarzu. Nie wymagam od produkcji, która ma służyć rozrywce stuprocentowego realizmu, ale jest pewna granica, przekroczenie której powoduje, że niektóre pomysły/wątki/dialogi są śmieszne - i to nie w pozytywnym sensie. Tym bardziej, że nie szukam tu dziury w całym - ostatnie parę minut było po prostu bez krzty logiki - w serialu, którego tematyką jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych logiczne myślenie jest jednak konieczne.
Castle jest jednym z moich ulubionych seriali, ale nawet moje ulubione seriale oceniam obiektywnie. Poza tym zaznaczylam, że dwuodcinkowiec "zapowiada się" jako najsłabszy jak dotąd.

ocenił(a) serial na 5
milkaway

Wybiegł z samochodu, bo myślał, że nadlatuje Predator wycelowany w niego. Nie powiedział, że uciekające gołębie świadczą o podjeżdżającym suv-ie.

ocenił(a) serial na 7
cmp61a

Nie, ale powiedział, że gołębie lecą stadem, gdy w pobliżu jest drapieżnik. Fajna metafora, ale tu użyta zupełnie nieudolnie, bo wyszło na to, że przestraszone gołębie podpowiedziały mu o opryszkach czyhających na niego w SUVie.

"Wybiegł z samochodu, bo myślał, że nadlatuje Predator wycelowany w niego." Mam nadzieję, że to sarkastyczna uwaga. ;D Bo geniusz byłby jeszcze mniej genialny obawiając się samolotu wojskowego w sercu Nowego Jorku. Predator = drapieżnik.

milkaway

Zgadzam się, opisałaś dokładnie wszystkie moje zastrzeżenia do tego odcinka. Rozumiem, że ten serial nie jest jakiś super jeśli chodzi o detale i trzeba go traktować z przymrużeniem oka, ale bez przesady. CSI jest w stanie w ciągu pół minuty namierzyć numer telefonu, na który dzwoniono w danym momencie z danego miejsca i nawet znajdują nagranie osoby, do której dzwoniono, ale to Castle pierwszy rozgryza kod, który swoją drogą był tak banalny, że patrząc na to co się działo później można spokojnie zacząć wątpić w geniusz owego geniusza. Swoją drogą strasznie typowe i oklepanie zakończeni - kluczowy świadek popełnia głupstwo wystawiając się na morderstwo bez wyjawienia kluczowej informacji. Gdybym dostała złotówkę za każdym razem, kiedy oglądam serial z takim motywem byłabym już milionerką.

ocenił(a) serial na 8
milkaway

Nie lubię tych odcinków z FBI, CIA czy co tam się im jeszcze nawinie, w zeszłym sezonie odcinek z bombom zniechęcił mnie do tego stopnia, że tego odcinka nie zamierzam oglądać i z tego co tu widzę to dobrze zrobiłam.

ocenił(a) serial na 10
milkaway

eee tam. Mi się podobał :)

milkaway

Po pierwszej części również myślałam, że będzie to jak dotąd najgorszy dwuczęściowy odcinek Castle'a, jednak właśnie dopiero co skończyła się druga część i jak dla mnie była świetna ^^. W pewnym momencie nawet słyszałam bicie własnego serca i myślałam, że chce ono uciec z mojej klatki piersiowej..... Nie ważne, tak czy inaczej odcinek trafia na listę moich ulubionych.

ocenił(a) serial na 7
Malcaria

A dla mnie druga część była praktycznie równie rozczarowująca, naładowana kliszami i do bólu nierealistycznymi wątkami, które miały służyć tylko i wyłącznie podkręceniu dramatyzmu. Scena w samochodzie - miała wprowadzać napięcie, ale koniec końców wyszło śmiesznie z tym arcydramatycznym rozluźnieniem ręki Kate, kiedy "tonęli". Ale gorsze jest to, że emocjonalnie nie miało to wpływu na żadne z nich. Co więcej, prawie, że będąc świadkiem śmierci mężczyzny, którego podobno kocha, Kate zachowuje się później jak hipokrytka. Rozumiem zazdrość, ale to już nie pierwszy raz, kiedy Kate ma za złe Rickowi przeszłość - i to zanim się poznali. Zwykle prowadzi zażarte dyskusje z Rickiem co jest moralne i niemoralne w zachowaniu innych ludzi, a sama potrafi być bardzo nie fair w stosunku do niego. Nie są razem, zwykle wzdryga się na najmniejszą insynuację o relacjach pomiędzy nimi, nie wiadomo czy i kiedy chce się z nim związać, a ma za złe każdą kobietę z jego przeszłości. A sama związała się z 2 facetami, których praktycznie wykorzystała emocjonalnie i to już kiedy Castle był obok.

Rozjuszyło mnie podczas oglądania, to co powiedziała Sophia - że zwązanie się z Rickiem było błędem i praktycznie zabiło to co ich łączyło. Już myślałam, że twórcy na siłę mi tu pchają kolejny argument dlaczego by Kate i rick nie mieli być razem, ale Beckett mnie uspokoiła nieco na koniec mówiąc, że Sophia mówiła wiele kłamstw. Zobaczymy.

Odcinek zarobiłby parę punktów za wątek ojca Ricka - bo z niecierpliwością na to czekałam - ale został poruszony w tak nieudolny sposób, że to również mnie rozczarowało. :/
Tak więc ogólnie zbyt wiele niedorzeczności w dwuodcinkowcu, żeby zaliczyć go na plus na mojej liście. Wolałabym 2 zwykłe odcinki.

milkaway

Ile osób tyle gustów :). Mam nadzieję, że to co powiedziała Sophia o ojcu Castle'a nie jest prawdą, bo to byłaby porażka.

ocenił(a) serial na 9
milkaway

Trochę zawiodła mnie ta teoria ekonomiczna, ale naprostowali to w samej końcówce, kiedy puścili trochę oko z tym "ocaleniem świata" i sprowadzili to do ocalenia dziewczynki :D

tygrum

I bardzo dobrze, że złagodzili, bo już nam wystarczy uratowanie Nowego Yorku przed bombą. :) Aczkolwiek, nie wiadomo, czy twórca Pandory (nie pamiętam nazwiska profesora) miał rację i czy zabójstwo dziewczynki rzeczywiście doprowadziłoby do wojny. Wydaje mi się, że próbował on po prostu znaleźć współczesny odpowiednik zamachu w Sarajewie, jednak nie wiemy, czy jego przypuszczenia co do śmierci dziewczynki były słuszne.