Ależ mam ochotę na ten odcinek. Sneak Peek obiecują, że będzie się dużo działo. Echh Aby do wtorku.
No zobaczymy, jak będzie. Zapewne pod koniec odcinka i tak Castle będzie tym, ktory musi się kajać przed Beckett (bo przecież on też zataił przed nią prawdę), a taka sytuacja mnie już męczy. Zawsze to Castle skacze wokół Beckett niekiedy obrywając cięgi. Rick staje się powoli bardzo słabą postacią, wiecznie niedoceniony przez Kate, mimo że żyje ostatnio prawie jak mnich a w śledztwachjest nieoceniony.
Odcinek jest baardzo fajny :) na i i t v (kropka) i n f o już jest ale bez lektora /napisów
Odcinek jest baardzo fajny :) na i i t v (kropka) i n f o już jest ale bez lektora /napisów
Mam nadzieje,że sezon nie skończy się na jednym,wielkim niedopowiedzeniu i oboje będę próbowali grać obojętnych...
Ja mam mieszane uczucia. Myślę, że ostatnio jest za dużo "dramatycznych" poważnych odcinków i pewne motywy i zachowania bohaterów stają się przez to zbyt repetytywne.
Co do reakcji Ricka nie zdziwiła mnie, wiadomo było, że nie odejdzie z posterunku. Ale podtrzymuję, że twórcy czynia go przez to trochę słabą postacią. Nie będę z nią, ale i taki ochłap, że jestem obok niej mi wystarczy. Ech. Przynajmniej może Kate pomyśli trochę o jego uczuciach, kiedy przestanie koło niej skakać i byc na kazde zawołanie.
Mi też się bardzo odcinek podobał. Była akcja, ale i nutka dramatu. Można było przez chwilę zastanowić się nad sensem życia i jego ulotnością. Chociaż rozwiązanie akcji trochę mnie rozczarowało. Miałam nadzieję na jakąś głębszą intrygę,a tu właściwie zaważył czysty przypadek. Trochę szkoda, ale nie można mieć wszystkiego. A co do Ricka to myślałam, że wygarnie wszystko Kate i rzuci pracę na komisariacie,aby Beckett mogła trochę koło niego poskakać. No, ale zobaczymy jak pociągną ten wątek.