Wiadomo było, że coś się stanie, a pewnie to był 3xk porwał Rysia, a samochód spalił. No ale cóż
dowiemy się za 4 miesiące.
Najgorsze zakończenie jakie mogło się pojawić. Ogromnie się rozczarowałam. A czytając zagraniczne fora widzę, że nie tylko ja. Nie rozumiem po co ta cała szopka, przecież i tak wszyscy wiemy, że nic mu się nie stało i nawet go w tym samochodzie nie było. Skończy się tym, że siedem sezonów fani czekają na niezapomniany ślub, który odbędzie się w ratuszu, bo C&B będą już znużeni przygotowaniami i zrobią to szybko i na odwal się. SUPER!
Ta zgadzam sie po co oni to zrobili skoro i tak wiadomo ze zyje. Teraz znowu czekac caly sezon na slub nr2 albo odwala to w szpitalnej kaplicy. Rozumiem takie cos na final serialu ale sezonu gdzie wszyscy wiedza ze bedzie kolejny i ze niby bez glownego bohatera hahaaha. Jedyna pociecha ze to pewnie (oby) 3XK i bedzie okazja go znowu zobaczyc, chyba ze moze zemsta Brackena ale bardziej obstawiam 3XK
Mam nadzieje że 3xk wróci bo mi sie ten wątek podobał. I wiedziałam że ślubu nie bedzie. Odcinek mnie sie nawet podobał, lubie Castle za humor i nawiązania do popkultury. Zobaczymy co przynieście kolejny sezon.
Dziękuje, a już myślałam że tylko mnie się podobało.
Tacy jesteście źli, że ślubu nie było, i że Castle wyjdzie z tego cało, iż nikt nie zauważył, że udało im się nas zaskoczyć, prawda nie koniecznie pozytywnie, ale Castle to komedia (czyli całe to szukanie męża/podpisywanie papierów) kryminał (łapanie gangsterów) ale też dramat (i tu mamy wóz w rowie).
Ja osobiście nie czytałam żadnych doniesień i nie jestem wcale rozczarowana, za to mam nadzieje iż wywiąże się z tego niezła chryja.
Naprawdę liczyliście na ślub w finale sezonu? A oglądaliście wcześniej ten serial? Przecież to było jasne, że Marlowe nie rozumie słowa happy end.
Akurat końcówka to jedyny udany, pozytywny moment tego beznadziejnego odcinka, chociaż go przewidziałam. Naprawdę martwi Was jedynie to, że Rick zniknął w końcówce a nie wkurzyło Was jak można była napisać i nakręcić tak okropny odcinek jaki serwowano nam przez 38 minut? Że scenarzyści wpadli na tak głupi pomysł o jaki nie można było ich posądzić nigdy wcześniej?
Poza tym to jest serial kryminalny. Byłam za tym, żeby połączyć Kate i Ricka, chcę, żeby żyli długo i szczęśliwie z Rickiem Jr itp., ale nie mówcie, że ślub był najważniejszym wydarzeniem, na który fani czekali 6 lat, bo to nie jest telenowela.
A mi się odcinek podobał (kolorowa przeszłość Kate znowu się pokazała ;)) ale naprawdę liczyłem że jednak powiedzą TAK, że potem będzie jakaś afera i Castle oberwie kulkę (przewidywałem najazd bandziorów na weselu) to już inna sprawa. Miałem ogromną nadzieję, że sprawę ślubu będziemy mieli za sobą, bardzo lubię ten serial ale to już staje się męczące.
a są już jakieś oficjalne informacje odnośnie tego, że będzie 7 sezon?? jeżeli tak to kiedy??
ale 22 września u nas, u nich?? i więc w takim razie już dawno musieli zacząć to jakoś nakręcać lub przynajmniej podać oficjalne informacje, że 7 sezon będzie.
odcinek fajny nawet, czegoś takiego się nie spodziewałem, a jeśli chodzi o zakończenie to coś tak czułem, że ślubu może nie być, ale nie myślałem, że porwą Ricka, najgorsze w tym wszystkim jest to, że na kolejny odcinek trzeba tak długo czekać! KU*WA MAĆ!!!
no właśnie!!!! przed chwilą obejrzałam ostatni odcinek. Wszystkie sezony wchłonęłam chyba przez 1,5 miesiąca... A teraz tyle przerwy. ale poważnie, tak mieli pod górkę z tym ślubem, tyle rzeczy poszło nie tak i na dodatek takie zakończenie... Hmmm. Ja chyba bardziej obstawiam Brackena.
wszystko jedno czemu tak a nie inaczej, ale za to, że trzeba czekać to bym wszystkich odpowiedzialnych za produkcję najchętniej zatłukł
no faktycznie. do tej pory oglądałam nawet po kilka odcinków dziennie, a tu tak długi odwyk... :(
Jestem pewna, że za tym "porwaniem" czy też płonącym autem stoi 3XK. Nawet schemat podobny- pamiętacie, jak próbował utopić Castle i Beckett spychając ich samochód z drogi do rzeki?
A ten odcinek w obecnym seoznie (wyleciał mi tytuł), w którym 3XK "przerabia" ludzi, żeby wyglądali jak Lanie i Espo tylko po to, by dobrać się do jakiś ważnych dokumentów? I ta piosenka na koniec odcinka w mieszkaniu Castla, którą nasz przestępca zostawił, aby ostrzec ich, że to nie koniec? Beckett ze strachu aż miała łzy w oczach. Potem nagle to wszystko ucichło, co strasznie mnie zirytowało. Mam wielką nadzieję,że 7 sezon pójdzie właśnie w tym kierunku - mroczny 3XK, gierki, próba schwytania go, zawiłe śledztwo pełne niespodzianek. Inaczej baaardzo się rozczaruje...